limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2025

Dystans całkowity:884.00 km (w terenie 18.00 km; 2.04%)
Czas w ruchu:50:31
Średnia prędkość:17.50 km/h
Liczba aktywności:27
Średnio na aktywność:32.74 km i 1h 52m
Więcej statystyk

Po przesyłkę i bułki

Niedziela, 20 lipca 2025 | dodano: 20.07.2025

Zwykłe zagięcie przez Strzyżowice do najbliższej piekarni, przy której w paczkomacie czekała przesyłka. Powrót zagięciem obok remizy.
Ciepło. Fotograficzne chmurki. Słońce niezbyt nachalne. Przyjemnie.


Kategoria Inne

DPD

Piątek, 18 lipca 2025 | dodano: 18.07.2025

Start o 6:04.
+14 i +15 na termometrach. Odczuwalnie lepiej niż wczoraj. Bez podmuchów. Sporo słoneczka.
Trasa przez Ksawerę i Mydlice. Tempo takie sobie. Duży "niechcemiś" na dojeździe.
Na mecie z zapasem 2 min.

Powrót w tempie niespiesznym przez Mortimer, Reden, Zieloną, Preczów i Sarnów. W Sarnowie dalej wahadło więc przez Park Żurawiniec objeżdżam toto. Przy remizie odbicie w stronę Gródkowa i pod Stokrotkę odebrać paczkę. Finisz prosto do domu.
W miarę przyjemnie choć pod koniec trochę się zachmurzyło.


Kategoria Praca

DPDZD

Czwartek, 17 lipca 2025 | dodano: 17.07.2025

Start o 6:04.
Termometry zeznały +14 i +15. Odczuwalnie chłodno. Momentami nawet para z ust się pojawiała. Bez podmuchów. Pochmurno. Suche jezdnie.
Trasa zwykła przez Łagiszę, Zieloną, Aleję  Róż, Mortimer i centrum Zagórza.
Na mecie 3 min. zapasu.

Ze względu na prognozę (deszcze, burze) powrót krótki przez Mydlice i Ksawerę. Bez ociągania ale jeszcze z zapasem mocy.
W domu przepak i zwykły kurs do wsiowej Stokrotki. Na wyjściu ołowiana chmurka ale jeszcze udaje się na sucho wrócić.
Chwilę potem deszczyk przeleciał. Taki dzień.


Kategoria Praca

DPD

Środa, 16 lipca 2025 | dodano: 16.07.2025

Start o 6:03. Miał być wcześniej ale musiałem namówić drapieżnika, żeby jednak został na dworze po nocce.
Warunki raczej dobre. Po nocnych opadach jezdnie zdążyły wyschnąć. Na niebie niegroźne chmurki i sporo słońca. Termicznie tak na +17.
Trasa zwykła przez Łagiszę, Zieloną, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza. Na mecie zapas 4 min.

Na powrocie cieplej niż rano ale do upałów daleko. Wiało z zachodu, a słońce chowało się za chmurami.
Trasa przez Mortimer, Reden, Łęknice, Preczów i Sarnów. W Sarnowie wahadło i zerwany asfalt. Objechałem to przez Park Żurawiniec.
Poza tym bez kluczenia i zupełnie niespiesznie.


Kategoria Praca

DPD

Wtorek, 15 lipca 2025 | dodano: 15.07.2025

Obsunięty na 6:09 start.
Do kompletu kapanie na starcie i potem po drodze jeszcze kilka razy też. Na szczęście drobne kropelki, niezbyt gęste. Delikatne ruchy powietrza. Zachmurzone niebo. Ale przynajmniej +18 na starcie.
Trasa przez Ksawerę i Mydlice w nadziei nadrobienia późnego startu. Nie udało się na mecie ze stratą 2 min. i tylko niegroźnie okapany.

Ze względu na prognozę i fakt, że tuż przed startem powrotnym padało, trasa krótka przez Mydlice i Ksawerę.
Miejscami powietrze było jak w saunie. Wcale bym się nie zdziwił, gdyby prognozowane burze lub deszcze się pojawiły.
Tempo nieambitne. Na finiszu piekarnia.


