limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DNPD

Wtorek, 12 marca 2024 | dodano: 12.03.2024

Wytaczam się o 6:02.
Mokre jezdnie. Powietrze z widoczną wilgocią. Raczej bez podmuchów i termicznie do przyjęcia.
Trasa przez Ksawerę i Mydlice w tempie nieambitnym.
Na mecie z zapasem 6 min.

Powrót nieco udziwniony dla urozmaicenia ale na dystans szczególnie się to nie przekłada. Zwłaszcza, że w pewnym momencie kropelki zaczęły niezachęcająco przyspieszać i porzuciłem plany na większe motanie.
Trasa przez Mec, Mortimer, Park Hallera, dworzec PKP w D. G. i Ksawera skąd reszta grzecznie po własnych śladach.
Na finiszu krople już dość konkretnie nadawały.
Tempo takie sobie ale jakby jechało się nieźle.


Kategoria Praca

DNPD

Poniedziałek, 11 marca 2024 | dodano: 11.03.2024

Słabo na rozruchu i na kołach jestem dopiero o 6:06. Chyba będzie obsuwa na mecie.
Start przy nieistotnej kropli, która w miarę zbliżania się do celu narastała do poziomu deszczyku. Termicznie powiedziałbym, że max +10. Miałem wrażenie, że powietrze parło z kierunku przeciwnego.
Trasa przez Łagiszę, Zieloną, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza. Na mecie minutę po czasie.
Słabo mi się dziś jechało. Przez Łagiszę i Zieloną robiłem za króliczka.

Na powrocie trochę słoneczka powoli przesłanianego przez chmury. Do tego podmuchy mniej więcej z północnego wschodu. Nieco cieplej niż rano.
Trasa powrotna przez Mortimer, Reden, Zieloną, Preczów i Sarnów. Na wiosce wjazd do piekarni i finisz bez gięcia.
Tempo niespieszne. Jechało się lepiej niż rano, pewnie dlatego, że nie musiałem się spieszyć.
Nieco rowerzystów po drodze ale bez tłumów.


Kategoria Praca

DNPDZD

Piątek, 8 marca 2024 | dodano: 08.03.2024

Start o 6:03.
Zimno. Właściwie to mrozik. Ziemia ścięta. Trawy oszronione. Samochody z pozamarzanymi szybami. Pochmurno. Powietrze stawiało niejaki opór ale nie widać było trzęsących się drzew.
Trasa przez Łagiszę, Zieloną, centrum Dąbrowy Górniczej, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza.
Na mecie z zapasem 3 min.

Na powrocie ładne słoneczko i na plusie ale odczuwalnie jednak zimno. Nic z wdzianka porannego nie odjąłem. Trochę dmuchało ze wschodu lub północnego wschodu.
Trasa prawie po własnych śladach.
W domu przepak i zagięcie obok remizy do wsiowego Lewiatana po zaopatrzenie. Na powrocie jeszcze wjazd do piekarni.
Tempo spacerowe.


Kategoria Praca

DNPD

Czwartek, 7 marca 2024 | dodano: 07.03.2024

Przymarudzony start. Wytaczam się o 6:04.
Odczuwalnie zimno. Dałbym +3. Do tego zauważalne podmuchy z północnego wschodu. Jezdnie suche.
Trasa przez Ksawerę i Mydlice. Tempo niespieszne. Na mecie z zapasem 5 min.
Wdzianie cieplejszego zestawu było dobrym posunięciem.

Powrót po własnych śladach. Pochmurno. Nieco wiatru.
Tempo spacerowe.


Kategoria Praca

DNPD

Środa, 6 marca 2024 | dodano: 06.03.2024

Nieco słabszy rozruch i na kołach jestem o 6:03.
Lekkie mgły. Odczuwalnie chłodno. Powiedziałbym, że +4 max. Raczej bez wiatru. Jezdnie suche.
Trasa przez Ksawerę i Mydlice. Na mecie z zapasem 6 min.

Na powrocie pochmurno, mżawka, mokre jezdnie i lekkie parcie powietrza z północy. Smętne warunki. Zupełnie nie zachęcające do przejażdżek na rowerze.
Trasa powrotna przez Mortimer, Reden, Zieloną, Preczów i Sarnów. Na wiosce wjazd do piekarni i grzecznie powrót prosto do domu.
Tempo spacerowe.


