limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPD

  • DST 37.00km
  • Teren 1.00km
  • Czas 02:02
  • VAVG 18.20km/h
  • Sprzęt Merida Matts TFS 100D
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 11 lipca 2025 | dodano: 11.07.2025

Wydawało mi się, że będzie start z zapasem czasu. Wydawało mi się. Ruszam o 6:04.
Na termometrach +14. Odczuwalnie przynajmniej 2 stopnie mniej. Do tego wieje. Trochę niegroźnych chmurek i słoneczko.
Trasa zwykła przez Łagiszę, Zieloną, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza.
Na mecie z zapasem 3 min.

Na powrocie niewiele cieplej niż rano. Wystartowałem w krótkiej koszulce ale szybko wdziałem długi rękaw. Nawet w słońcu nie było zbyt rewelacyjnie. Do tego wiatr głównie przeciwny.
Trasa powrotna przez Mortimer, Reden, Łęknice, przejazd między Pogoriami, terenem do tamy na P4, Preczów i Sarnów.
Finisz w stronę ołowianej chmurki. Rower chowałem już przy pierwszych kroplach.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!