Inne
Dystans całkowity: | 18031.00 km (w terenie 3205.00 km; 17.77%) |
Czas w ruchu: | 1010:02 |
Średnia prędkość: | 17.85 km/h |
Maksymalna prędkość: | 62.00 km/h |
Liczba aktywności: | 566 |
Średnio na aktywność: | 31.86 km i 1h 47m |
Więcej statystyk |
Napoczęcie roku
-
DST
34.00km
-
Czas
01:57
-
VAVG
17.44km/h
-
Sprzęt Bottecchia Senales Fat Bike
-
Aktywność Jazda na rowerze
Mam nadzieję, że smętna pogoda pierwszego dnia roku nie wróżbą na całokształt tegoż.
Od wczoraj mgły. Czekałem dość długo licząc na to, że może jednak trochę się rozejdą ale po 13:00 dalej nic się nie zmieniało więc ruszyłem na koła.
Trasa bez planowania tylko tak mniej więcej kierunek od północy do zachodu.
Kolejno: przez Goląszę Dolną do Brzękowic Wału (łagodniejszym podjazdem) i dalej do Góry Siewierskiej zobaczyć wieżę widokową. Jeszcze nieotwarta do użytku ale już stoi. Tyle, że dziś i tak by z niej nic nie było widać. Obok mały plac zabaw.
Dalej staczam się w stronę Twardowic i przez Nową Wieś kręcę do Mierzęcic. Spontanicznie podjeżdżam pod wieżę kontrolną lotniska i potem wzdłuż niego kręcę do Pyrzowic i dalej do Ożarowic. Koniec z kierunkiem zachodnim. Robię zwrot na południe do Sączowa. Mam wrażenie, że lekko dmucha z tego kierunku. Z Sączowa ścieżką do autostrady i potem dalej ścieżką w stronę tamy w Rgoźniku.
Stopy już mam w tym miejscu dość wychłodzone i bez zaginania toczę się, przez Strzyżowice, prosto do domu.
Jechało się w sumie przyjemnie choć to wybitnie nie moje klimaty jeśli chodzi o aurę. Ale co robić? Taki mamy klimat, a jeździć się chce.
Po drodze napotkałem kilku rowerzystów.
Kategoria Inne
SOD
-
DST
17.00km
-
Czas
00:49
-
VAVG
20.82km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na 12:00 zbiorkomem do serwisu po odbiór Błękitnego.
Okazało się, że tylny hamulec był nie do uratowania w sensownie krótkim czasie i na tyle ląduje całkiem nowy. Tak się umawiałem. Specjalnie po starym nie płakałem bo swoje odrobił od nowości. Przy okazji nabywam zapas smarów i linek, które były się jakoś tak w czasie zredukowały. Potem zaczynam lekko zaginany powrót.
Kręcę na Stary Będzin i wbijam na ścieżkę małobądzką wracając nią w stronę stadionu. Po drodze sprawdzam jak otwarte jest centrum ubezpieczeniowe. Trzeba OC znowu wykupić.
Reszta powrotu przez Łagiszę i Sarnów z gięciem po wiosce od remizy do DINO i potem do Lewiatana. Tak żeby kilka kilometrów więcej na liczniku wyszło.
Warunki niemalże wiosenne. Słońca nie widać ale jest dość ciepło i wiejący wiaterek też dość przyjemny. Jezdnie generalnie suche.
Przyjemne kręcenie ale nie miałem ochoty na więcej. Mroziki z początku tygodnia nieco mnie wymęczyły i zdecydowanie czas na zregenerowanie nóg. Zostaje tylko niedziela, na którą nie planuję rowerowania mimo zapowiadanych niezłych warunków.
Kategoria Hamulec, Inne, Serwis
Z
-
DST
4.00km
-
Czas
00:15
-
VAVG
16.00km/h
-
Sprzęt Bottecchia Senales Fat Bike
-
Aktywność Jazda na rowerze
Miał być odbiór Błękitnego z serwisu ale jeszcze niegotowy. Dziś więc tylko kurs zaopatrzeniowy do wsiowego Lewiatana. Trochę zagięty. potoczyłem się dalej za DINO w stronę przejazdu kolejowego żeby zobaczyć na jakim etapie prac jest ten odcinek "913". Na sucho da się przejechać bez problemu ale jak popada to nadal lepiej objeżdżać.
Dalej wyginam pod remizę i dopiero potem do Lewiatana. Z balastem zjazd prosto do domu.
Chłodnawo i nieco dmuchało ale na plusie. Ciekawe czy jutro będzie obiecany przez ICM śnieg.
Kategoria Inne
DSODZD
-
DST
34.00km
-
Czas
01:44
-
VAVG
19.62km/h
-
Sprzęt Bottecchia Senales Fat Bike
-
Aktywność Jazda na rowerze
Startuję przed 11:43. Cel: serwis.
W tamtą stronę Błękitnym (9km). Zostawiam Błękitnego na wymianę oleju w tylnym hamulcu i odbieram Mamuta. Mamut po konkretnym przeszczepie: kaseta, łańcuch, korba, suport, przerzutka tylna, linka do tylnej przerzutki, pancerz przy tylnej przerzutce, wymiana oleju w tylnym hamulcu.
