limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

Wpisy archiwalne w kategorii

Praca

Dystans całkowity:104761.00 km (w terenie 6127.00 km; 5.85%)
Czas w ruchu:5438:29
Średnia prędkość:19.27 km/h
Maksymalna prędkość:55.00 km/h
Liczba aktywności:2638
Średnio na aktywność:39.73 km i 2h 03m
Więcej statystyk

DPD

Wtorek, 14 marca 2023 | dodano: 14.03.2023

Dziś oporny rozruch i start dopiero o 6:13.
Temperatura +6. Parcie powietrza mniej więcej z południa, ale jeszcze nie trzęsie drzewami. Pochmurno w tonacji niedeszczowej.
Trasa zwykła przez Ksawerę i Mydlice. Starałem się nadrobić i się udało. Na mecie równo o 7:00.

Było małe zagrożenie, że na powrocie krople. Ostatecznie były ale dosłownie symboliczne. Poza tym pochmurno. Wietrzenie.
Trasa przez Mortimer, Reden, Zieloną, Preczów i Sarnów. Na wiosce odchyłka do piekarni. Finisz bez udziwnień.


Kategoria Praca

DPD

Poniedziałek, 13 marca 2023 | dodano: 13.03.2023

Nienajgorszy rozruch i starto o 6:06.
Jakby przeleciał niedawno chwilowy deszczyk, bo jezdnie niesuche. +6. Lekkie parcie powietrza z południa. Pochmurno.
Trasa zwykła przez Ksawerę i Mydlice. Miałem dość czasu w rezerwie żeby zagiąć przez Mec, ale się na to nie zdobyłem. Na mecie z zapasem 6 min.

Powrót po lekkim deszczyku, przy dość silnym wietrze, pod zachmurzonym niebem i momentami w niegroźnych kropelkach.
Trasa przez Mortimer do Parku Hallera i dalej pod dworzec kolejowy w Dąbrowie Górniczej. Stamtąd ścieżką (formalnie jeszcze nie otwartą) na Ksawerę skąd po własnych śladach aż do wsiowego Dino. Od tego miejsca jeszcze małe ucho ku wsiowemu Lewiatanowi i dopiero zjazd do domu.
Znacznie lepiej się jeździ przy tych plusowych temperaturach. Żwawiej.


Kategoria Praca

DPDZD

Piątek, 10 marca 2023 | dodano: 10.03.2023

Przy piątuniu nieco grzebania i na kołach jestem dopiero o 6:10.
Jest już całkiem jasno choć nie zerknąłem, czy formalnie już po wschodzie słońca. Termometr zeznał +3. Jezdnie mokre.
Trasa zwykła przez Ksawerę i Mydlice. Na mecie z obsuwą 2 min.

Na powrocie wiosna. Ciepło. Słonecznie. Jedynie trochę wiaterek czasem stawiał opór.
Powrót częściowo po własnych śladach. Najpierw do targu tą samą trasą. Potem przez Namairkowe do Grodźca i od szkoły w Gródkowie znów po własnych śladach. Te manewry w celu uniknięcia odcinków z robotami drogowymi. W ciągu dnia przeszła burza i wolałem nie taplać się w błocie.
W domu szybki przepak i zwykłe zagięcie do wsiowego Lewiatana. Na finiszu jeszcze zajazd do piekarni. Na jutro w prognozie psia pogoda więc wolałem dziś wszystko załatwić.


Kategoria Praca

DNPD

Czwartek, 9 marca 2023 | dodano: 09.03.2023

Zbieram się w miarę sprawnie i na kołach jestem o 6:05.
Warunki nawet całkiem niezłe. Termometr zeznał +8. Raczej bez znaczących podmuchów. Jezdnie mokre po nocnych opadach.
Trasa jak wczoraj, przez Ksawerę, Mydlice i wykończenie przez Mec. Na finiszu pojawiły się delikatne kropelki.
Na mecie z zapasem 2 min.
Chyba czas dopompować amorka bo już mi co jakiś czas dobija do końca na większych wertepach. W ogóle Błękitnemu czas na serwis w zakresie wymiany napędu. Na oko ma jakieś 13,5k km.

Po deszczowym, w sporej części, dniu powrót jednak na sucho. Wiało, głównie było pochmurno, czasem tu i tam błysnęło słońce.
Trasa przez Mortimer, Reden, Zieloną, Preczów i Sarnów. Na wiosce bez gięcia.
Tempo nieambitne. Zupełnie mi się nie chciało szarpać z podmuchami.


Kategoria Praca

DNPD

Środa, 8 marca 2023 | dodano: 08.03.2023

Dzień zapowiada się wg prognoz na tyle dobry, że nie wołałem drapieżnika do domu. Nasypałem mu tylko karmy do miski i w drogę. Dzięki temu udaje się wytoczyć o 6:03.
Termometr zeznał +3. Wieje dość zauważalnie. Jezdnie prawie suche. Generalnie niezłe warunki.
Trasa zwykła przez Ksawerę i Mydlice. W centrum Zagórza mam na tyle dobry czas, że jeszcze zaginam przez Mec.
Na mecie z zapasem 2 min.

Na powrocie wietrznie, pochmurno. Finisz w lekkich kropelkach, które niedługo po powrocie zamieniają się w bardziej uczciwy deszcz. Temperatura na plusie ale wiele to uroku nie dodaje warunkom.
Trasa przez Mortimer, Reden, Zieloną, Preczów i Sarnów. Na wiosce rundka przez Park Żurawiniec (drugim zjazdem od świateł) w drodze do piekarni. Finisz bez zaginania, bo w kropelkach.
Jakiś dziś smętny dzień. Po południu dla odmiany zaczęła mnie lekko dyńka cisnąć. Zupełnie bez ochoty na objazdy i naginanie.


