DNPND
-
DST
33.00km
-
Czas
02:10
-
VAVG
15.23km/h
-
Sprzęt Bottecchia Senales Fat Bike
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na okoliczność nieco pobielałego otoczenia zbieram się dziś odrobinę sprawniej i startuję o 5:47.
Okazuje się, że białe jest tylko miejscami na trawie. Jezdnie, chodniki i ścieżki mokre. Lecące płatki od razu topnieją. Nie sprawdzałem temperatury. Obstawiłbym jakieś +2, +3. Chyba lekko dmuchało z południa.
Trasa zwykła przez Ksawerę i Mydlice w tempie mocno spacerowym, żeby się nie zagotować pod przeciwdeszczami. Na mecie rezerwa 8 min. Nawet przyjemnie się jechało. Może dlatego, że nie musiałem się spieszyć.
Na powrocie nieco lepiej niż rano. Mogłem schować przeciwdeszcze. Chłodno. Powiewy z zachodu. Jezdnie niecałkiem suche ale spod kół nie leci na gębę. Coś tam też z nieba leciało ale zupełnie niegroźne.
Trasa przez Mec i Stary Będzin do centrum ubezpieczeniowego odnowić OC na rower. Niestety 3 dyszki droższe niż rok temu :-/
Załatwiwszy temat kręcę bez zaginania prosto do domu. Od targu po własnych śladach grzecznie i niespiesznie.
Kategoria Praca