limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DNPND

Wtorek, 6 grudnia 2022 | dodano: 06.12.2022

Dojazd namaczany dość konkretnie.
Zbieram się lekko obsunięty w czasie - 6:07.
Miałem cichą nadzieję, że prognozy się nie sprawdzą, ale jednak się sprawdziły. Cały dojazd w kropli. Na szczęście nie wiało i było dość ciepło. +7.
Trasa niewydumana przez Ksawerę i Mydlice. Sprawnie, bez ekscesów. Na mecie obsuwa na 7 min. W sumie nieprzemoczony.

Na powrocie sucho nie było ale kropelek z góry też. Za to zauważalnie spadła temperatura (choć ciągle jeszcze na plusie) i nieco parło powietrze z zachodu lub kierunku zbliżonego.
Trasa po minimum. Przez Mec na Środulę i dalej przez Stary Będzin na ścieżkę małobądzką. Od targu po własnych śladach.
Tempo niespieszne, żeby się nie zagotować pod przeciwdeszczami i nie uflejać za bardzo.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!