Kategoria Praca

DNPD

Wtorek, 5 marca 2024 | dodano: 05.03.2024

Odrobinę sprawniejszy rozruch i na kołach jestem o 5:58.
Mokro. Z nieba lecą jakieś drobne kropelki. Raczej bez podmuchów. Termicznie obleci.
Trasa przez Łagiszę, Zieloną, Park Hallera, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza. Na mecie z zapasem 10 min.
Nawet przyjemnie się jechało. Jedynie tuż przed pracą chciała mnie rozjechać jakaś królewna na pierwszym rondzie, na zjeździe z Lenartowicza.

Na powrocie początkowo słoneczko ale szybko dogoniły mnie chmury. Na szczęście bez opadów. Ruchy powietrza nieprzeszkadzające.
Trasa nieco gięta. Ścieżką Blachnickiego w stronę górki środulskiej i dalej Plejady w drodze na Pogoń. Stamtąd ścieżką małobądzką do będzińskiej nerki i dalej na Zamkowe. Stamtąd ścieżką do Grodźca i Gródkowa. Przy szkole przecinam ślad dojazdowy i gnę w stronę remizy, skąd już prosto do domu.
Tempo niespieszne. Chłodnawo. Śladowe ilości rowerzystów.


Kategoria Praca

DNPD

Poniedziałek, 4 marca 2024 | dodano: 04.03.2024

Jeszcze dojazd zapisany jako nocny, ale na starcie jest już dość jasno. Wytaczam się o 6:04.
Rześko. Powiedziałbym, że +7 max. Jakby lekkie parcie powietrza z zachodu. Nieco chmurek na niebie.
Trasa przez Łagiszę, Zieloną, centrum Dąbrowy Górniczej, Aleję Róż, Mortimer i centrum zagórza.
Na mecie z zapasem 4 min. Dalej słabo mi się jedzie.

Powrót generalnie pod pochmurnym niebem. Na finiszu niegroźna kropla.
Trasa przez Mortimer, centrum Dąbrowy Górniczej, Zieloną, Preczów i Sarnów. Na wiosce wjazd do wsiowej piekarni.
Tempo niespieszne.


Kategoria Praca

Z

Sobota, 2 marca 2024 | dodano: 02.03.2024

Zwykłe zagięcie do wsiowego Lewiatana po zaopatrzenie. Zjazd na zrzucenie balastu i kółeczko w drugą stronę po odbiór przesyłki. Na finiszu wjazd do piekarni i powrót zagięciem przez Belną.
Całą drogę drobne kropelki. Pochmurno. Na oko +10.


Kategoria Inne

DNPD

Piątek, 1 marca 2024 | dodano: 01.03.2024

Słaby rozruch i start o 6:06.
Na dworze smętnie. W powietrzu widać wilgoć, a miejscami nawet regularne mgły. Raczej bez podmuchów. Odczuwalnie tak na +6.
Trasa przez Łagiszę, Zieloną (na rondzie wahadło, kładą nowe dywany), centrum Dąbrowy Górniczej, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza.
Na mecie z zapasem 4 min.

Na powrocie pochmurno. W trakcie jazdy pojawiła się nieznaczna, niegroźna kropla. Termiczne minimalnie lepiej niż rano. Bez większych podmuchów.
Trasa przez Mydlice i Ksawerę. Tempo spacerowe.


Kategoria Praca

DNPD

Czwartek, 29 lutego 2024 | dodano: 29.02.2024

Start o 6:02.
Na jezdniach śladowa wilgoć. Na niebie chmury. Jakby lekkie parcie powietrza ze wschodu. Termicznie tak na +9.
Trasa przez Łagiszę, Zieloną, centrum Dąbrowy Górniczej, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza. Chyba nawet dobrze się jechało.
Na mecie z zapasem 8 min.

Na powrocie słoneczko. Znacznie cieplej niż rano. Jakby lekkie parcie powietrza z północy.
Trasa przez ścieżkę Blachnickiego, górkę środulską, Plejadę Pogoń, ścieżkę małobądzką i wzdłuż Czarnej Przemszy do Alei Kołłątaja, dalej w stronę świateł w Gródkowie, za którymi lekkie zaginanie. Między magazynami do lasu gródkowskiego i przy szkole wygięcie ku żółtemu szlakowi. Dalej w stronę remizy i zagięcie od Lewiatana do Dino.
Tempo mieszane. Był po drodze króliczek, który ładnie ciągnął. Solo nie miałem motywacji do poganiania.


Kategoria Praca