Praca
Dystans całkowity: | 106196.00 km (w terenie 6143.00 km; 5.78%) |
Czas w ruchu: | 5517:49 |
Średnia prędkość: | 19.25 km/h |
Maksymalna prędkość: | 55.00 km/h |
Liczba aktywności: | 2678 |
Średnio na aktywność: | 39.67 km i 2h 03m |
Więcej statystyk |
DPD
-
DST
37.00km
-
Czas
01:50
-
VAVG
20.18km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Starto 6:01.
Rześko ale na plusie. Pochmurno. Minimalny opór powietrza. Suche jezdnie.
Trasa przez Łagiszę, Zieloną, Park Hallera, Mortimer, centrum Zagórza. Finisz przez Kosynierów.
Na mecie z zapasem 4 min. Nawet dobrze się jechało.
Na powrocie słonecznie ale z zimnymi podmuchami.
Trasa przez Mortimer, Aleję Róż, Reden, Zieloną, Preczów i Sarnów. Na wiosce wjazd do piekarni i potem grzecznie do domu.
Niejaki ruch rowerowy po drodze.
Kategoria Praca
DPD
-
DST
38.00km
-
Czas
01:55
-
VAVG
19.83km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Zbieram się w miarę sprawnie i na kołach jestem o 5:59.
Odczuwalnie zimno. Powiedziałbym, że może nawet -2. Powietrze jakby lekko parło ze wschodu. Poza tym nieco chmurek z przebijającym słońcem. Suche jezdnie.
Trasa przez Łagiszę, Zieloną, Park Hallera, Mortimer. W centrum Zagórza mam jeszcze na tyle dużo czasu, że odbijam w kierunku Dworskiej i do pracy staczam się od strony Mecu.
Na mecie mam jeszcze 4 min. zapasu. Nawet dobrze się jechało.
Na powrocie pochmurno. Lekkie parcie powietrza. Termicznie nieznacznie lepiej niż rano.
Trasa przez Motime, Reden, Zieloną, Preczów i Sarnów. Po drodze dwa wahadła (koło zjazdu ze Starocmentarnej pod "94" i przed przejazdem rowerowym pod torami przy Konopnickiej).
Na wiosce bez gięcia prosto do domu.
Kategoria Praca
DPDZD
-
DST
40.00km
-
Czas
01:59
-
VAVG
20.17km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Formalnie startuję jeszcze przed wschodem słońca - 5:57 - ale faktycznie jest już całkiem jasno.
Trasa przez Łagiszę, Zieloną, Park Hallera, Aleję Róż, Mortimer. W centrum Zagórza odbijam jeszcze na wygięcie przez Kosynierów.
Na mecie z zapasem 7 min.
Warunki były takie, że po drodze musiałem się zatrzymać i zmienić rękawiczki na cieplejsze. Musiało być miejscami poniżej zera bo na trawach szron, samochody do skrobania. Były też strefy z mgłą.
Na powrocie całkiem pogodnie i zdecydowanie cieplej niż rano. Lżejsza kominiarka i lżejsze rękawiczki. Trochę też parło powietrze.
Powrót przez Mortimer, Reden, Zieloną, Preczów i Sarnów. Na wiosce bez gięcia.
W domu zmiana przestrzeni ładunkowej i zwykłe zagięcie do wsiowego Lewiatana po zaopatrzenie.
Kategoria Praca
DPDO
-
DST
42.00km
-
Czas
01:58
-
VAVG
21.36km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rozruch przeciętny i start o 6:01.
Pochmurno, nieznaczne ruchy powietrza, suche jezdnie, termicznie tak na +6.
Trasa przez Łagiszę, Zieloną, Park Hallera, Aleję Róż, Mortimer i Mec. Na mecie z zapasem 7 min.
Jechało i się dziś zauważalnie lepiej. Do tego szybciej na doluftowanych kółkach.
Na powrocie jeszcze nie za ciepło ale już dość przyjemnie. Trochę próbowało przebić się słońce. Minimalnie podwiewało czasem.
Trasa przez Mydlice i Ksawerę prosto do domu. Tu szybkie ujęcie drapieżnika i kurs do weterynarza. Po szczepieniu powrót bez gięcia.
Teraz czekam aż się drapieżnik odobrazi :-)
Kategoria Praca, zKotem
DNPD
-
DST
36.00km
-
Czas
01:51
-
VAVG
19.46km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rozruch szedł dobrze ale ostatecznie start o 6:03.
Mokro. Z nieba lecą drobne, niegroźne kropelki. Chyba miałem też lekki podmuch w plecy. Termicznie obleci.
Trasa zwykła przez Ksawerę i Mydlice. Na mecie z zapasem 7 min. Nawet dobrze się jechało.
