Praca
Dystans całkowity: | 104796.00 km (w terenie 6127.00 km; 5.85%) |
Czas w ruchu: | 5440:16 |
Średnia prędkość: | 19.27 km/h |
Maksymalna prędkość: | 55.00 km/h |
Liczba aktywności: | 2639 |
Średnio na aktywność: | 39.73 km i 2h 03m |
Więcej statystyk |
DPD
-
DST
37.00km
-
Czas
01:51
-
VAVG
20.00km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Nieco się grzebałem i start o 6:16. Do tego jeszcze sobie zresetowałem ustawienia ekranu na GPS-ie z pośpiechu. W drodze część ustawień przywróciłem ale zabawa zabrała nieco z czasu przelotu.
Warunki nawet przyjemne. Słonecznie. Raczej bez podmuchów. Temperatura w okolicach +20.
Trasa zwykła przez Ksawerę i Mydlice. Sprawnie, bez ekscesów. Na mecie 2 min. po czasie.
Powrót w tempie niespecjalnie spiesznym w warunkach przyjemnych - słoneczko, wiaterek, ciepło, nieco chmurek.
Trasa przez Mortimer i Reden na Zieloną. Stamtąd przez Preczów i Sarnów do mojej wioski. Na finiszu zwykłe zagięcie od remizy.
Zupełnie bez ekscesów.
Kategoria Praca
DPDODZD
-
DST
42.00km
-
Czas
02:14
-
VAVG
18.81km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Przyzwoity rozruch i start o 6:09.
Przyjemnie. Słoneczko. Jeszcze nie ma upału. Raczej bez podmuchów.
Trasa zwykła przez Ksawerę i Mydlice w tempie spokojnym. Bez ekscesów.
Na mecie z zapasem 2 min.
Powrót bez większego gięcia przez Mortimer, Reden, Zieloną, Preczów i Sarnów. W domu zrzucam nieco balastu i robię zwykłe zagięcie na pocztę. Potem zamiana plecaka na sakwy i zwykłe kółko do wsiowego Lewiatana po zaopatrzenie.
Lampa, wiaterek.
Kategoria Praca
DPD
-
DST
35.00km
-
Czas
01:46
-
VAVG
19.81km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Słabo rozruch poszedł i start dopiero o 6:15.
Warunki poburzowo-letnie. Słońce, sporo wilgoci w powietrzu, lekki ruch powietrza. Optymista zeznał +22.
Trasa bez kombinowania przez Ksawerę i Mydlice.
Na mecie obsuwa na 3 min.
Na powrocie pochmurno. Miejscami niebo wygląda jakby zaraz miało zacząć lać.
Kręcę przez Mortimer i Reden w stronę Zielonej i dalej przez Preczów do Sarnowa. W Sarnowie zaczyna się kanonada i wkrótce potem zaczyna walić grubymi kroplami. Dociągnąłem do wiaty przystankowej za światłami i tam 10 min. czekania, aż się uspokoi. Potem bez naciągania chodnikami prosto do domu.
Kategoria Praca
DPD
-
DST
39.00km
-
Teren
1.00km
-
Czas
02:06
-
VAVG
18.57km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Start o 6:06.
Pochmurno ale w sposób niedeszczowy. Jest też przyjemny ruch powietrza.
Trasa zwykła przez Ksawerę i Mydlice. Niespecjalnie spiesznie.
Na mecie 2 min. zapasu.
Na powrocie cieplusio choć słoneczko nie daje zbyt ostro. Promienie rozproszone nieco przez niegroźne chmurki. Troszkę też zawiewa.
Tempo powrotne nienachalne. Trasa przez ścieżkę Blachnickiego, Plejadę, Pogoń, Czeladź i Wojkowice. Na finiszu jeszcze haczenie o paczkomat.
Kategoria Praca
DPD
-
DST
36.00km
-
Teren
1.00km
-
Czas
01:53
-
VAVG
19.12km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Sprawny rozruch i start o 6:05.
Warunki takie, że z każdą chwilą coraz cieplej.
Trasa dojazdowa spontanicznie zmieniona. Kręcę przez Sarnów, Preczów i Dąbrowę Górniczą (Zielona, Korzeniec, Reden).
Na mecie równo o 7:00. Dalej daje o sobie znać przeziębienie.
W ciągu dnia lampa nieco zelżała. Pojawiły się chmury. Rano ICM nawet burze zwiastował. Ostatecznie poszły bokiem. Pojawił się wiaterek. Nawet nieco niegroźnych kropelek towarzyszyło mi przez jakieś pierwsze 2-3 km. powrotu.
