limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DNPD

Poniedziałek, 16 października 2023 | dodano: 16.10.2023

Zbieram się w miarę sprawnie i na kołach jestem o 5:56.
Rześko. Jeden termometr zeznał +8, drugi +9. Trochę wieje. Jezdnie suche.
Trasa zwykła przez Ksawerę i Mydlice. W centrum Zagórza mam na tyle dobry czas, że wyginam przez Dworską i Mec. Na mecie 6 min. zapasu.
Całkiem dobrze się jechało.

Na powrocie ani trochę cieplej. Dalej wieje. Sporo chmur. Czasem tylko przebija się słoneczko. Raz przelotnie pokapało.
Trasa bez większego gięcia. Przez Mortimer na Reden do rowerowego po nowe kapcie do Błękitnego. Potem przez Zieloną i mostek na Czarnej Przemszy do Preczowa i Sarnowa. Na wiosce wjazd do piekarni. Reszta trasy bez gięcia.
Generalnie dość pustawo w okolicy.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!