limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

Wpisy archiwalne w miesiącu

Grudzień, 2022

Dystans całkowity:644.00 km (w terenie 137.00 km; 21.27%)
Czas w ruchu:45:43
Średnia prędkość:14.09 km/h
Liczba aktywności:23
Średnio na aktywność:28.00 km i 1h 59m
Więcej statystyk

DNPNDZD

Czwartek, 15 grudnia 2022 | dodano: 15.12.2022

Gleba, gleba, gleba...
Poza tym to zbieram się na tyle nieskładnie, że na kołach jestem dopiero o 5:47.
W nocy dosypało. Z zeznań termometra to -1. Nawet przyjemnie. Na jezdniach słabo. Ścieżkami tylko tam, gdzie nie było innej opcji.
Trasa zwykła przez Ksawerę i Mydlice. Przez moją wioskę i Będzin jechało się dobrze i w miarę szybko. Dopiero na Mydlicach zaczęła się masakra. Nieposolone, nieodśnieżone. Niemal przy każdym skręcie utykałem w rozjeżdżonym śniegu albo w koleinach i musiałem z buta się wytaszczyć z rowerem na prostą żeby ruszyć. Na Zagórzu to samo. Na Szymanowskiego chciałem podgonić. Z górki nieco się rozpędzam do zawrotnych 22 km/h. I tu niespodziewajka. Pod rozjeżdżonym śniegiem ukryła się lodowa koleina. Przednie koło przeszło gładko, tylne zjechało po krawędzi i mi się spod tyłka rower wywinął. Ze 2-3 metry na tyłku przejechałem. Szybko pozbierałem się na nogi żeby nie straszyć kierowcy jadącego z przeciwka.
Kiedy ogarniałem na chodniku czemu nie mam napędu (spadł był łańcuch), zima obdarowała niespodziewająką dwa dostawczaki, które macnęły się tak, że jeden stracił lusterko.
Ostatnie niecałe 2 km. jadę w tempie mocno spacerowym. Jeszcze kilka razy koła chciały jechać w różne strony, ale przy mniejszej prędkości dało się to opanować.
Na mecie prawie 20 min. obsuwy i lekko stłuczony tyłek. Innych strat nie stwierdziłem.

Powrót tempem słabym. Trochę więcej ścieżkami i chodnikami bo były już poodśnieżane. Ale też sporo jezdniami. Obyło się bez gleby choć czasem koła szły niepewnie.
Trasa przez Mec, Środulę, Stary Będzin, ścieżkę małobądzką i za targiem po własnych śladach.
W domu chwila przerwy na rozgrzanie. Potem odłopatowanie wjazdu, który mi pług zasypał i standardowa rundka do wsiowego Lewiatana.
Jutro wolne na okazję zapowiedzianych opadów i pewnie po południu kolejna runda łopatowania.
Jeszcze się ta zima formalnie nie zaczęła, a już mam jej serdecznie dość.


Kategoria Praca, Gleba

DNPND

Środa, 14 grudnia 2022 | dodano: 14.12.2022

Minimalnie poprawiam start. Wytaczam się o 5:37.
Termometr zeznał -12. Odczuwalnie nie było tak tragicznie. Nie wiało. Nie było wilgoci w powietrzu. Wszystko ładnie zmrożone ale ślisko nie było.
Trasa zwykła przez Ksawerę i Mydlice. Większość jezdniami. Niby odśnieżonymi chodnikami i ścieżkami kiepsko się jechało. Muldy, grudy lodu.
Na metę zataczam się z rezerwą 1 min. W sumie nienajgorszy dojazd.


Powrót jak wczoraj przez Mec, Środulę, Stary Będzin i od targu po własnych śladach. Jakby łatwiej się jechało po chodnikach. Trochę udeptane, trochę zmrożone i dało radę.
Od połowy drogi pojawiają się pierwsze śnieżynki i rozkręcają się całkiem szybko. Finisz już przy konkretnym sypaniu.
Zdecydowanie cieplej.


