limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

Wpisy archiwalne w kategorii

Praca

Dystans całkowity:104761.00 km (w terenie 6127.00 km; 5.85%)
Czas w ruchu:5438:29
Średnia prędkość:19.27 km/h
Maksymalna prędkość:55.00 km/h
Liczba aktywności:2638
Średnio na aktywność:39.73 km i 2h 03m
Więcej statystyk

DPOD

Czwartek, 7 września 2023 | dodano: 07.09.2023

Dziś udaje mi się zebrać dość sprawnie. Na kołach jestem o 5:55. Z tej okazji lekko naciągnięty dojazd.
Warunki rześkie. Termometry pokazały +12 i +14. Mimo tego decyduję się wystartować bez kurtki. Dało radę ale ze 3-4 stopnie więcej by nie zaszkodziło. Poza tym czyste niebo i bez podmuchów.
Trasa przez Sarnów, Preczów, bieżnia P4, przejazd na P3, bieżnią do Łęknic, Reden, Mortimer, centrum Zagórze i wykończenie przez Kosynierów.
Na mecie 5 min. zapasu. Całkiem przyjemnie się jechało.

Powrót w przyjemnych warunkach lekko gięty.
Ścieżką Blachnickiego pod stadion Zagłębia, Plejada, Pogoń, Czeladź, Wojkowice od strony dawnej KWK Jowisz i Orbitalna, Rogoźnik, Strzyżowice i wykończenie tak, żeby przyjechać z przeciwnej strony niż dziś wyjeżdżałem.
Całkiem miło się kręciło.

7k km przebite. Jak się nic nie wysypie to w tym roku uda mi się chyba 10k km przekroczyć.


Kategoria Praca

DPOD

  • DST 49.00km
  • Teren 1.00km
  • Czas 02:06
  • VAVG 23.33km/h
  • Sprzęt Merida Matts TFS 100D
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 6 września 2023 | dodano: 06.09.2023

Trochę nie mogłem się wygrzebać ale ostatecznie start nie był najgorszy - 6:10.
Podobnie jak wczoraj - rześko. Termometr na wysokości 1 piętra pokazał +11. Na poziomie drzwi wejściowych +13. Czyli znowu długie wdzianko, które po południu pojedzie w plecaku :-/ Poza tym słonecznie (jak już słoneczko wypełzło nad horyzont) i bezchmurnie. Nie zarejestrowałem podmuchów.
Trasa spontanicznie gięta. Miałem jechać zwykły wariant przez Ksawerę i Mydlice ale nie zdążyłem przed zamknięciem przejazdu na Ksawerze. W związku z tym terenem przemycam się wzdłuż torów pod dworzec kolejowy w Dąbrowie Górniczej. Przez centrum wspinam się pod muzeum i staczam ku Alei Róż. Potem już bez kombinacji ścieżką Braci Mieroszewskich do centrum Zagórza i zwykły finisz do mety, gdzie mam jeszcze 3 min. zapasu.
Nawet całkiem przyjemnie się kręciło. Gdzieś po drodze straciło się stukanie. Pytanie tylko, czy na stałe, czy chwilowo.

Na powrocie całkiem przyjemne warunki. Słońce. Bezchmurne niebo. Bez większych podmuchów.
Trasa naciągnięta nieco. Kolejno: Mortimer, Reden, bieżnia P3 od strony Łęknic, przejazd na P4 i bieżnią do zjazdu na Kuźnicę Piaskową, Dąbie-Chrobakowe, Malinowice, przez wioskę z zagięciem od remizy do Dino i Lewiatana, wykończenie przez Kasztanową.
Trochę jeszcze stukanie się odzywa, ale nie tyle co wczoraj.


Kategoria Praca

DPD

Wtorek, 5 września 2023 | dodano: 05.09.2023

Taki se rozruch. Wytaczam się o 6:08.
Rześko. Jeden termometr zeznał +11. Drugi +14. Jeszcze się po kurtkę wracałem. Poza tym bezchmurne niebo, lekkie ruchy powietrza.
Trasa podobna do wczorajszej. Różnica tylko na odcinku od mostu na Alei Kołłątaja do biblioteki. Toczę się ścieżką wzdłuż rzeki. Reszta bez zmian.
Na mecie z zapasem 2 min.
Znowu coś strzela w okolicach korby. Do szału doprowadza mnie to, że nie ma jak dokładnie stwierdzić co te dźwięki powoduje. Jedyna obserwacja taka, że jak cisnę lewą nogą, to się odgłos pojawia. Jak kręcę lekko, z niewielkim obciążeniem, to jest cisza.

