limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

Wpisy archiwalne w kategorii

Praca

Dystans całkowity:109370.00 km (w terenie 6215.00 km; 5.68%)
Czas w ruchu:5713:31
Średnia prędkość:19.15 km/h
Maksymalna prędkość:55.00 km/h
Liczba aktywności:2769
Średnio na aktywność:39.51 km i 2h 03m
Więcej statystyk

DPD

Wtorek, 21 maja 2024 | dodano: 21.05.2024

Taki sobie start: 6:06.
Rześko ale w sposób przyjazny. Termometry szybko szły w górę. Na starcie pokazywały +14. Poza tym słonecznie i bezwietrznie.
Trasa przez Łagiszę, Zieloną, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza. Na mecie z zapasem 2 min. Miałem wrażenie jakby dziś był raczej mały ruch na drogach.

Na powrocie całkiem przyjemnie z niewielkim wskazaniem na możliwość opadów.
Kręcę powrót przez ścieżkę przy Blachnickiego, u stóp górki środulskiej w stronę Plejady i dalej na Pogoń. Ścieżką małobądzką do rozgrzebanej będzińskiej Nerki i przez Zamkowe, gdzie zaczynają mnie macać pierwsze kropelki, na ścieżkę do grodzieckiego browaru. Tu kropelki już rozpędzają się konkretniej ale nie przechodzą w deszcz. Staczam się do Gródkowa i od szkoły do Dino po własnych śladach. Małe wygięcie ku Lewiatanowi i reszta grzecznie do domu.
Całkiem przyjemnie się jechało.


Kategoria Praca

DPD

Poniedziałek, 20 maja 2024 | dodano: 20.05.2024

Wytaczam się o 6:05.
Mgły przez większość drogi. Słoneczko ledwo daje o sobie znać. Bez podmuchów. Termicznie +12, +13.
Trasa zwykła przez Ksawerę i Mydlice ale strasznie wymęczona. Słabo mi się spało tej nocy i tak też się jechało.
Na mecie równo o 7:00.

Na powrocie sporo chmurek ale bez większych powiewów i termicznie w sam raz na krótkie wdzianko.
Tempem niespiesznym przez Mortimer, Reden, Gołonóg, przejazd między Pogoriami, Preczów i Sarnów do mojej wioski, gdzie zahaczam o piekarnię.
Nawet dobrze się jechało.


Kategoria Praca

DPDZD

Piątek, 17 maja 2024 | dodano: 17.05.2024

Opornie na rozruchu i start o 6:09.
Termicznie między +10 a +12. Zdecydowanie nieprzyjazny wiatr, ze wschodu. Poza tym słonecznie.
Trasa przez Łagiszę, Zieloną, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza. Miejscami spory ruch na drogach.
Na mecie 2 min. po czasie. Opornie się jechało.

Na powrocie wiaterek miał pomagać. Tak różnie mu szło ale generalnie sprzyjał. Poza tym pochmurno. Termicznie okazało się +19.
Trasa krotka przez Mydlice i Ksawerę. Skłoniły mnie o tego symboliczne kropelki. W prognozie stało, że może padać konkretniej więc wolałem nie ryzykować.
W domu szybki przepak i zwykłe zagięcie do wsiowego Lewiatana. Powrót prościutko do domu.
Zmęczył mnie ten tydzień okrutnie ale sam powrót jechało się całkiem dobrze.


Kategoria Praca

DPD

Czwartek, 16 maja 2024 | dodano: 16.05.2024

Mała awaria w domu i wytaczam się dopiero o 6:13.
Rześko. Termometry zeznają między +10 a +12. Powoli zaczyna ruszać się powietrze. Czasem po drodze stawia zauważalny opór. Poza tym słonecznie.
Trasa przez Ksawerę i Mydlice. Na mecie minutę po czasie. Opornie się jechało.

Na powrocie słonecznie i wietrznie w sposób niezimny.
Dziś testuję powrót przez Mec i Stary Będzin. Na Lenartowicza robią rondo ale rowerkiem da się tam spokojnie przetoczyć. Mec i Środula bez komplikacji. Przy izbie wytrzeźwień brak przejazdu. Zryte. Zastawione. Kręcę przez przejazd obok Fakopu i w stronę dworca na Starym Będzinie. Potem ścieżką małobądzką i wzdłuż Czarnej Przemszy do rozkopanej będzińskiej nerki. Od targu po własnych śladach.
Niespecjalnie spiesznie zwłaszcza jak było pod wiatr.


Kategoria Praca

DPD

Środa, 15 maja 2024 | dodano: 15.05.2024

Wytaczam się o 6:06.
Rześko ale już nie zimno: +12. Lekkie parcie powietrza chyba ze wschodu. Słoneczko między chmurami. Generalnie przyjemnie.
Trasa przez Łagiszę, Zieloną, Aleję Róż, Mortimer i centrum zagórza z małymi zawijasami po drodze. Na mecie z zapasem 2 min. Trochę opornie się jechało.

Na powrocie słonecznie ale w krótkim wdzianku momentami było średnio sympatycznie. W cieniu i jak zawiało, to po prostu chłodno. W słoneczku nawet, nawet.
Trasa przez Mortimer, Reden, Zieloną, Preczów i Sarnów. Na wiosce wjazd do piekarni. Finisz przez Dąbie i Goląszę Dolną. Tempo niespieszne żeby się z podmuchami nie szarpać.
Na mecie termometr zeznał +22 prawie ale odczuwalnie dałbym może +19. Optycznie było na +30.


