DPD
-
DST
37.00km
-
Czas
02:09
-
VAVG
17.21km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Startuję o 6:00 ale po 300m zatrzymuję się na przystanku i trawię 4 min. na przebieranki w przeciwdeszcze.
Warunki takie, że na termometrach +11. Mokro. Mżawkowy, dość gęsty opad.
Trasa zwykła przez Łagiszę, Zieloną, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza.
Na mecie 2 min. po czasie.
Na powrocie bez opadów ale pochmurno. Termicznie może odrobinę cieplej. Schnące jezdnie.
Trasa przez Mortimer, Reden, Zieloną, Preczów i Sarnów. Na wiosce wjazd do piekarni ale asortyment wyprzedany więc kręcę do tej obok domu.
Tempo niespieszne.
Kategoria Praca
DPD
-
DST
34.00km
-
Czas
01:55
-
VAVG
17.74km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Strasznie grzebany rozruch i na kołach jestem dopiero o 6:14. Spóźnienie murowane.
Warunki nienajgorsze. Termometry zeznały +10 i +11. Mokre jezdnie ale bez opadów. Pochmurno. Na finiszu lekkie mgły.
Trasa zwykła przez Łagiszę, Zieloną, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza.
Na mecie 10 min. obsuwy.
Na powrocie sucho. Odrobinę cieplej. Nieśmiałe słoneczko między chmurami. +14 na finiszu.
Trasa przez Mortimer, Aleję Róż, Park Hallera, Ksawerę i potem na własne ślady.
Niespiesznie.
Kategoria Praca
DPD
-
DST
37.00km
-
Czas
02:15
-
VAVG
16.44km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Start o 6:04. Wszystko przez opóźniającego powrót drapieżnika.
Na dworze pogodowa nędza. Co prawda termometr przy wyjściu pokazał +11, ale za to padało. Drobny, rzęsisty deszczyk przez pierwsze 4-5km. Potem stopniowo zaniknął.
Trasa przez Łagiszę, Zieloną, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza.
Tempo niespieszne, żeby się nie zagotować w przeciwdeszczach więc na mecie obsuwa na 4 min. W butach sucho więc nie było tragicznie.
Na powrocie pochmurno, podmuchy, schnące jezdnie i na finiszu lekkie kropelki.
Trasa przez Mortimer, Reden, Zieloną, Preczów i Sarnów. Na wiosce wjazd do piekarni i potem grzecznie do domu.
Tempo niespieszne.
Kategoria Praca
DPD
-
DST
34.00km
-
Czas
02:05
-
VAVG
16.32km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Trochę grzebania przy rozruchu i wytaczam się dopiero o 6:04.
Ciemna noc. Termometry zeznały +7 i +8. Sucho, choć w prognozach ICM-u było, że może kapać. Niebo pochmurne.
Trasa zwykła przez Łagiszę, Zieloną, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza.
Na mecie ze stratą 3 min.
Powrót w większości pod kroplą. Termicznie mniej więcej jak rano. Bez znaczących podmuchów.
Trasa powrotna przez Mortimer, Aleję Róż, Park Hallera, Ksawerę (2 kolejki na przejeździe :-/ ) i finisz po swoich śladach.
Tempo spacerowe. Przez pół drogi żeby się nie uflejać. Drugie pół, po założeniu przeciwdeszczy, żeby się nie zagotować.
Kategoria Praca
O
-
DST
11.00km
-
Czas
00:36
-
VAVG
18.33km/h
-
Sprzęt Bottecchia Senales Fat Bike
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na początek do wsiowej Storkotki zagięciem obok remizy. Zwózka balastu do domu i kolejne kółko z zagięciem obok remizy tym razem do "Warzyw po kolei" i zwózka zakupu. Przepak na plecak i bez gięcia do wsiowego Lidla i potem do najbliższej piekarni po pieczywo. Powrót bez gięcia.
Warunki takie, że wietrznie. Dmuchało ze wschodu. Termometry zeznały +7. Pochmurno od rana ale jak wracałem z Lidla to już się pojawiło słoneczko. Ale raczej za bardzo termiki nie zmieni.
Było po drodze trochę rowerzystów. "Szoszoni" chyba w przewadze.
