limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

Wpisy archiwalne w kategorii

Praca

Dystans całkowity:104761.00 km (w terenie 6127.00 km; 5.85%)
Czas w ruchu:5438:29
Średnia prędkość:19.27 km/h
Maksymalna prędkość:55.00 km/h
Liczba aktywności:2638
Średnio na aktywność:39.73 km i 2h 03m
Więcej statystyk

DPS

Środa, 12 kwietnia 2023 | dodano: 12.04.2023

Przyzwoity rozruch i start o 6:05.
Pochmurno. Jezdnie schnące. +6. Raczej bez zauważalnych podmuchów.
Trasa przez Ksawerę i Mydlice bez skracania po terenie. Wczoraj poumywałem Błękitnego z zamysłem, że może uda mi się dziś gdzieś odstawić go do serwisu na przeszczep napędu.
Na mecie 2 min. po czasie.

Mój normalny serwis na chorobowym więc, zmuszony okolicznościami, toczę się do konkurencji z nadzieją, że wezmą Błękitnego na przegląd.
Tam przez ścieżki Blachnickiego, Kombajnistów, Narutowicza i 1-go Maja.
Ufff... Rowerek przyjęli. Powrót zbiorkomem. Z poziomu autobusów widać było ile rowerków się wytoczyło wraz z nastaniem lepszych warunków.
Popołudnie słoneczne, trochę wiaterku. We wdzianku porannym odrobinę ciepło.


Kategoria Praca, Serwis

DPD

Wtorek, 11 kwietnia 2023 | dodano: 11.04.2023

Trochę mi się na finiszu rozruch rozlazł w szwach i startuję dopiero o 6:10.
Warunki takie sobie. Kreska na termometrze nie sięgnęła +5. Pieruńskie mgły. Mokro. Raczej bez podmuchów.
Trasa przez Ksawerę i Mydlice ale wcześniej skrót wertepkami od Odkrywkowej. To bardziej żeby się odseparować od ruchu samochodowego niż z innych względów. Przyszło nieco w błocie się potaplać.
Na mecie z obsuwą na 3 min. Wszystko przez to, że ciągle musiałem przecierać okulary.

Powrót niezbyt spiesznie trasą nieco giętą ale dystansowo nieambitną.
Kręcę przez Mec i Środulę do Starego Będzina. Ścieżką Kościuszki pod serwis. Zamknięte na głucho. Dalej przez Zamkowe na ścieżkę do Grodźca. Objeżdżam bokiem Dorotkę w stronę Wojkowic wypadając przy Orlenie. Na Skrzynówku odbijam już prosto do domu z haczeniem o piekarnię.
Cieplej ale jeszcze nie tak, żeby zachęciło mnie to do dalszych objazdów. Poza tym trochę wiało z północnego zachodu niespecjalnie ciepłym powietrzem. Powoli też traciło się słoneczko. Sam powrót ogólnie przyjemny.


Kategoria Praca

DPDZ

Piątek, 7 kwietnia 2023 | dodano: 07.04.2023

W założeniu, że rano mogą być podłe warunki na dojeździe zbieram się nieco sprawniej i wytaczam o 6:03.
Pogoda? To skomplikowane. Na trawach śnieg. Jezdnie mokre i na całej trasie nie spotkałem odcinka zamarzniętego. Woda wszędzie w stanie płynnym. Może te +2 na termometrze nie było kręcone. Podmuchy jakieś tam były, ale na tyle nieistotne, że nawet ich kierunku nie zarejestrowałem. Być może sprzyjające. Przez pierwsze, mniej więcej, 5km coś jakby mżawka. Przez następne 2km lekki deszczyk momentami z kulkami śniegu.
Trasa zwykła przez Ksawerę i Mydlice. Umiarkowanie spiesznie. Na mecie z zapasem 5 min. i zmarzniętymi końcówkami dolnymi.