Kategoria Praca

DPD

Wtorek, 14 maja 2024 | dodano: 14.05.2024

Start o 6:03.
Słonecznie. Czuć, że cieplej niż wczoraj rano. Termometr zeznał +10. Jakby lekkie parcie powietrza ze wschodu. Nieciepłe.
Trasa przez Ksawerę i Mydlice. Nie bardzo mi się chciało kręcić.
Na mecie z zapasem 5 min.

Na powrocie słonecznie. Jest też wiaterek. Już nie zimny, ale jeszcze nie ciepły. Warunki na krótkie wdzianko o ile się za długo w cieniu nie siedzi.
Trasa powrotna przez Mrotimer, Reden, Zieloną, Łagiszę i Gródków. Niespiesznym tempem żeby się nie szarpać z podmuchami.
Całkiem sporo rowerzystów.


Kategoria Praca

DPD

Poniedziałek, 13 maja 2024 | dodano: 13.05.2024

Wytaczam się o 6:06.
Po prostu zimno. Termometr zeznał +5. Raczej bez podmuchów i słonecznie.
Trasa przez Łagiszę, Zieloną, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza. Przez to, że zimno, to wrażenie z jazdy takie, że opornie. Ale czas przejazdu przeciętny.
Na mecie 2 min. rezerwy.

Powrót w ładnym słoneczku ale jeszcze chłodnym wiaterku z północnego wschodu. Termicznie ciągle daleko do ideału, choć dało się jechać w lżejszym zestawie.
Trasa przez Mortimer, Reden, Zieloną, Preczów i Sarnów. Na wiosce zagięcie do piekarni i reszta drogi grzecznie do domu.
Sporo rowerzystów po drodze.


Kategoria Praca

DPDZD

Piątek, 10 maja 2024 | dodano: 10.05.2024

Wytaczam się o 6:05.
Rześko, tak na +5. Poza tym słonecznie i bez podmuchów.
Trasa przez Łagiszę, Zieloną, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza. Niespecjalnie spiesznie.
Na mecie z zapasem 5 min. Po drodze głównie ci rowerzyści, co to ich cały rok widuję.

Na powrocie cieplej niż rano ale bez szału. Lekkie wdzianko długie w użyciu.
W Siemianowicach Śląskich zapłonęło składowisko odpadów i miałem wracać przez Dąbrowę Górniczą, żeby jak najdalej od tego, ale wiatry okazały się sprzyjające (północno zachodnie) i tylko z daleka widziałem słabnący słup dymu.
Kręcę więc powrót przez Mortimer, Aleję Róż, Park Hallera, dworzec kolejowy w D. G., Ksawerę i finisz po własnych śladach od fabryki domów.
W domu chwila przerwy, przepak i zwykłe zagięcie do wsiowego Lewiatana po zaopatrzenie.
Przeloty w tempie niespiesznym. Alerty RCB chyba zadziałały, bo jakby mniej ludzi na ulicach niż zwykle. Ale też nie takie znowu pustki.


Kategoria Praca

DPD

Czwartek, 9 maja 2024 | dodano: 09.05.2024

Wytaczam się o 6:01.
Rześko i to bardzo. Całe wdzianko na długo, lekkie ale na długo. Łącznie z kominiarką. I wcale nie jest jakoś super komfortowo. Choć optycznie jest przyjemnie. Słoneczko. Bez podmuchów.
Trasa przez Ksawerę i Mydlice. Niespecjalnie spiesznie, bez ekscesów.
Na mecie z zapasem 8 min. Nawet dobrze się jechało. Żeby tylko cieplej jeszcze było...

Na starcie do powrotu ładne słoneczko ale gdzieś po drodze pojawiły się chmurki słoneczko straciło na mocy. Do tego lekko podwiewało ciągle jeszcze nieciepłym powietrzem.
Trasa przez Mortimer, Reden, Zieloną, Preczów i Sarnów. Na wiosce wjazd do piekarni. Na finiszu haczenie o paczkomat.


Kategoria Praca

DPD

  • DST 41.00km
  • Teren 1.00km
  • Czas 02:10
  • VAVG 18.92km/h
  • Sprzęt Merida Matts TFS 100D
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 8 maja 2024 | dodano: 08.05.2024

Udaje się wytoczyć równo o 6:00.
Rześko. Właściwie to nawet zimno. Wieje mniej więcej ze wschodu. Niezbyt mocno ale za to zimnym powietrzem. Przez to podawanie słabe i ogólnie wrażenie z przejazdu, że opornie. Poza tym nieco chmurek na niebie z przebijającym słoneczkiem.
Trasa przez Sarnów, Preczów, Zieloną, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza. Tempo wybitnie niespieszne. Na mecie z zapasem 2 min. i zmarzniętymi stopami. Trochę nawet się zastanawiałem czy kominiarki nie wdziać, bo po uszach i karku zawiewało.

Na powrocie cieplej niż rano ale nie jakoś drastycznie. We wdzianku niewielka zmiana.
Trasa nieco gięta. Przez Południową na Blachnickiego. Tam odkrywam, że robią kolejne rondo w Sosnowcu. Potem przez Plejadę na Pogoń, gdzie po drodze znów odkrywam roboty. Tym razem zablokowany przejazd pod torami dla samochodów. Rowerem da się częścią dla pieszych przebić. Dalej wykopki w Czeladzi. Jedynie w Wojkowicach nie natrafiłem na zryte odcinki. Od Orlenu prosta do domu.
Tempo niespieszne żeby się nie szarpać z podmuchami. 


Kategoria Praca