limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPDZD

  • DST 36.00km
  • Czas 02:16
  • VAVG 15.88km/h
  • Sprzęt Indiana Fat Bike
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 15 maja 2025 | dodano: 15.05.2025

Wytaczam się o 5:55.
Warunki zgodne z prognozami czyli +7, najpierw kapie potem się rozkręca do deszczu, wiatr z północnego zachodu. Jednym słowem: nędza.
Trasa zwykła przez Łagiszę, Zieloną, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza.
Na mecie równo o 7:00. Przetrzebiło rowerzystów o poranku.

Powrót przez Mydlice i Ksawerę. Momentami słoneczko. Generalnie pochmurno. Wiatr zauważalny ale niespecjalnie przeszkadzający. Przesuszył jezdnie.
W domu zmiana rumaka na Błękitnego i zwykłe zagięcie do wsiowej Stokrotki. Musiał przelecieć jakiś deszczyk jak byłem w sklepie po powrót po nieco mokrym.
Generalnie to jakoś zwalcował mnie znacznie dzisiejszy dzień.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!