limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

Wpisy archiwalne w kategorii

Praca

Dystans całkowity:104761.00 km (w terenie 6127.00 km; 5.85%)
Czas w ruchu:5438:29
Średnia prędkość:19.27 km/h
Maksymalna prędkość:55.00 km/h
Liczba aktywności:2638
Średnio na aktywność:39.73 km i 2h 03m
Więcej statystyk

DPD

Wtorek, 25 kwietnia 2023 | dodano: 25.04.2023

Trochę dziś dodatkowych czynności na rozruchu i na kołach jestem dopiero o 6:13.
Kapie. Niegroźnie ale irytująco. Jezdnie mokre po nocnych opadach. +10. Minimalne ruchy powietrza.
Z konieczności trasa bez kombinacji przez Ksawerę i Mydlice. Sprawnie, bez ekscesów. Na mecie równo o 7:00.

Na powrocie wiaterek, pochmurno, temperatura taka sobie.
Trasa przez Mortimer, Reden, Zieloną, Preczów (most dalej stoi) i Sarnów. Na wiosce wjazd do piekarni i grzecznie do domu.
Trochę przetrzebiło rowerzystów.


Kategoria Praca

DPD

Poniedziałek, 24 kwietnia 2023 | dodano: 24.04.2023

Nawet niezły start - 6:02.
Przy panujących warunkach aż się prosiło o lekkie wygięcie. Kręcę początek jak zwykle przez Ksawerę ale potem zamiast ruszyć na Mydlice, robię zwrot ku dworcowi kolejowemu w Dąbrowie Górniczej. Stamtąd przez Reden i Mortimer do centrum Zagórza.
Termicznie rześko na tyle, że jadę we wdzianku długim ale z lekkimi warstwami. Poza tym słonecznie, raczej bez większych podmuchów.
Na mecie minuta po czasie.

W powrót startuję bez kurtki ale po niecałym kilometrze zmieniam zdanie. Pochmurno wietrznie. Może odrobinę cieplej niż rano, ale bez szału.
Trasa miejscami po własnych śladach. Na początek przez centrum Zagórza w stronę Mydlic i Ksawery. Przy Czarnej Przemszy wbijam na wały i przed targiem zwrot w stronę Namiarkowego. Dalej las grodziecki i od świateł ścieżką do Dino, gdzie jeszcze małe odbicie w stronę Lewiatana i dopiero stamtąd do domu. Kluczenie po to, żeby jechać spokojnie.
Tempo niespieszne. Bez ekscesów.


Kategoria Praca

DPDZD

Piątek, 21 kwietnia 2023 | dodano: 21.04.2023

Chyba już wszedłem w tryb letni dojazdów bo znowu start o 6:10.
Cieplej niż wczoraj. +12? Zgaduję, bo nie sprawdzałem termometru. Bezchmurne niebo. Bez zauważalnych podmuchów.
Trasa zwykła przez Ksawerę i Mydlice. Na mecie równo o 7:00.

Na powrocie znacznie cieplej. Kurtka jedzie w plecaku razem z rękawiczkami i kominiarką. Ale to jeszcze nie te moje ulubione ciepełka. W cieniu, jak powiało, to jeszcze chłodek dawało się odczuć.
Trasa bez większego naciągania. Przez Mortimer i Reden na Zieloną. Dalej przez Preczów do Sarnowa i na wioskę prosto do domu.
Tu szybki przepak i zagięciem koło remizy lecę do wsiowego Lewiatana po zaopatrzenie. Zjazd prosto do domu.


Kategoria Praca

DPD

Czwartek, 20 kwietnia 2023 | dodano: 20.04.2023

Start o 6:13.
Warunki takie, że nie przeszkadzały ale nic szczególnego.
Trasa zwykła przez Ksawerę i Mydlice. 2 min. zapasu na mecie.

Powrót lekko naciągnięty: Mortimer, Reden, Łęknice, Piekło, Preczów i Sarnów. Na wiosce ucho od remizy do Dino i Lewiatana.
Na powrocie przyjemniej. Przede wszystkim sporo słoneczka. Ale jeszcze nie za ciepło. W kierunku północno wschodnim nawet wręcz chłodnawo, ze względu na wiaterek.
Na Pogoriach jeszcze bez tłumów. Most na Czarnej Przemszy między Preczowem i Dąbrową Górniczą dalej stoi.


Kategoria Praca

DPD

Środa, 19 kwietnia 2023 | dodano: 19.04.2023

No i już rowerek nie taki czysty.
Po nocnych opadach jezdnie mokre, kałuże, miejscami błoto. Poza tym lekkie podmuchy wiatru. Pochmurno. Termicznie obleci.
Pierwsze obroty korbą o 6:10.
Trasa zwykła przez Ksawerę i Mydlice. Sprawnie. Na mecie zapas 3 min. i nawet nieuflejany.

Powrót w jakowychś kropelkach, które rozmazywały mi świat na okularach. Generalnie bardziej irytujące jak namaczające. Chyba też podmuchy mniej więcej z północy. Generalnie odczuwalnie chłodniej. Momentami oddech parował.
Trasa przez Mortimer, Reden i Zieloną. Most na Czarnej Przemszy na granicy Preczowa i Dąbrowy Górniczej jeszcze nierozebrany. Finisz przez Sarnów. Na wiosce zawijas od Lewiatana do Stokrotki i dopiero stamtąd zjazd do domu.


