limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPD

Czwartek, 8 sierpnia 2024 | dodano: 08.08.2024

Przeciętny start - 6:03.
+17 na termometrze. Raczej pochmurno. Bez podmuchów. Odczuwalnie przyjemnie.
Trasa przez Łagiszę, Zieloną, Park Hallera, Aleję Róż, Mortimer, centrum Zagórza, Dworską i Mec. Dobrze się jechało, była rezerwa na zagięcie więc skorzystałem.
Na mecie z zapasem 3 min.

Na powrocie tuż po starcie pojawiły się grube krople ale kapały tak dość rzadko na początku. Potem nieco przyspieszyły. Zdążyłem się schować pod wiatą i przeczekać aż przejdą w deszczyk, który szybko zniknął. Potem jeszcze były kropelki ale drobne i nawet nie zbliżające się do poziomu deszczu.
Trasa jednak krótka przez Mydlice i Ksawerę. Na finiszu wjazd do najbliższej piekarni i powrót zagięciem przez Belną.
Niedługo potem niebo pociemniało i dało się słyszeć grzmoty na północy.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!