Kategoria Praca

DNPND

Wtorek, 13 grudnia 2022 | dodano: 13.12.2022

Miałem się zebrać sprawniej, ale nie wyszło i startuję jak wczoraj o 5:40.
Nie dosypało już wiele. Warunki na drogach różne. Tam, gdzie był duży ruch, drogi czarne lub z minimalną warstwą błota śniegowego. Na mniej uczęszczanych zwykle ubite białe. Generalnie dziś jezdniami. Chodniki nieopoodśnieżane, zdeptane i zamarznięte. Zmarnowałbym za dużo czasu przebijając się nimi. I kosztowałoby to dużo sił.
Trasa po minimum przez Ksawerę i Mydlice. Sprawnie, odrobinę szybciej niż wczoraj, z kilkoma drobnymi uślizgami opanowanymi bez większych problemów.
Na mecie w zapasie 2 min.
Trochę podwiewało z południowego zachodu. Termometr zeznał -2.

Powrót po minimum. Przez Mec, Środulę, Stary Będzin i od targu po swoich śladach. Sporo jezdniami bo na chodnikach masakra. Zwykle nieodśnieżone i tylko trochę przedeptane. Odśnieżone w różnym stanie. Czasem tylko wąska ścieżka, czasem szeroko i wygodnie. Generalnie pomysł, by chodniki odśnieżał właściciel posesji przy nim leżącej to poroniona idea. Po takich opadach widać jak bardzo.
Przelot w miarę spokojny.


Kategoria Praca

DNPND

Poniedziałek, 12 grudnia 2022 | dodano: 12.12.2022

Dziś cały dojazd idzie jako terenowy.
Przez weekend nasypało białego. Nie jakoś koszmarnie dużo, ale znacząco. Nim wyjechałem ze 3x przynajmniej pług przeleciał moją ulicą. Kiedy ruszam - 5:40 - lekko sypie. Termometr zeznał -2. Raczej bez podmuchów. Nawet przyjemnie. Na jezdniach biało. Chodniki i ścieżki zasypane. Tylko miejscami słabo przedeptane.
Trasa zwykła przez Ksawerę i Mydlice w tempie nieznacznie lepszym od szybkiego marszu. Po kopnym śniegu nie bardzo dało się więcej. Nadrabiałem nieco na jezdniach, ale niewiele.
Na mecie obsuwa na 13 min. Zdecydowanie muszę jeszcze poprawić godzinę startu.
Po drodze w 2-3 miejscach widziałem ślady rowerzystów. Na żywo tylko jednego.











Kilka strzałów z kamerki. Plus białego jest tylko jeden - więcej widać. Poza tym same minusy.


Na powrocie kończyło sypać. Wszędzie warunki wymagające ale do przejechania. Lekko parło powietrzem z zachodu.
Miałem jechać krótko przez Mec i Środulę do Będzina i po własnych śladach ale na przeszkodzie stanęła koparka i wywrotka więc pokręciłem przez Mortimer i Reden na Zieloną i dalej przez Preczów i Sarnów prosto do domu.
Tempo spacerowe. Czasem koła chciały jechać inaczej niż mój plan, ale dało się je opanować.
Jeszcze czeka mnie solidne łopatowanie.


Kategoria Praca

Po pieczywko

Sobota, 10 grudnia 2022 | dodano: 10.12.2022

Do wsiowej piekarni. Tam terenem. Średni to był pomysł. Jeszcze temperatury na plusie i spadły śnieżek zamienił gruntowe drogi w bagno.
Powrót przez Park Żurawiniec w stronę magazynów i dookoła lasu gródkowskiego. Przy podstawówce wbijam na ścieżkę wzdłuż "913" i kręcę do Dino. Tu odbicie w stronę Lewiatana i zjazd do domu.
Tempo mocno spacerowe żeby się nie uflejać. Może jutro będzie lepsze jeżdżenie po białym jak nasypie i zamarznie.


Kategoria Inne

Z

Piątek, 9 grudnia 2022 | dodano: 09.12.2022

Runda zakupowa do wsiowej Stokrotki z zagięciem od remizy.
Szaro. Na plusie. Bez wiatru. Może gdyby było słoneczko, to bym się ruszył gdzieś dalej.


