limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPD

Poniedziałek, 7 kwietnia 2025 | dodano: 07.04.2025

Start - 6:02.
Termometry zeznały -2 i 0. Raczej bliżej tego pierwszego odczytu. Na trawie szczątkowy śnieg. Jezdnie czyste i suche. Bez znaczących podmuchów.
Trasa zwykła przez Łagiszę, Zieloną, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza.
Na mecie z zapasem 3 min. i lekko wychłodzonymi końcówkami dolnymi. Na korpusie 3 warstwy i ciepłe rękawiczki na łapach więc nie było źle.

Na powrocie wietrznie, słonecznie i nieco cieplej niż rano. Ale do komfortu termicznego daleko.
Trasa krótka przez Mydlice i Ksawerę. Po drodze zgarniam przesyłkę z OneBox-a.
Tempo niespieszne żeby się z wiatrem nie szarpać.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!