limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPD

Środa, 10 lipca 2024 | dodano: 10.07.2024

Sprawniejszy rozruch i na kołach jestem o 6:00.
Przyjemnie. +21. Słoneczko. Nieznaczny ruch powietrza.
Trasa przez Sarnów, Preczów, Zieloną, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza. Sprawnie i bez ekscesów. Na mecie z zapasem 4 min.

Na powrocie milusie ciepełko, słoneczko i lekkie podmuchy mniej więcej z północy.
Trasa krótka ze względu na dalej podłe samopoczucie. Lecę przez Mydlice i Ksawerę. Sprawnie niespecjalnie spiesznie i bez wyginania.
Na finiszu termometr zeznał +33.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!