Kategoria Inne

DNP

Czwartek, 8 grudnia 2022 | dodano: 08.12.2022

Sprawny rozruch i start o 5:49.
Termometr zeznał +1. Jezdnie mokre, a miejscami skrzące się kryształkami lodu. Próba hamowania wypadła jednak dobrze i po drodze bez uślizgów. Nie zarejestrowałem znaczniejszych podmuchów.
Trasa zwykła przez Ksawerę i Mydlice w tempie niespiesznym. Tak w sam raz żeby panować nad oddechem i nie zmarznąć.
Na mecie 10 min. zapasu.


Kategoria Praca

DNPND

Środa, 7 grudnia 2022 | dodano: 07.12.2022

Na okoliczność nieco pobielałego otoczenia zbieram się dziś odrobinę sprawniej i startuję o 5:47.
Okazuje się, że białe jest tylko miejscami na trawie. Jezdnie, chodniki i ścieżki mokre. Lecące płatki od razu topnieją. Nie sprawdzałem temperatury. Obstawiłbym jakieś +2, +3. Chyba lekko dmuchało z południa.
Trasa zwykła przez Ksawerę i Mydlice w tempie mocno spacerowym, żeby się nie zagotować pod przeciwdeszczami. Na mecie rezerwa 8 min. Nawet przyjemnie się jechało. Może dlatego, że nie musiałem się spieszyć.


Na powrocie nieco lepiej niż rano. Mogłem schować przeciwdeszcze. Chłodno. Powiewy z zachodu. Jezdnie niecałkiem suche ale spod kół nie leci na gębę. Coś tam też z nieba leciało ale zupełnie niegroźne.
Trasa przez Mec i Stary Będzin do centrum ubezpieczeniowego odnowić OC na rower. Niestety 3 dyszki droższe niż rok temu :-/
Załatwiwszy temat kręcę bez zaginania prosto do domu. Od targu po własnych śladach grzecznie i niespiesznie.


Kategoria Praca

DNPND

Wtorek, 6 grudnia 2022 | dodano: 06.12.2022

Dojazd namaczany dość konkretnie.
Zbieram się lekko obsunięty w czasie - 6:07.
Miałem cichą nadzieję, że prognozy się nie sprawdzą, ale jednak się sprawdziły. Cały dojazd w kropli. Na szczęście nie wiało i było dość ciepło. +7.
Trasa niewydumana przez Ksawerę i Mydlice. Sprawnie, bez ekscesów. Na mecie obsuwa na 7 min. W sumie nieprzemoczony.

Na powrocie sucho nie było ale kropelek z góry też. Za to zauważalnie spadła temperatura (choć ciągle jeszcze na plusie) i nieco parło powietrze z zachodu lub kierunku zbliżonego.
Trasa po minimum. Przez Mec na Środulę i dalej przez Stary Będzin na ścieżkę małobądzką. Od targu po własnych śladach.
Tempo niespieszne, żeby się nie zagotować pod przeciwdeszczami i nie uflejać za bardzo.


Kategoria Praca

DNPND

Poniedziałek, 5 grudnia 2022 | dodano: 05.12.2022

Start o 6:00.
Chyba przeleciał jakiś mały deszczyk, bo jezdnie nie są suche. Poza tym +1 i parcie powietrza mniej więcej ze wschodu lub południowego wschodu.
Trasa zwykła przez Ksawerę (ze staniem na przejeździe) i Mydlice. Na rondzie obok Makro jakiś pirat wymusza na mnie pierwszeństwo.
Na mecie z obsuwą na 2 min. i lekko zmarzniętymi końcówkami.

Na powrocie minimalnie cieplej. Pochmurno.
Trasa nieco wyginana ale bez dystansowego szału. Przez las zagórski na Reden. Potem Łęknice i przejazd między Pogoriami. Dalej Preczów i Sarnów. Na wiosce standardowe wygięcie od remizy i potem jeszcze przez Kasztanową.
Tempo niespieszne. Trochę za ciepło się ubrałem i jak tylko zaczynałem żwawiej kręcić, to mi się od razu pod kurtką gotowało. Ale to tylko dziś taki termiczny wybryk, jeśli wierzyć ICM-owi. Jutro chłodniej i deszcz cały dzień :-/


Kategoria Praca