DPD
-
DST
33.00km
-
Czas
01:45
-
VAVG
18.86km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Czas popracować nad wcześniejszymi startami. Dziś 6:03.
Jeden termometr zeznał +1, drugi 0. Przy gruncie ewidentnie minus, co widać było na oszronionej trawie. Poza tym czyste niebo i bez podmuchów.
Trasa zwykła przez Łagiszę, Zieloną, Aleje Róż, Mortimer i centrum Zagórza. Na mecie równo o 7:00. Nieco zmarznięte końcówki.
Po drodze nieliczni rowerzyści, ci, których zwykle widuję też zimą.
Powrót w optycznie przyjemnych warunkach. Termicznie lepiej niż rano, ale zupełnie bez szału.
Trasa krótka przez Mydlice i Ksawerę. Finisz jeszcze przed zachodem słońca.
Kategoria Praca
DPD
-
DST
38.00km
-
Czas
02:04
-
VAVG
18.39km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Udaje mi się wystartować nieco wcześniej niż ostatnio, ale nie tak, jak myślałem, że się uda.
Na zewnątrz +5. Sporo wilgoci w powietrzu. Jakby lekkie ruchy powietrza.
Trasa zwykła przez Ksawerę i Mydlice. Po drodze strasznie łamało mnie spanie. Przez to tempo raczej spacerowe.
Na mecie z zapasem 5 min.
W ciągu dnia zrobiła się ładna optycznie pogoda. Odczuwalnie chłodno i lekkie podmuchy.
Powrót kręcę z haczeniem o aptekę na szczepienie. Potem przez Mec w stronę Mortimeru i dalej przez Reden i Łęknice do przejazdu między Pogoriami. Finisz przez Preczów i Sarnów. Na wiosce wjazd do piekarni i potem prosto do domu.
Kategoria Praca
DPD
-
DST
32.00km
-
Czas
01:49
-
VAVG
17.61km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Start o 6:02.
+6. Mżawka. Minimalne ruchy powietrza. Mało sympatycznie.
Trasa zwykła przez Łagiszę, Zieloną, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza. Kiepsko się jechało.
Na mecie z minutą poślizgu.
Na powrocie pochmurno. Minimalnie cieplej niż rano. Dalej mokre jezdnie.
Trasa przez Mydlice i Ksawerę ze skrótem przez las do Odkrywkowej i od fabryki domów bez kluczenia prosto do celu.
Kategoria Praca
Po chlebek
-
DST
11.00km
-
Czas
00:38
-
VAVG
17.37km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Zwykłe zagięcie do wsiowej piekarni. W tempie spacerowym.
Dmuchało zimnym powietrzem. Słońce przymglone chmurami. +10 na termometrze ale odczuwalnie znacznie mniej przyjemnie.
Niewielu rowerzystów po drodze. Nieco piechoty.
Kategoria Inne
DPDZND
-
DST
40.00km
-
Czas
02:14
-
VAVG
17.91km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Start o 6:07.
Pochmurno. Mokre jezdnie. +12. Na ostatnich 3-4km pojawiła się drobna mżawka.
Trasa zwykła przez Łagiszę, Zieloną, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza.
Na mecie z obsuwą na 1 min.
Na powrocie lekkie podmuchy, pochmurno i świry za kierownicą. Na szczęście tylko w obserwacjach.
Trasa przez Mortimer, Reden (po drodze zacisk na Starocmentarnej), Łęknice, Preczów i Sarnów.
W domu jestem już po zachodzie. Szybki przepak i zwykłe kółko do wsiowej Stokrotki. Na powrocie noc pełną gębą.
Kategoria Praca
DPD
-
DST
33.00km
-
Czas
01:45
-
VAVG
18.86km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Start o 6:06.
Ciepłe +11. Bez wiatru. Pochmurno.
Trasa przez Łagiszę, Zieloną, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza.
Na mecie z zapasem 4 min.
Na powrocie zrobiło się pochmurno i tak sobie termicznie.
Trasa krótka przez Mydlice i Ksawerę. Na zjeździe do przejazdu kolejowego uruchomił się drobny deszczyk tak na minutę.
Niezachęcająco do objazdów.
Kategoria Praca
DPD
-
DST
38.00km
-
Czas
01:59
-
VAVG
19.16km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pomimo usilnych starań start dopiero o 6:06.
+11. Pochmurno. Bez wiatru. Nawet dobre warunki jak na tą porę roku.
Trasa przez Ksawerę i Mydlice. Niezbyt spiesznie. Na mecie z zapasem 1 min.
Na powrocie szybko znikające słoneczko. Optycznie przyjemnie. Termicznie nie za bardzo.
Trasa powrotna przez Mortimer, Reden, Łęknice, przejazd między Pogoriami, Preczów i Sarnów.
Na wiosce wjazd do piekarni. Finisz już formalnie po zachodzie słońca.
Kategoria Praca
DPD
-
DST
33.00km
-
Czas
01:44
-
VAVG
19.04km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Start 6:06.
+10. Bez wiatru.
Trasa zwykła przez Łagiszę, Zieloną, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza.
Na mecie z minutą zapasu.
Przez zmianę czasu wszystko wydaje się być o niewłaściwej porze.
Na powrocie jesienne słoneczko, bez podmuchów. Termicznie do przyjęcia.
Trasa krótka przez Mydlice i Ksawerę. Niespecjalnie spiesznie.
Kategoria Inne
Po chlebek
-
DST
21.00km
-
Czas
01:04
-
VAVG
19.69km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Tam z zagięciem przez Dąbie-Chrobakowe. Powrót zagięty od remizy do Gródkowa i dalej do Wojkowic. Zjazd do domu przez Skrzynówek i Strzyżowice.
Na termometrze w cieniu +19. W słońcu nieco cieplej ale do upałów daleko. Trochę podwiewało nie za ciepłym powietrzem.
Sporo rowerzystów po drodze. Głównie "szoszoni".
Kategoria Inne
DPDZD
-
DST
36.00km
-
Czas
01:58
-
VAVG
18.31km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Start o 6:04.
+4. Czyste niebo. Bez podmuchów. Chyba nie było przymrozków w nocy bo nie widziałem oszronionych samochodów.
Trasa zwykła przez Łagiszę, Zieloną, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza. Wrażenie jakby się jechało opornie. Niższa temperatura i nogi już nie chcą podawać.
Na mecie z zapasem 2 min.
Na mecie słonecznie i na tyle ciepło, że można było lżejsze warstwy wrzucić.
Trasa krótka przez Mydlice i Ksawerę prosto do domu. Tu szybki przepak i zwykłe zagięcie do wsiowej Stokrotki po zaopatrzenie.
Coraz krótszy dzień :-/
Kategoria Praca





















