DPD
-
DST
38.00km
-
Czas
02:00
-
VAVG
19.00km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Zadziwiająco sprawny rozruch i na kołach jestem o 5:53.
Kręcę przez Sarnów, Preczów, bieżnię P3 i P4 w stronę urzędu miasta w Dąbrowie Górniczej. Stamtąd na ścieżkę przy Królowej Jadwigi i dalej na Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza.
Na mecie z zapasem 4 min.
Po drodze wszędzie pełno śladów po wczorajszych ulewach. Jezdnie mokre.
Na powrocie przyjemne słoneczko, lekki wiaterek i temperatura tak w sam raz.
Trasa przez Mec, Dworską, Mydlice i Ksawerę. Koło fabryki domów w Łagiszy usłyszałem "bę". Od razu podejrzenie padło na urwaną szprychę. Szybki ogląd tylnego koła i potwierdzam usterkę. Dawno tego tematu nie przerabiałem. Przy okazji morze zamienię opony przód na tył, tył na przód, żeby wyrównać zużycie.
Od miejsca usterki delikatnie, żeby jeszcze coś nie strzeliło. Na szczęście koło nie zwichrowało się jakoś specjalnie.
Kategoria Praca, Szprycha