Na powrocie początkowo słoneczko z chmurkami stopniowo przechodzące w same chmurki. Do tego podmuchy niekoniecznie sprzyjające. Odczuwalnie chłodniej niż rano. Ale za to bez opadów.
Trasa przez Mortimer, Reden, Zieloną, Preczów i Sarnów. Na wiosce wjazd do wsiowej piekarni. Finisz bez gięcia.
Tempo nieambitne. Raczej niewielu rowerzystów po drodze.
Kategoria Praca
DNPD
-
DST
35.00km
-
Czas
01:54
-
VAVG
18.42km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wytaczam się o 6:02.
Mokre jezdnie. Powietrze z widoczną wilgocią. Raczej bez podmuchów i termicznie do przyjęcia.
Trasa przez Ksawerę i Mydlice w tempie nieambitnym.
Na mecie z zapasem 6 min.
Powrót nieco udziwniony dla urozmaicenia ale na dystans szczególnie się to nie przekłada. Zwłaszcza, że w pewnym momencie kropelki zaczęły niezachęcająco przyspieszać i porzuciłem plany na większe motanie.
Trasa przez Mec, Mortimer, Park Hallera, dworzec PKP w D. G. i Ksawera skąd reszta grzecznie po własnych śladach.
Na finiszu krople już dość konkretnie nadawały.
Tempo takie sobie ale jakby jechało się nieźle.
Kategoria Praca
DNPD
-
DST
37.00km
-
Czas
01:55
-
VAVG
19.30km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Słabo na rozruchu i na kołach jestem dopiero o 6:06. Chyba będzie obsuwa na mecie.
Start przy nieistotnej kropli, która w miarę zbliżania się do celu narastała do poziomu deszczyku. Termicznie powiedziałbym, że max +10. Miałem wrażenie, że powietrze parło z kierunku przeciwnego.
Trasa przez Łagiszę, Zieloną, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza. Na mecie minutę po czasie.
Słabo mi się dziś jechało. Przez Łagiszę i Zieloną robiłem za króliczka.
Na powrocie trochę słoneczka powoli przesłanianego przez chmury. Do tego podmuchy mniej więcej z północnego wschodu. Nieco cieplej niż rano.
Trasa powrotna przez Mortimer, Reden, Zieloną, Preczów i Sarnów. Na wiosce wjazd do piekarni i finisz bez gięcia.
Tempo niespieszne. Jechało się lepiej niż rano, pewnie dlatego, że nie musiałem się spieszyć.
Nieco rowerzystów po drodze ale bez tłumów.
Kategoria Praca
DNPDZD
-
DST
38.00km
-
Czas
02:02
-
VAVG
18.69km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Start o 6:03.
Zimno. Właściwie to mrozik. Ziemia ścięta. Trawy oszronione. Samochody z pozamarzanymi szybami. Pochmurno. Powietrze stawiało niejaki opór ale nie widać było trzęsących się drzew.
Trasa przez Łagiszę, Zieloną, centrum Dąbrowy Górniczej, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza.
Na mecie z zapasem 3 min.
Na powrocie ładne słoneczko i na plusie ale odczuwalnie jednak zimno. Nic z wdzianka porannego nie odjąłem. Trochę dmuchało ze wschodu lub północnego wschodu.
Trasa prawie po własnych śladach.
W domu przepak i zagięcie obok remizy do wsiowego Lewiatana po zaopatrzenie. Na powrocie jeszcze wjazd do piekarni.
Tempo spacerowe.
Kategoria Praca
DNPD
-
DST
33.00km
-
Czas
01:50
-
VAVG
18.00km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Przymarudzony start. Wytaczam się o 6:04.
Odczuwalnie zimno. Dałbym +3. Do tego zauważalne podmuchy z północnego wschodu. Jezdnie suche.
Trasa przez Ksawerę i Mydlice. Tempo niespieszne. Na mecie z zapasem 5 min.
Wdzianie cieplejszego zestawu było dobrym posunięciem.
Powrót po własnych śladach. Pochmurno. Nieco wiatru.
Tempo spacerowe.
Kategoria Praca
DNPD
-
DST
36.00km
-
Czas
01:55
-
VAVG
18.78km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Nieco słabszy rozruch i na kołach jestem o 6:03.
Lekkie mgły. Odczuwalnie chłodno. Powiedziałbym, że +4 max. Raczej bez wiatru. Jezdnie suche.
Trasa przez Ksawerę i Mydlice. Na mecie z zapasem 6 min.
Na powrocie pochmurno, mżawka, mokre jezdnie i lekkie parcie powietrza z północy. Smętne warunki. Zupełnie nie zachęcające do przejażdżek na rowerze.
Trasa powrotna przez Mortimer, Reden, Zieloną, Preczów i Sarnów. Na wiosce wjazd do piekarni i grzecznie powrót prosto do domu.
Tempo spacerowe.
Kategoria Praca