Na powrocie dziś zauważalnie cieplej niż wczoraj, ale do przyjemnych upałów daleko. W cieniu miejscami nawet tak sobie. Trochę niegroźnego wiaterku i sporo słońca.
Trasa minimalnie naciągana. Początek przez Mortimer i Reden. Zamiast na Zieloną, odbijam na bieżnię P3 i kręcę w stronę Piekła. Do Preczowa bieżnią P4. Dalej przez Sarnów na moją wioskę, gdzie zagięcie od remizy do Dino i Lewiatana. Finisz z haczeniem o paczkomat.
Jechało by się całkiem fajnie, gdyby nie to wkurzające stukanie.


Kategoria Praca

DPD

Poniedziałek, 4 września 2023 | dodano: 04.09.2023

Miał być sprawniejszy start, ale wyszło jak zawsze. Wytaczam się o 6:09.
Ciepło nie ma. Jeden termometr zeznał +14. Drugi +16. Lekkie ruchy powietrza. Słoneczko i trochę chmurek. Krótkie wdzianko uzupełniłem o pełne rękawiczki i jakoś dało radę. Liczę, że na powrocie będzie przyjemniej.
Trasa tym razem przez będzińską Nerkę, ścieżkę 11-go Listopada do Ronda Unii Europejskiej. Tam odbijam w stronę bibliotek i ścieżką wzdłuż Czarnej Przemszy do ścieżki Małobądzkiej. Dalej Stary Będzin, Środula, Meci i zjazd do mety. Na finiszu 6 min. zapasu. Jeszcze pustawo na ulicach.

Na powrocie niby cieplej ale do przyjemnych warunki nie należały. Były takie ledwo, ledwo. Słońce. Wiaterek. Na finiszu termometr pokazał +21. W cieniu chłodnawo. Ewidentnie koniec lata.
Powrót niewydumany. Mortimer, Reden, Zielona, Preczów i Sarnów. W Sarnowie dłuższa przerwa w kolejce do weterynarza. Na wiosce wjazd do piekarni. Reszta drogi bez gięcia.


Kategoria Praca

DPDZD

Piątek, 1 września 2023 | dodano: 01.09.2023

Ciężko mi się było wygrzebać. Wytaczam się dopiero o 6:19.
Rześko. Właściwie, to na tle dotychczasowych temperatur, to zimno. Termometr zeznał +10. Zdecydowanie warunki na długie wdzianko i rękawiczki. Poza tym słonecznie i bez podmuchów.
Trasa zwykła przez Ksawerę i Mydlice. Na mecie z obsuwą na 5 min.

Na powrocie trochę słoneczka. Trochę wiatru. Ciepło na tyle, że można spokojnie jechać we wdzianku na krótko. Znaczy się jesień.
Trasa zwykła przez Mortimer, Reden, Zieloną, Preczów i Sarnów. Niezbyt spiesznie żeby się nie szarpać za bardzo z wiatrem. No i w plecaku pełno.
W domu chwila przerwy na przepak i zagięcie przy remizie do wsiowego Lewiatana.


Kategoria Praca

DPD

Czwartek, 31 sierpnia 2023 | dodano: 31.08.2023

Dziś udało mi się pozbierać sprawniej i wytaczam się o 6:05.
Rześko. Termometr zeznał +17. Nieco chmurek na niebie ale już niedeszczowe. Bez większych podmuchów. Wdzianko jeszcze na krótko.
Trasa modyfikowana w locie. Początek jak zwykle do Ksawery. Wydawało i się, że trafię na podniesione zapory, ale się pomyliłem. Żeby nie stać po próżnicy wbijam w terenowy kawałek w stronę dworca kolejowego w Dąbrowie Górniczej. Potem do Parku Hallera i na ścieżkę przy Alei Róż i Braci Mieroszewskich. W centrum Zagórza mam dobry czas więc wspinam się na Mec i dopiero stamtąd staczam się do mety.
Ląduję z zapasem 6 min. Nawet przyjemnie się jechało.

Na powrocie termicznie szału nie było. Jeszcze jak słoneczko dawało, to dało się żyć, ale jak się schowało za chmurami to nie było za przyjemnie. Do tego dość mocne podmuchy niezbyt ciepłego powietrza.
Trasa nieco naciągnięta. Przez centrum Zagórza w stronę górki środulskiej i dalej do Plejady. Stamtąd przez Pogoń do Czeladzi i zwykłą trasą do Wojkowic. Przez Skrzynówek do Strzyżowic i wykończenie Belną.
Przyzwyczajony do ciepełka w okolicach +28, +30, a tu przyszło radzić sobie może nawet w niecałych +20. Niefajnie.