Trasa przez Mec, Stary Będzin, Zamkowe, las grodziecki i finisz ścieżką wzdłuż 913. Tempo niezobowiązujące.
Kategoria Praca
DPDZ
-
DST
38.00km
-
Czas
01:56
-
VAVG
19.66km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dobre się skończyło. Powrót do rutyny.
W miarę dobry rozruch i start o 6:05. Warunki całkiem przyjemne choć w moim stanie poprzeziębieniowym to kilka stopni na plusie więcej powitałbym z zadowoleniem. Generalnie zanosi się na to, że będzie wkrótce lampa.
Trasa zwykła przez Ksawerę i Mydlice. Zupełnie niespiesznie. Na mecie 2 min. zapasu.
Powrót w bardzo przyjemnym ciepełku. Tak ze +30 z hakiem. Dobrze się jechało. Tempo niezobowiązujące.
Trasa niewydumana przez Mortimer, Reden, Zieloną, Preczów i Sarnów. W domu zmiana plecaka na sakwy i kurs zaopatrzeniowy do wsiowej Stokrotki.
Kategoria Praca
DPD
-
DST
37.00km
-
Czas
01:58
-
VAVG
18.81km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Nawet niezły rozruch ale start taki sobie - 6:10.
Warunki rześkie. Nie sprawdzałem termometrów ale różnica do dnia wczorajszego znaczna. Mimo tego jadę w krótkim wdzianku. Jedynie dokładam rękawiczki. W słońcu było nawet ok, w cieniu już mniej. Jezdnie schnące. Lekki ruch powietrza z kierunku sprzyjającego.
Trasa zwykła przez Ksawerę i Mydlice. Sprawnie, bez ekscesów. Na mecie z rezerwą 3 min.
Na powrocie niby cieplej ale jednak jakoś tak nieprzyjemnie. Sporo słońca i w jego promieniach nawet znośnie. W cieniu słabo. Wiało mniej więcej z zachodu i nie był to ciepły wiaterek.
Przez Mortimer do parku Hallera i centrum D. G. Potem przez fabrykę w stronę przejazdu na Kononpnickiej. Stąd standard przez Zieloną, Preczów i Sarnów. W domu zrzut części balastu i jeszcze minimum do najbliższej piekarni po bułki.
Na finiszu sprawdziłem odczyt na termometrze. +20. W życiu bym nie powiedział, że tyle jest. Odczuwalnie, przy jeździe pod wiatr, max +15.
Kategoria Praca
DPD
-
DST
33.00km
-
Czas
01:46
-
VAVG
18.68km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Nienajgorszy rozruch i start o 6:10.
Przyjemnie. Nieco niegroźnych chmurek, sporo słońca. Termicznie w sam raz na krótkie wdzianko.
Trasa zwykła przez Ksawerę i Mydlice. Przelot spokojny. Na mecie minuta zapasu.
Powrót w kropli, w zestawie gumowym. Ale było nawet znośnie. Opad nie osiągnął poziomu ulewy. Trochę zacinał z zachodu.
Trasa bez gięcia przez Mec, Środulę, Stary Będzin, ścieżkę małobądzką i od targu po własnych śladach.
Niespiesznie. Bez ekscesów.
Kategoria Praca
Z
-
DST
15.00km
-
Czas
00:42
-
VAVG
21.43km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Lekko naciągnięte kółeczko do wsiowej piekarni (przez Dąbie-Chrobakowe).
Słonecznie, ciepło ale wiaterek taki sobie.
Sporo szoszonów i nie tylko po drodze.
Kategoria Praca
DPDZD
-
DST
40.00km
-
Czas
02:05
-
VAVG
19.20km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Start 6:08.
Warunki poburzowe. Jezdnie częściowo suche, częściowo schnące, miejscami woda w koleinach. Pochmurno. Bez zauważalnych podmuchów. Temperatura taka na krótkie wdzianko.
Trasa zwykła przez Ksawerę i Mydlice. Spokojnie, sprawnie, niespecjalnie spiesznie. Na mecie 5 min. zapasu.
Powrót zupełnie niespiesznym tempem pod chmurkami i w lekkim wiaterku momentami niezbyt przyjaznym. Termicznie tak sobie. Dało radę w krótkim wdzianku ale bez komfortu termicznego.
Trasa przez Mortimer, Reden, Łęknice, Preczów i Sarnów. W domu chwila przerwy na wytarmoszenie futra drapieżnikowi i potem zwykłe kółko do wsiowego Lewiatana.
Kategoria Praca