Po chlebek
-
DST
11.00km
-
Czas
00:36
-
VAVG
18.33km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Zwykłe kółeczko do wsiowej piekarni.
+2. Dość zauważalne poduchy z północy lub północnego zachodu. Pochmurno.
Wioski wymarłe.
Kategoria Inne
DNPDZD
-
DST
38.00km
-
Czas
02:06
-
VAVG
18.10km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Start umiarkowanie sprawny - 6:03.
Termometry zeznały +5 i +4. Faktycznie jakby bardziej rześko niż wczoraj. Poza ty słoneczko, jak już raczyło wyjść i dość czyste niebo. Bez większych podmuchów.
Trasa przez Łagiszę, Zieloną, muzeum, Mortimer, centrum Zagórza.
Na mecie z zapasem 2 min.
Powrót trasą krótką prze Mydlice i Ksawerę w tempie niespecjalnie spiesznym za to w ładnym słoneczku.
W domu około 2h przerwy i potem zagięcie obok remizy do wsiowej Stokrotki po zaopatrzenie.
Całkiem sporo rowerzystów się ujawniło.
Kategoria Praca
DNPD
-
DST
44.00km
-
Czas
02:28
-
VAVG
17.84km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Start o 6:05. Formalnie jeszcze noc choć jest już dość jasno.
Termometry zeznały +6 i +7. Jakby lekki opór powietrza na dojeździe, ale nic poważnego. Całkiem czyste niebo.
Trasa zwykła przez Łagiszę, Zieloną, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza.
Na mecie z zapasem 2 min.
Na powrocie optycznie pięknie. Termicznie tak sobie. Podmuchy z północy. Nie za ciepłe. W cieniu wręcz słabo.
Trasa gięta. Ścieżkami Lenartowicza, Blachniskiego i Kosynierów w stronę centrum do serwisu zapowiedzieć się z rowerkami. Potem zakosami przez opłotki do Czeladzi i dalej przez Wojkowice prosto do domu w tempie zupełnie niespiesznym.
Kategoria Praca
DNPD
-
DST
37.00km
-
Czas
01:59
-
VAVG
18.66km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Start 6:04.
Termometry zeznały +7 i +8. Odczuwalnie chłodnawo. Jakby lekkie parcie powietrza z kierunku przeciwnego. Nieco chmur i przebijające się przez nie słoneczko.
Trasa zwykła przez Łagiszę, Zieloną, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza.
Na mecie z zapasem 4 min.
Powrót w ładnym słoneczku ale przy chłodnym wietrze mniej więcej z północy.
Trasa przez Mortimer, Reden, Zieloną, Preczów i Sarnów. Na wiosce wjazd do piekarni i potem grzecznie prosto do domu.
Po drodze sporo "szoszonów". Na Zielonej też spory ruch.
Kategoria Praca
DNPD
-
DST
33.00km
-
Czas
01:50
-
VAVG
18.00km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Znów nieco obsunięty start - 6:08.
Termometry zeznały +5 i +6 ale miejscami mogło być chłodniej. Wnoszę po parującym oddechu. Poza tym trochę dmuchało. Chyba z północy. Na niebie dywan chmur.
Trasa zwykła przez Łagiszę, Zieloną, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza.
Udało się podgonić późny wyjazd i na mecie mam 4 min. zapasu.
Na powrocie przeciwne podmuchy więc tempo niespieszne. Niewiele cieplej niż rano. Nie za dużo słoneczka.
Trasa przez Mydlice i Ksawerę z wjazdem do wsiowej Stokrotki przed finiszem.
Kategoria Praca
DNPD
-
DST
37.00km
-
Czas
02:07
-
VAVG
17.48km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
I znowu start w nocy. Nieco grzebany rozruch i na kołach jestem 6:08.
Formalnie jeszcze noc. Faktycznie już nie ciemno ale ze względu na chmury jeszcze nie jasno. Minimalne ruchy powietrza. +8.
Trasa przez Ksawerę i Mydlice. W miarę sprawnie, tylko ze 2x mi łańcuch przeskoczył.
Na mecie z zapasem 2 min.
Powrót w tempie niespiesznym pod pochmurnym niebem. Termicznie chyba mniej więcej jak rano.
Trasa przez Mortimer, Reden, Zieloną, Preczów i Sarnów. Na wiosce przez Park Żurawiniec do piekarni i potem zagięciem od remizy do Dino i OneBox-a po paczkę. Finisz bez gięcia.
Teraz 2 tygodnie na przestawienie się na letni czas :-/
Kategoria Praca
Z
-
DST
3.00km
-
Czas
00:11
-
VAVG
16.36km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Minimalna runda zaopatrzeniowa do wsiowej Stokrotki i najbliższej piekarni.
Nieco przymglone słoneczko. +15. Trochę podmuchów.
Kategoria Inne
DPD
-
DST
33.00km
-
Czas
01:48
-
VAVG
18.33km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Start o 6:03.
Sporo chmur ale czasem słoneczko przebija się. Na starcie pierwsze kilka kilometrów z mgłami o różnej intensywności. Jakby też lekkie parcie powietrza mniej więcej ze wschodu. Pewnie przez to wrażenie z dojazdu takie, że było momentami opornie. Termometr zeznał +5. Odczuwalnie niesympatycznie.
Trasa zwykła przez Łagiszę, Zieloną, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza.
Na mecie z zapasem 3 min.
Na powrocie słonecznie, wietrznie i odczuwalnie zmiennie. Z wiatrem i w słońcu przyjemnie.
Trasa przez Mec, centrum Zagórza, Mydlice i Ksawerę. Po drodze zgarniam przesyłki z OneBox-a ale to wiele nie dodaje do dystansu.
Tempo niespieszne.
Kategoria Praca
DPD
-
DST
35.00km
-
Czas
01:50
-
VAVG
19.09km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś rozruch minimalnie lepszy. Start o 6:06.
Pochmurno. +8. Raczej bez podmuchów. Na ostatnich kilometrach pojawiła się drobna wilgoć w powietrzu. Rozmywała obraz osiadając na okularach.
Trasa zwykła przez Łagiszę, Zieloną, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza.
Na mecie z zapasem 6 min.
Dojazdem do pracy zaczynam trzeci tysiąc km w tym roku.
Na powrocie termicznie tak, że nic z porannego wdzianka nie zmieniam. Do tego pochmurno.
Trasa przez ścieżkę Blachnickiego na Środulę. Potem przejazd kolejowy koło Fakopu. Wzdłuż torów do Starego Będzina i potem ścieżką małobądzką i wzdłuż Czarnej Przemszy do Nerki. Stamtąd na Łagiszę i przy fabryce domów zwrot prosto na Gródków.
Tempo niespieszne.
Kategoria Praca
DPD
-
DST
37.00km
-
Czas
01:53
-
VAVG
19.65km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś mocno przymarudzony rozruch i na kołach jestem dopiero o 6:08.
Termometry wahały się między +4 a +5. Bez podmuchów. Chmurki z przebijającym słoneczkiem i lekko zamglone powietrze.
Trasa zwykła przez Łagiszę, Zieloną, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza.
Na mecie z zapasem 1 min.
Na powrocie zauważalny opór powietrza. Słoneczko znika za chmurami. Odczuwalnie tak sobie.
Trasa przez Mortimer, Reden, Zieloną, Preczów i Sarnów. Na wiosce wjazd do piekarni i potem prosto do domu.
Sporo "szoszonów" po drodze. Wielu w krótkich gaciach. Jak dla mnie, to jeszcze za zimno na takie wdzianko.
Kategoria Praca