limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DNP

Czwartek, 8 grudnia 2022 | dodano: 08.12.2022

Sprawny rozruch i start o 5:49.
Termometr zeznał +1. Jezdnie mokre, a miejscami skrzące się kryształkami lodu. Próba hamowania wypadła jednak dobrze i po drodze bez uślizgów. Nie zarejestrowałem znaczniejszych podmuchów.
Trasa zwykła przez Ksawerę i Mydlice w tempie niespiesznym. Tak w sam raz żeby panować nad oddechem i nie zmarznąć.
Na mecie 10 min. zapasu.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!