limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPD

Wtorek, 8 kwietnia 2025 | dodano: 08.04.2025

Słaby start jak na panujące warunki - 6:08.
Termometry zeznały +2 i +4. Lekko dmuchało. W powietrzu sporo wilgoci i miejscami schnące jezdnie. Niegroźne chmurki na niebie.
Trasa przez Ksawerę i Mydlice. Wrażenie z jazdy takie, że opornie.
Na mecie z minutą zapasu.

Na powrocie słonecznie z podmuchami północno-zachodnimi. Deczko cieplej niż rano.
Trasa przez Mortimer, Reden, Zieloną, Preczów i Sarnów. Na wiosce wjazd do piekarni i potem grzecznie do domu.
Tempo niespieszne.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!