Kategoria Praca

DPD

Środa, 30 sierpnia 2023 | dodano: 30.08.2023

Znów nie udaje się wytoczyć jakoś sprawnie. Zaczynam o 6:15.
Pochmurno. Sporo wilgoci w powietrzu. Jezdnie mokre po nocnych opadach. Obydwa termometry zeznają po +18. Raczej bez podmuchów.
Trasa zwykła przez Ksawerę (chwila stania na przejeździe) i Mydlice. Na mecie równo o 7:00. Całkiem przyjemnie się jechało.

Na powrocie pochmurno. Termicznie podobnie jak rano. Jakby lekkie ruchy powietrza. Czasem niegroźne kropelki.
Trasa bez większego naciągania. Mortimer, Reden, Zielona, Preczów, Sarnów. Na wiosce odbicie do piekarni i potem grzecznie, prosto do domu.


Kategoria Praca

DPD

Wtorek, 29 sierpnia 2023 | dodano: 29.08.2023

Też grzebany start ale trochę lepiej niż wczoraj - 6:16.
Na termometrze +19. Pochmurno. Widać w powietrzu wilgoć. Już nie mgła ale jeszcze nie mżawka. Kropelki w powietrzu osiadające na okularach rozmywały obraz rzeczywistości.
Trasa zwykła przez Ksawerę i Mydlice. Całkiem sprawnie i bez ekscesów. Na mecie z zapasem 1 min.
Dojazd uszedł na sucho. Powrót prognozy wieszczą na mokro.

Powrót w większości po własnych śladach. Dopiero w Gródkowie odbicie w stronę wsiowego Lewiatana i na finiszu haczenie o paczkomat.
Jeszcze rano prognozy mówiły, że powrót na mokro. W ciągu dnia się zmieniało i finalnie były na powrocie kropelki, ale niegroźne. Dopiero jak dotarłem do domu, to lunęło na chwilę. Dobrze, że na powrocie się spinałem.
Teraz pozostaje się martwić jak będzie rano. Na razie zapowiada się dojazd na mokro.


Kategoria Praca

DPD

Poniedziałek, 28 sierpnia 2023 | dodano: 28.08.2023

Bardzo grzebany rozruch i na kołach jestem dopiero o 6:19.
Pochmurno. Ani przez moment nie było widać słoneczka. Lekki ruch powietrza. Nie sprawdzałem temperatury ale powiedziałbym, że jakieś +19. Nawet przyjemnie.
Trasa zwykła przez Ksawerę i Mydlice. Udało się podgonić tak, że na mecie jestem równo o 7:00.

Na powrocie niewiele cieplej niż rano. Dalej pochmurno. Wieje mocniej mniej więcej z północnego wschodu.
Trasa nieznacznie naciągnięta. Przez Mortimer, Reden, Zieloną, Preczów i Sarnów do wsiowej piekarni. Reszta drogi przez Malinowice, Dąbie i Brzękowice Dolne.
Nawet dobrze mi się dziś młynkowało na powrocie. Wolałbym tylko, żeby było tak ze 4-5 stopni cieplej. Na ostatnim zjeździe deczko chłodno było.


Kategoria Praca

DPDZD

Piątek, 25 sierpnia 2023 | dodano: 25.08.2023

Przy piątku nie miałem już zacięcia do walki o wczesny start. Wytaczam się o 6:13.
Odrobinę cieplej niż wczoraj: +19. Jest trochę chmurek na niebie ale niegroźnych. Powietrze raczej w bezruchu.
Trasa zwykła przez Ksawerę i Mydlice. Na mecie z obsuwą na 7 min. Wszystko przez dodatkowy pociąg na przejeździe na Ksawerze - dłuższe, niż zwykle, stanie.

Powrót w tempie niespiesznym oklepaną trasą przez Mortimer, Reden, Zieloną, Preczów i Sarnów. Warunki zupełnie różne od porannych. Dużo słońca, cieplutko, wiaterek. Przyjemnie się jechało.
Na światłach w Sarnowie wymijam się z Dominem i Moniką. Wołali, żebym z nimi na lody podjechał pod kościół, ale dziś trochę zajęć i czasu mało.
W domu chwila przerwy na powitanie drapieżnika i przepak. Potem zagięcie przy remizie do wsiowego Lewiatana. Z balastem prosto do domu.
Jakby mniej dzisiaj "szoszonów".


Kategoria Praca