Na powrocie smętna pogoda. Pochmurno. Z nieba leci coś w okolicach mżawki. Temperatura na nędznym plusie. Dobrze, że nie wiało do tego.
Trasa po własnych śladach. Wolałem nie skracać żeby się nie taplać w błocie. Zanim w domu zawitałem podjazd jeszcze na pocztę i wjazd do piekarni.
W domu zmiana przestrzeni ładunkowej i zwykłe kółko do wsiowego Lewiatana.
Całe jeżdżenie powrotne w mocno spacerowym tempie. Zero chęci do naciągania trasy i szybkiego kręcenia.


Kategoria Praca

DPD

  • DST 32.00km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:55
  • VAVG 16.70km/h
  • Sprzęt Merida Matts TFS 100D
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 6 kwietnia 2023 | dodano: 06.04.2023

Zbieram się ciut sprawniej niż wczoraj i na kołach jestem o 6:06.
-6. Bez wiatru. Suche jezdnie.
Trasa zwykła przez Ksawerę i Mydlice. Tym razem bez skracania.
Na mecie 3 min. po czasie i zmarznięte wszystkie końcówki.

Na powrocie niby cieplej ale odczuwalnie dalej wujnia. Do tego wieje większą część drogi prosto w gębę, a z tym podmuchem lecą płatki śniegu. Na razie jeszcze topnieją ale po nocy może i będzie biało.
Nie miałem zupełnie chęci na naciąganie powrotu. W tempie niezobowiązującym i skracając wertepkami kręcę prosto do domu po własnych śladach.


Kategoria Praca

DPD

  • DST 30.00km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:40
  • VAVG 18.00km/h
  • Sprzęt Merida Matts TFS 100D
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 5 kwietnia 2023 | dodano: 05.04.2023

Nie udaje mi się poprawić startu. Znów wytaczam się o 6:10.
Dziś jeszcze ujdzie, bo warunki w miarę dobre. Tzn. temperatura zawodzi i wisi w okolicach -4. Ale nie wieje. Na jezdniach sucho. Nieco niegroźnych chmurek.
Trasa o kilometr krótsza. Zamiast wjechać na Brzozowicką przy targu w Będzinie cisnę do końca Odkrywkową i kawałek wertepkami wybijam się niedaleko mostu na Czarnej Przemszy. Czasowo zysku nie ma wielkiego. Reszta trasy jak zwykle przez Ksawerę i Mydlice. Na mecie z zapasem 1 min. i zmarzniętymi końcówkami dolnymi.


Powrót dokładnie po swoich śladach. Pogoda przez szybkę wyglądała na genialną. Badanie organoleptyczne wykazało, że to podpucha. Słoneczko nie równoważyło zimnego wiatru, który na dodatek część drogi wiał z kierunku przeciwnego. Dlatego też tempo spacerowe.


Kategoria Praca

DPD

Wtorek, 4 kwietnia 2023 | dodano: 04.04.2023

Rozruch był dobry ale ostatecznie na kołach jestem dopiero o 6:10.
-2 i to bezsporne. Na szczęście jezdnie suche więc jechało się bezpiecznie. Trochę podwiewało jakby z północnego wschodu.
Trasa zwykła przez Ksawerę i Mydlice. Na mecie z obsuwą na 2 min. i zmarzniętymi końcówkami dolnymi.

Powrót prawie po własnych śladach. Trochę odgiąłem między mostem na Czarnej Przemszy a skrzyżowaniem przy fabryce domów i potem od Dino do Lewiatana.
Tempo ślimacze bo warunki nie zachęcają do objazdów i naginania. Temperatura pewnie na plusie ale odczuwalnie ujemnym. Wiało z kierunków przeciwnych zimnym powietrzem.