Kategoria Praca

DPSOD

Wtorek, 18 kwietnia 2023 | dodano: 18.04.2023

Start niby nienajgorszy - 6:03 - ale sama jazda oporna. Gdzieś całą noc wył alarm i spanie było takie sobie. Z przerwami.
Poza tym mokre jezdnie. Temperatura tak w okolicach +10. Lekkie parcie powietrza momentami.
Trasa zwykła przez Ksawerę i Mydlice. Tempo nieambitne. Na bagażniku koło od Mamuta więc starałem się jechać delikatnie.
Na mecie obsuwa na 4 min. i nieśmiało przebijające słoneczko.

Po pracy zbiorkomem transportuję siebie i koło z fatbike-a do serwisu i po odbiór Błękitnego.
A temu sporo było zrobione. Cały nowy napęd, nowe pedały, nowe linki i pancerze, kółeczka w przerzutce, stery, uchwyty, zacisk i ogólne regulacje (np. ciśnienia w amorze).
Powrót czerwonym szlakiem do Milowic, potem ścieżkami przez Czeladź do Wojkowic. Przez Skrzynówek do Strzyżowic i zjazd do domu z haczeniem o piekarnię.
Miodzio się jechało, wszystko pracuje gładko, bez szmeru. Nie ma stracha, że łańcuch po zębach przeleci i można depnąć.



Po serwisie ładnie i czysto wygląda. Jedzie jak nowy.


Kategoria Praca, Kaseta, Korba, LinkaP, Łańcuch, Pancerz, Pedały, Serwis

DPD

  • DST 33.00km
  • Czas 01:52
  • VAVG 17.68km/h
  • Sprzęt Kiedyś Giant
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 17 kwietnia 2023 | dodano: 17.04.2023

Oj! Nie chciało się wstawać, nie chciało...
Startuję o 6:13.
+7. Raczej bez podmuchów. Nieco chmurek. Suche jezdnie.
Trasa zwykła przez Ksawerę i Mydlice. Na mecie z obsuwą na 2 min.

Zgodnie z prognozą na powrocie kapanie przez większość trasy. Na szczęście takie, że obyło się bez przeciwdeszczów. Gdzie się dało kręcę ścieżkami i chodnikami. Jezdnie były jednak mokre.
Powrót po własnych śladach w tempie mocno niezobowiązującym.
Przyszło info, że Błękitny gotowy do odbioru :-) Przy okazji podam koło od Mamuta do obejrzenia i pewnie wymiany bębenka.


Kategoria Praca

Z

  • DST 7.00km
  • Czas 00:24
  • VAVG 17.50km/h
  • Sprzęt Kiedyś Giant
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 15 kwietnia 2023 | dodano: 15.04.2023

Tylko rundka po pieczywo, ale za to naciągana. Najpierw zwyczajne zagięcie do najbliższej piekarni. Powrót zagięty przez Gródków i obok remizy.
Termicznie tak sobie. Trochę podmuchów. Nieśmiałe przebicia słoneczka. Na tak krótkim dystansie sporo rowerzystów wymijałem. Był nawet jeden twardziel w krótkich spodenkach.


Kategoria Praca

DPD

  • DST 38.00km
  • Czas 02:05
  • VAVG 18.24km/h
  • Sprzęt Kiedyś Giant
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 14 kwietnia 2023 | dodano: 14.04.2023

Przy piątku rozruch swobodny i start o 6:08.
Jezdnie niesuche. +8. Pochmurno. Powietrze niemal w bezruchu.
Trasa zwykła przez Ksawerę i Mydlice. Na mecie 4 minuty straty.

Powrót pod chmurami, częściowo ze znaczącym wiatrem w plecy. Trasa przez Mortimer, Reden, Zieloną, Preczów i Sarnów (most jeszcze nie jest rozebrany).
W domu chwila przerwy, przepak i zwykłe kółko po zaopatrzenie do wsiowego Lewiatana.


Kategoria Praca

DPD

  • DST 34.00km
  • Czas 01:52
  • VAVG 18.21km/h
  • Sprzęt Kiedyś Giant
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 13 kwietnia 2023 | dodano: 13.04.2023

Nawet nieźle mi się rozruch potoczył i startuję o 6:03.
Trochę niegroźnych chmurek, suche jezdnie, +5, lekkie parcie chłodnego powietrza.
Trasa zwykła przez Ksawerę i Mydlice. Wrażenie z jazdy takie, jakby jechało się opornie. Na mecie równo o 7:00.

W ciągu dnia było ładne słoneczko ale też i wiało. I przywiało chmury. Na powrocie pochmurno, wietrznie, niezimno.
Trasa nieco kombinowana. Przez Mortimer i Park Hallera do centrum Dąbrowy Górniczej. Potem obok dworca w stronę Zielonej i dalej do Łagiszy. Mniej więcej od świateł na "86" wracam po swoich śladach.
Tempo nieambitne.


Kategoria Praca