Kategoria Inne
DPD
-
DST
33.00km
-
Czas
02:00
-
VAVG
16.50km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Start o 5:58.
Muśnięcie zimy o poranku. Termometry zgodnie zeznały +2. Przy gruncie minus - szron na trawie. W Dąbrowie Górniczej i na Zagórzu mgły. Bezchmurne niebo i bez podmuchów. Sucho.
Trasa zwykła przez Łagiszę, Zieloną, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza.
Na mecie z zapasem 3 min. i zmarzniętymi końcówkami mimo zastosowania ciepłych rękawic i ciepłej kominiarki. Ale, o dziwo, jechało się dobrze.
Na powrocie optycznie ładnie i cieplej niż rano, ale na tyle tylko, żeby zamienić rękawiczki i kominiarkę na lżejsze.
Trasa przez Mydlice i Ksawerę. Okolice Makro dalej rozgrzebane.
Tempo niespieszne.
Kategoria Praca
DPD
-
DST
34.00km
-
Czas
01:57
-
VAVG
17.44km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wytaczam się o 5:57.
Zimno. Termometry zeznały +4 i +5 ale miejscami mogło być chłodniej. Bez podmuchów. Na niebie niedeszczowe chmurki. Sucho.
Trasa zwykła przez Łagiszę, Zieloną, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza.
Na mecie z zapasem 3 min. i przechłodzonymi końcówkami górnymi. Jak tak dalej będzie, to przyjdzie wdrożyć do użycia solidniejsze rękawiczki.
Na powrocie optycznie ładnie, słonecznie ale odczuwalnie chłodno.
Trasa krótka przez Mortimer, Aleję Róż, Park Hallera i Ksawerę.
Niespiesznie.
Paru rowerzystów po drodze spotkałem ale to już nie te tabuny, co jeszcze miesiąc temu.
Kategoria Praca
DPD
-
DST
36.00km
-
Czas
02:13
-
VAVG
16.24km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Ewidentnie jesień. Drapieżnik nie wykazuje najmniejszych chęci by się wypuścić na dwór.
Start, zgodnie z założeniami, wcześniej - 5:58. Ale już nie tak wcześnie, jak miałem zamiar.
Warunki lepsze niż na wczorajszym powrocie, bo nie pada. Mokre lub schnące jezdnie, pochmurno, +8, minimalne ruchy powietrza. No i start sporo przed wschodem słońca.
Trasa zwykła przez Łagiszę, Zieloną, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza.
Tempo niespieszne więc na mecie tylko 3 min. zapasu.
Na powrocie pochmurno. Lekkie podmuchy. Suche jezdnie. Termicznie podobnie jak rano.
Trasa przez Mortimer, Reden, Zieloną, Preczów i Sarnów. Na wiosce wjazd do piekarni i potem grzecznie, prosto do domu.
Tempo niespieszne.
Na Pogorii 4 pustki. Na Zielonej pojedyncze niedobitki. Postraszyła obywateli pogoda :-p
Kategoria Praca
DPD
-
DST
35.00km
-
Czas
02:13
-
VAVG
15.79km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Słaby start - 6:10.
Pochmurno. Lekkie ruchy powietrza. +7 i +8 na termometrach. Sucho.
Trasa zwykła przez Łagiszę, Zieloną, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza.
Na mecie ze stratą 8 min. Chyba czas znacznie przestawić godzinę rozruchu.
Na powrocie kropla więc jazda w przeciwdeszczach. Termicznie może minimalnie cieplej niż rano, ale niewiele. Bez zauważalnych podmuchów.
Trasa przez Mortimer, Aleję Róż, Park Hallera, Ksawerę, zamek, targ i powrót na własne ślady.
Tempo niespieszne, żeby się nie zagotować.
Kategoria Praca
Po bułki
-
DST
7.00km
-
Czas
00:26
-
VAVG
16.15km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do najbliższej piekarni. Tam przez Strzyżowice. Powrót przez Gródków.
+8, +10. Podmuchy mniej więcej z północy. Pochmurno. Co trochę przelotne deszczyki. Okapało mnie w okolicach Gródkowa.
Jesień.
Kategoria Inne