limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPD

Poniedziałek, 14 lipca 2025 | dodano: 14.07.2025

Start o 6:03.
Odczuwalnie rześko. Termometry zeznały +14 i +15. Nad łąkami mgły. Poza tym słonecznie, bez podmuchów i ślady wilgoci tu i tam.
Trasa zwykła przez Łagiszę, Zieloną, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza.
Słabo mi się jakoś dziś jechało. Na mecie z minutą zapasu.

Na powrocie bardzo przyjemne warunki. Miejscami czuć sporo wilgoci w powietrzu. W okolicach Będzina chyba była solidniejsza burza bo miejscami utrzymały się jeszcze kałuże.
Trasa przez Mec i Środulę w stronę przejazdu obok Fakopu. Potem Rybną do ścieżki małobądzkiej i nią aż do Nerki. Przez Zamkowe do lasu grodzieckiego i powrót na własne ślady. Za tartakiem w Gródkowie odbicie do remizy i dopiero stąd zjazd do domu.
Tempo niespieszne.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!