Powrót objazdowy żeby sprawdzić jak wszystko chodzi. Trasa: Sosnowiec-Pogoń, Czeladź, Wojkowice, Strzyżowice i do domu. Potem jeszcze zwykłe zagięcie do wsiowego Lewiatana po zaopatrzenie.
No miodzio teraz rowerek chodzi. Zwłaszcza cieszy mnie bezbłędnie pracująca tylna przerzutka.
Cały dzień pogoda optycznie dość przyjemna. Organoleptycznie już nie aż tak. Było sporo słoneczka, które jednak nie zdołało podgrzać atmosfery jakoś znacząco. Trochę też wiało zimnym powietrzem. Ale przynajmniej było sucho. Ogólnie niezłe warunki do jazdy choć dla mnie raczej w tempie spacerowym.
Większość trasy na Mamucie więc dzień idzie na jego konto.
Kategoria GarminMontana, Hamulec, Inne, Kaseta, Korba, LinkaP, Łańcuch, Pancerz, PłynHamulcowy, PrzerzutkaT, Serwis, Suport
Z
-
DST
17.00km
-
Czas
00:46
-
VAVG
22.17km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś tylko zaopatrzeniowo. Najpierw do wsiowego Lewiatana po najkrótszej trasie. Potem do wsiowej piekarni. Trochę objazd naciągam przez Dąbie-Chrobakowe i potem od remizy do DINO. Finisz nowym asfaltem na odcinku od DINO do Strzyżowic na "913". To jeszcze nie ten finalny ale już się nim dobrze śmiga.
Pogoda taka, że zimno. Przynajmniej w stosunku do wczoraj. Zauważalnie też wieje. Mniej więcej z południowego zachodu. Chwilę rano było słońce. Potem chmury. Ogólnie jednak dało by się pojeździć... gdyby mi się tylko chciało.
Kategoria Inne
ZS
-
DST
22.00km
-
Czas
01:08
-
VAVG
19.41km/h
-
Sprzęt Bottecchia Senales Fat Bike
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na początek szybki kurs po zaopatrzenie do wsiowego Lewiatana.
Potem zwykłe zagięcie przez Dąbie do wsiowej piekarni.
Na koniec kurs do Będzina by oddać Mamuta w serwisie na przeszczep wielonarządowy.
Powrót zbiorkomem pod remizę i 1,5 km z buta do domu.
Pogoda ładnie się zmieniła od porannych mgieł i chłodów do popołudniowego, czystego nieba i nawet przyjemnej temperatury.
Kategoria Inne, Serwis
OZ
-
DST
25.00km
-
Czas
01:55
-
VAVG
13.04km/h
-
Sprzęt Bottecchia Senales Fat Bike
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś jazda kompletnie bez ciśnienia. Dzień urlopu, który postanowiłem wykorzystać na zadania różne.
Pierwsze i trzecie rowerowe. Na początek rundka po cmentarzach. Żeby tłoku uniknąć. Zebrałem się tak, żeby wystartować niedługo po wschodzie słońca. Trasa przez Wojkowice, Bobrowniki, Siemonię i Strzyżowice. W kilku miejscach lekkie wygięcia ze względu na roboty drogowe. Z tego też powodu tempo niespieszne. Wczorajsze deszcze uczyniły mnóstwo błocka na odcinkach ze zdartym asfaltem. Wybór był taki żeby jechać wolno i się nie uflejać, albo szybko. Wołałem wolno. Zresztą dzisiejszy objazd w bardzo mocno refleksyjnym nastroju i naginanie mi zupełnie było nie w głowie.
Potem, po godzinach dla seniorów, rundka zaopatrzeniowa do wsiowego Lewiatana. Na krawędzi zapowiadanego przez ICM opadu. Powrót w lekkim kropieniu.
Kategoria Inne
Z
-
DST
2.00km
-
Czas
00:09
-
VAVG
13.33km/h
-
Sprzęt Bottecchia Senales Fat Bike
-
Aktywność Jazda na rowerze
W kapiącym deszczu minimalny kurs do wsiowego Lewiatana po zaopatrzenie.
Jakbym nie musiał to bym z domu nosa nie wychylał. Taka to pogoda.
Kategoria Inne
ZOZ
-
DST
14.00km
-
Czas
00:37
-
VAVG
22.70km/h
-
Sprzęt Bottecchia Senales Fat Bike
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na początek krótki kurs do wsiowego Lewiatana. Potem zjazd z zaopatrzeniem do domu i jeszcze kółeczko przez Goląszę Dolną i Dąbie do wsiowej piekarni. Powrót z zagięciem od remizy do DINO i Lewiatana.
Przyjemna, letnia pogoda. Dużo słońca. Silny wiaterek z kierunku wschodniego i południowo-wschodniego. W sam raz na krótkie wdzianko.
Sporo "szoszonów" w okolicy.
Kategoria Inne
Z
-
DST
2.00km
-
Czas
00:07
-
VAVG
17.14km/h
-
Sprzęt Bottecchia Senales Fat Bike
-
Aktywność Jazda na rowerze
Jedynie minimalny kurs do wsiowego Lewiatana.
Pogoda nie zachęca do objazdów a potrzeby nie mam.
Mokre jezdnie, nie za ciepło, pochmurno, lekki ruch powietrza.
Kategoria Inne