DP
-
DST
16.00km
-
Czas
00:49
-
VAVG
19.59km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Start o 6:07.
Pochmurno. Bez podmuchów. +20. Całkiem przyjemnie choć lekko ponuro.
Trasa zwykła przez Łagiszę, Zieloną, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza.
Na mecie z zapasem 1 min.
Kategoria Praca
DPDZD
-
DST
39.00km
-
Teren
1.00km
-
Czas
02:03
-
VAVG
19.02km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Przymarudzony start - 6:10.
Już nie tak rześko jak wczoraj. Termometry zeznały +14 i +15. Bez podmuchów. Słonecznie.
Trasa przez Ksawerę i Mydlice. W miarę sprawnie. Na mecie z zapasem 1 min.
Na powrocie przyjemnie ale już jest trochę chmurek tłumiących słońce. Chyba się prognoza sprawdzi i nocą popada.
Trasa przez Mortimer, Reden, Zieloną, Preczów i Sarnów. Zawijas przez Park Żurawiniec do piekarni i do domu.
Po dłuższej przerwie przepak i zwykłe kółeczko do wsiowej Stokrotki.
5k km. Zanosi się, że w tym roku chyba też 10k nie przeskoczę. Chyba, że na urlopie się ruszę na jakieś całodniówki.
Kategoria Praca
DPD
-
DST
34.00km
-
Teren
2.00km
-
Czas
01:54
-
VAVG
17.89km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Start obsunięty na 6:10.
Rześko. Termometry zeznały +14. Bez podmuchów. Słonecznie.
Trasa zwykła przez Łagiszę, Zieloną, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza.
Na mecie ze stratą 2 min.
Na powrocie przyjemne lato. Słoneczko, niezbyt mocny wiaterek. Przyjemnie.
Trasa przez Mydlice i Ksawerę. Za mostem wałami w stronę targu. Potem przez Namiarkowe do lasu grodzieckiego i od świateł po swoich śladach.
Tempo niespieszne.
Kategoria Praca
DPD
-
DST
37.00km
-
Czas
02:00
-
VAVG
18.50km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Start o 6:03.
Rześko. Termometry różniły się w zeznaniach. Ten wyżej twierdził, że jest +19. Ten niżej, że +17. Odczuwalnie może nawet jeszcze mniej. Sporo wilgoci w powietrzu po nocnych opadach. Do tego zauważalny wiatr. Słonecznie.
Trasa zwykła przez Łagiszę, Zieloną, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza.
Na mecie z zapasem 5 min. Całkiem dobrze się jechało.
Na powrocie słoneczko i konkretny wiaterek z zachodu. Termicznie zauważalnie chłodniej niż wczoraj ale dalej przyjemnie.
Trasa przez Mortimer, Reden, Zieloną, Preczów i Sarnów. Wahadło dalej wisi więc odbijam do Parku Żurawiniec i piekarni. Asortyment znów "wysznięty" więc kręcę do piekarni w Strzyżowicach.
Tempo takie, żeby się nie szarpać z wiatrem.
Kategoria Praca
DPD
-
DST
42.00km
-
Czas
02:15
-
VAVG
18.67km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Start 6:05.
Warunki na tyle dobre, że jadę całkiem w krótkim wdzianku. Termometry zeznały +16. Czyste niebo. Bez podmuchów.
Trasa przez Ksawerę i Mydlice. W miarę sprawnie choć niezbyt spiesznie.
Na mecie z rezerwą 3 min.
Na powrocie przyjemna lampa.
Trasa przez Mortimer, Reden, Łęknice, przejazd między Pogoriami, Kuźnicę Piaskową, Dąbie i Strzyżowice.
Tempo niespieszne, takie w sam raz żeby chłodzenie dobrze działało.
Kategoria Praca
Po przesyłkę i bułki
-
DST
7.00km
-
Czas
00:25
-
VAVG
16.80km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Zwykłe zagięcie przez Strzyżowice do najbliższej piekarni, przy której w paczkomacie czekała przesyłka. Powrót zagięciem obok remizy.
Ciepło. Fotograficzne chmurki. Słońce niezbyt nachalne. Przyjemnie.
Kategoria Inne
DPD
-
DST
37.00km
-
Czas
02:06
-
VAVG
17.62km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Start o 6:04.
+14 i +15 na termometrach. Odczuwalnie lepiej niż wczoraj. Bez podmuchów. Sporo słoneczka.
Trasa przez Ksawerę i Mydlice. Tempo takie sobie. Duży "niechcemiś" na dojeździe.
Na mecie z zapasem 2 min.
Powrót w tempie niespiesznym przez Mortimer, Reden, Zieloną, Preczów i Sarnów. W Sarnowie dalej wahadło więc przez Park Żurawiniec objeżdżam toto. Przy remizie odbicie w stronę Gródkowa i pod Stokrotkę odebrać paczkę. Finisz prosto do domu.
W miarę przyjemnie choć pod koniec trochę się zachmurzyło.
Kategoria Praca
DPDZD
-
DST
36.00km
-
Czas
01:55
-
VAVG
18.78km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Start o 6:04.
Termometry zeznały +14 i +15. Odczuwalnie chłodno. Momentami nawet para z ust się pojawiała. Bez podmuchów. Pochmurno. Suche jezdnie.
Trasa zwykła przez Łagiszę, Zieloną, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza.
Na mecie 3 min. zapasu.
Ze względu na prognozę (deszcze, burze) powrót krótki przez Mydlice i Ksawerę. Bez ociągania ale jeszcze z zapasem mocy.
W domu przepak i zwykły kurs do wsiowej Stokrotki. Na wyjściu ołowiana chmurka ale jeszcze udaje się na sucho wrócić.
Chwilę potem deszczyk przeleciał. Taki dzień.
Kategoria Praca
DPD
-
DST
38.00km
-
Czas
02:03
-
VAVG
18.54km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Start o 6:03. Miał być wcześniej ale musiałem namówić drapieżnika, żeby jednak został na dworze po nocce.
Warunki raczej dobre. Po nocnych opadach jezdnie zdążyły wyschnąć. Na niebie niegroźne chmurki i sporo słońca. Termicznie tak na +17.
Trasa zwykła przez Łagiszę, Zieloną, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza. Na mecie zapas 4 min.
Na powrocie cieplej niż rano ale do upałów daleko. Wiało z zachodu, a słońce chowało się za chmurami.
Trasa przez Mortimer, Reden, Łęknice, Preczów i Sarnów. W Sarnowie wahadło i zerwany asfalt. Objechałem to przez Park Żurawiniec.
Poza tym bez kluczenia i zupełnie niespiesznie.
Kategoria Praca
DPD
-
DST
33.00km
-
Czas
01:50
-
VAVG
18.00km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Obsunięty na 6:09 start.
Do kompletu kapanie na starcie i potem po drodze jeszcze kilka razy też. Na szczęście drobne kropelki, niezbyt gęste. Delikatne ruchy powietrza. Zachmurzone niebo. Ale przynajmniej +18 na starcie.
Trasa przez Ksawerę i Mydlice w nadziei nadrobienia późnego startu. Nie udało się na mecie ze stratą 2 min. i tylko niegroźnie okapany.
Ze względu na prognozę i fakt, że tuż przed startem powrotnym padało, trasa krótka przez Mydlice i Ksawerę.
Miejscami powietrze było jak w saunie. Wcale bym się nie zdziwił, gdyby prognozowane burze lub deszcze się pojawiły.
Tempo nieambitne. Na finiszu piekarnia.
Kategoria Praca