Kategoria Praca

DNPD

Poniedziałek, 3 kwietnia 2023 | dodano: 03.04.2023

Wytaczam się o 6:10.
+1. Nieco wiało jakby z północnego zachodu. Jezdnie miejscami mokre. Obawiałem się, że mogą być śliskie odcinki, ale na szczęście, nie trafiłem na takie.
Trasa zwykła przez Ksawerę i Mydlice. Na mecie z obsuwą na 5 min.

Na wylocie słoneczny ale niezbyt ciepły dzień. Do tego dość zauważalnie wiało z północy, czyli sporo powrotu opornego.
Trasa przez Mortimer, Reden, Zieloną, Preczów i Sarnów. Most na Czarnej Przemszy przed Preczowem jeszcze nie rozebrany.
Tempo niespieszne.


Kategoria Praca

DNPOD

Piątek, 31 marca 2023 | dodano: 31.03.2023

Przy piątku leniwy rozruch i wytaczam się o 6:13.
+9. Nieco chmurek. Suche jezdnie. Jakby startujące podmuchy z południa.
Trasa zwykła przez Ksawerę i Mydlice. Trochę udało się podgonić ale ostatecznie jestem minutę po czasie na mecie.

Powrót ze sporym uchem. Kręcę przez Mortimer, Reden i Zieloną w stronę ścieżki do Preczowa i dalej na bieżnię przy P4. Ładnie się nią leciało aż do Wojkowic Kościelnych. Niemalże cały odcinek z wiatrem. Potem już nie było tak lekko. Przez Przeczyce do Twardowic i dalej Najdziszowa i Nowej Wsi. Tam zwrot na Twardowice i przez Górę Siewierską prosto do domu.
Ostatnie 8km jeszcze dodatkowo w kropelkach. Nie za mocnych, ale przy wietrze niezbyt przyjemnych.


Kategoria Praca

DNPD

  • DST 36.00km
  • Teren 4.00km
  • Czas 01:56
  • VAVG 18.62km/h
  • Sprzęt Merida Matts TFS 100D
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 30 marca 2023 | dodano: 30.03.2023

17 stopni różnicy. Wczoraj -11, dziś +6. Poza tym pochmurno, suche jezdnie, jakieś niewielkie ruchy powietrza.
Wytaczam się o 6:08.
Zwykła trasa przez Ksawerę i Mydlice. Sprawnie, bez ekscesów. Na mecie z zapasem 3 min.

Na powrocie pochmurno, wietrznie (z kierunku głównie zachodniego) i cieplej niż rano.
Trasa przez Mortimer, Reden, Zieloną, czarny szlak przez Łagiszę do Parku Żurawiniec. Chwila przerwy na wizytę w piekarni i powrót bez gięcia do domu.
Tempo niespieszne bo zupełnie mi się nie chciało szarpać z wiatrem.


Kategoria Praca

DNPD

Środa, 29 marca 2023 | dodano: 29.03.2023

Szok termiczny na rozruchu. Termometr zeznał -11. Myślałem, że żartuje, ale organoleptyczne badanie sytuacji wykazało, że musi być coś koło tego.
Na szczęście nie wiało. Jezdnie tylko miejscami śliskie ale i tak gdzie się dało parłem chodnikami i ścieżkami. Wschodzące słońce spotyka mnie na przejeździe kolejowym na Ksawerze.
Start o 6:06. Trochę czasu tracę na ustawieniu nowego lusterka. W końcu się poddałem, złożyłem je i pojechałem bez jego wsparcia. Pobawię się na powrocie, kiedy to nie będzie mnie już czas cisnął.
Trasa zwykła przez Ksawerę i Mydlice. Udało się bez uślizgów i gleb.
Na mecie z obsuwą na 9 min. i zmarzniętymi końcówkami dolnymi.

Powrót w o wiele przyjemniejszych warunkach. Słoneczko, suche jezdnie. Niestety przy tym dość zauważalny, chłodny wiatr mniej więcej z zachodu.
Trasa przez Mortimer, Reden, Zieloną, Preczów i Sarnów. Bez zagięć. Niespiesznie.


Kategoria Praca