Kategoria Praca

DPD

Poniedziałek, 14 lipca 2025 | dodano: 14.07.2025

Start o 6:03.
Odczuwalnie rześko. Termometry zeznały +14 i +15. Nad łąkami mgły. Poza tym słonecznie, bez podmuchów i ślady wilgoci tu i tam.
Trasa zwykła przez Łagiszę, Zieloną, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza.
Słabo mi się jakoś dziś jechało. Na mecie z minutą zapasu.

Na powrocie bardzo przyjemne warunki. Miejscami czuć sporo wilgoci w powietrzu. W okolicach Będzina chyba była solidniejsza burza bo miejscami utrzymały się jeszcze kałuże.
Trasa przez Mec i Środulę w stronę przejazdu obok Fakopu. Potem Rybną do ścieżki małobądzkiej i nią aż do Nerki. Przez Zamkowe do lasu grodzieckiego i powrót na własne ślady. Za tartakiem w Gródkowie odbicie do remizy i dopiero stąd zjazd do domu.
Tempo niespieszne.


Kategoria Praca

Po bułki

Niedziela, 13 lipca 2025 | dodano: 13.07.2025

Krótko, do najbliższej piekarni bo po okolicy śmigają szoszoni w zawodach. Pozagradzane skrzyżowania.
Termicznie tak na +20. Trochę wiaterku. Słoneczko na przemian z chmurami i sporadycznie kropelki.


Kategoria Inne

DPD

  • DST 37.00km
  • Teren 1.00km
  • Czas 02:02
  • VAVG 18.20km/h
  • Sprzęt Merida Matts TFS 100D
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 11 lipca 2025 | dodano: 11.07.2025

Wydawało mi się, że będzie start z zapasem czasu. Wydawało mi się. Ruszam o 6:04.
Na termometrach +14. Odczuwalnie przynajmniej 2 stopnie mniej. Do tego wieje. Trochę niegroźnych chmurek i słoneczko.
Trasa zwykła przez Łagiszę, Zieloną, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza.
Na mecie z zapasem 3 min.

Na powrocie niewiele cieplej niż rano. Wystartowałem w krótkiej koszulce ale szybko wdziałem długi rękaw. Nawet w słońcu nie było zbyt rewelacyjnie. Do tego wiatr głównie przeciwny.
Trasa powrotna przez Mortimer, Reden, Łęknice, przejazd między Pogoriami, terenem do tamy na P4, Preczów i Sarnów.
Finisz w stronę ołowianej chmurki. Rower chowałem już przy pierwszych kroplach.


Kategoria Praca

DPDZD

Czwartek, 10 lipca 2025 | dodano: 10.07.2025

Start o 6:04.
+14. Mokre jezdnie i pochmurno ale bez opadów. Wciąż wieje mniej więcej z północnego zachodu ale już nie tak silnie jak wczoraj.
Trasa zwykła przez Łagiszę, Zieloną, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza. Dziś jakby bardziej pusto na drogach.
Na mecie z zapasem 3 min. Całkiem dobrze się jechało.

Na powrocie jeszcze nie za ciepło ale już lepiej niż rano. Suche jezdnie i nieco podmuchów.
Trasa krótka przez Mydlice i Ksawerę. Niespiesznie.
W domu dłuższa przerwa i po 18:00 zwykłe zagięcie do wsiowej Stokrotki po zaopatrzenie.


Kategoria Praca

DPD

Środa, 9 lipca 2025 | dodano: 09.07.2025

Start 6:04.
+14. Dość konkretny wiatr z północnego zachodu. Mokre jezdnie. Drobne kropelki po zanikającym opadzie. Pochmurno. Generalnie słaba pogoda, ale i tak lepsza, niż w prognozach.
W ruch idzie zestaw przeciwdeszczowy. Ostatecznie okazało się, że nie był konieczny.
Trasa zwykła przez Łagiszę, Zieloną, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza.
Na mecie z zapasem 3 min. Wiatr pchał dość ładnie.

Powrót w kropli o zmiennej intensywności. Z tego powodu trasą krótką przez Mydlice i Ksawerę w tempie niespecjalnie spiesznym. Sporo pod wiatr.
Na finiszu piekarnia.


Kategoria Praca