limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

Wpisy archiwalne w kategorii

klamki

Dystans całkowity:33.00 km (w terenie 33.00 km; 100.00%)
Czas w ruchu:02:40
Średnia prędkość:12.38 km/h
Liczba aktywności:1
Średnio na aktywność:33.00 km i 2h 40m
Więcej statystyk

SDNPND

  • DST 33.00km
  • Teren 33.00km
  • Czas 02:40
  • VAVG 12.38km/h
  • Sprzęt Indiana Fat Bike
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 8 stycznia 2024 | dodano: 08.01.2024

No i nasypało białego. Na szczęście znacznie mniej niż pod koniec zeszłego roku. Poza tym -11. Momentami lekkie parcie powietrza mniej więcej ze wschodu. Na jezdniach znośnie.
Trasa zwykła przez Ksawerę i Mydlice. Tempo spacerowe żeby się nie zagotować w cieplejszych spodniach i przy okazji mieć szanse na opanowanie uślizgów.
Na mecie z zapasem 1 min. Byłoby więcej ale po drodze ze 300m z buta żeby rozgrzać stopy.

Dopisuję kolejną kategorię: klamki. Dziś pierwsza jazda po przeszczepie choć sama operacja odbyła się chyba w czwartek. Wymienione obie. Na razie mało hamowania więc trudno powiedzieć, czy się jakoś lepiej sprawują niż poprzednie. Na pewno się nie gną, jak te oryginalne, plastikowe.

Powrót po własnych śladach. Tempem mocno spacerowym żeby w razie gleby nie było jakoś bardzo drastycznie. Na szczęście udało się powrót zrobić bez takich eventów.
Poza tym termicznie podobnie jak rano. Niebo się wyczyściło i dało się podziwiać ładne słońce, które jednak nie dało rady podgrzać atmosfery.
Finisz w ciemnościach.


Kategoria Praca, Serwis, klamki