Kategoria Praca

DNPD

Wtorek, 7 marca 2023 | dodano: 07.03.2023

Znów nie wyszło ze sprawniejszym startem. Dziś opóźnił sprawę szlajający się po dworze kot. Chwilę trwało nim dał się zawołać do domu.
Ostatecznie wytaczam się o 6:05.
Znów nieco pobieliło ale znacznie słabiej niż wczoraj. Temperatura na +2. Jezdnie lekko mokre. Jakby lekki ruch powietrza z zachodu. Jeszcze drzewami nie trzęsie.
Trasa zwykła przez Ksawerę i Mydlice. Dość sprawnie. Niespecjalnie spiesznie zwłaszcza pod koniec, kiedy wiedziałem już, że mam spory zapas czasu.
Na mecie z rezerwą 5 min. i nawet niezbyt zmarznięty.

Powrót prawie jak wczoraj. Jedynie zamiast do piekarni podjeżdżam do paczkomatu.
Poza tym wietrznie. Nieco słońca. Na plusie i sucho.


Kategoria Praca

DNPD

Poniedziałek, 6 marca 2023 | dodano: 06.03.2023

Pobieliło przez noc i plan miałem taki, żeby wystartować z dużym zapasem czasu i jechać spokojnie i delikatnie.
Plany są, oczywiście, po to, żeby legały w gruzach. Tak też i z moim było. Ostatecznie wytaczam się o 6:05.
Na początku delikatnie żeby wyczuć drogę. No nie za rewelacyjnie mam przed domem ale ujdzie jak będę uważał. Jednak gdzie się dało, to chodnikami i ścieżkami. Poza tym termometr zeznał -2. Powietrze jakby w lekkim ruchu. Pochmurno.
Trasa zwykła przez Ksawerę i Mydlice. Jedyna wariacja to kawałek po wałach Czarnej Przemszy. Żeby z dala od samochodów jechać ile się da.
Na mecie obsuwa na 9 min. i zmarznięte końcówki dolne. Obyło się bez uślizgów i tylko jedno lekkie zabuskowanie koła. Zanosi się na to, że do powrotu wszystko spłynie.

Na powrocie temperatura na plusie i sucho ale za to pochmurno i wietrznie. Ogólnie jednak dużo lepiej niż rano.
Trasa przez Mortimer, Reden, Zieloną, Preczów i Sarnów. Na wiosce odchyłka do piekarni.
Tempo niespieszne żeby się nie szarpać z wiatrem.


Kategoria Praca

DNPDZD

Piątek, 3 marca 2023 | dodano: 03.03.2023

Prawie udało się wystartować w przyzwoitym czasie. Prawie, bo GPS zdecydował się zbiesić i zeznał, że słaba bateria. A nie powinna być. Trochę czasu zmarnowałem dokopując się do zapasowej. Ostatecznie wytaczam się o 6:09. Zakładam lekkie spóźnienie.
Warunki zbliżone do wczorajszych. -7 na termometrze. Bez podmuchów. Suche jezdnie. Wilgoci jednak jakby więcej. Na trawach szron bardziej się rzucał w oczy.
Trasa zwykła przez Ksawerę i Mydlice. Na mecie z obsuwą na 3 min. i zmarzniętymi końcówkami dolnymi.

Powrót w tempie zdecydowanie spacerowym. Wszystko przez to, że pizga zimnym powietrzem i nawet jeśli było na plusie, to nie zachęcało do kręcenia.
Trasa przez Mec, Środulę i Stary Będzin. Od targu po własnych śladach.
W domu chwila przerwy żeby się zagrzać i skok do najbliższej piekarni. Powrót, sakwy i zwykłe zagięcie do wsiowego Lewiatana.
Zjazd bez zaginania.
Jutro ma cioprać więc chyba na ten tydzień koniec jeżdżenia. Dość wymarzłem w tym tygodniu.


Kategoria Praca

DNPD

Czwartek, 2 marca 2023 | dodano: 02.03.2023

Prawie jak wczoraj.
Start o 6:04. Termometr zeznał -8. Suche jezdnie. Bezchmurne niebo. Bez podmuchów.
Trasa również jak wczoraj, przez Ksawerę i Mydlice.
Na mecie równo o 7:00, i jak wczoraj, ze zmarzniętymi końcówkami dolnymi.

Powrót prawie po własnych śladach. Na finiszu mała odchyłka przy torach w Gródkowie w stronę Remizy.
Warunki niezłe. Słoneczko, na plusie, lekki podmuch już nie tak zimnego powietrza jak wczoraj.
Ale na większe objazdy nie mam za bardzo chęci. Czekam aż będzie cieplej.


Kategoria Praca

DNPD

Środa, 1 marca 2023 | dodano: 01.03.2023

Jeszcze jako dojazd nocny bo start przed wschodem słońca, ale faktycznie już lampki nie są konieczne.
Poza tym -9. Bez wiatru. Suche jezdnie. Zdecydowanie dziś ciepłe spodnie do użycia.
Trasa zwykła przez Ksawerę i Mydlice ze względu na start o 6:02. Sam przelot bez sensacji. Na mecie minuta obsuwy i zmarznięte końcówki dolne.

Powrót po własnych śladach w przyjemniejszych warunkach.
Jest słoneczko całą drogę i temperatura na plusie, jednak nie daje się tego aż tak bardzo odczuć bolekko dmucha zimnym powietrzem.
Przelot sprawny ale niespecjalnie spieszny.


Kategoria Praca