DNPD
-
DST
36.00km
-
Czas
01:54
-
VAVG
18.95km/h
-
Sprzęt Indiana Fat Bike
-
Aktywność Jazda na rowerze
Zbieram się na tyle sprawnie, że na kołach jestem o 5:58.
Zadziwiająco ciepło. Choć termometry pokazywały zaledwie +15, to odczuwalnie było bardzo przyjemnie. Na tyle, że decyduję się na lekkie buty i kurtę w plecaku. Poza tym trochę chmurek na niebie i wiatr.
Trasa jak wczoraj przez Ksawerę, Mydlice i Mec. Na mecie z zapasem 5 min. Bardzo przyjemnie się jechało.
Powrót w narastającej kropli ale nie do takiego etapu, żeby wdziewać przeciwdeszcze.
Kręcę standard przez Mortimer i Reden na Zieloną. Potem przez mostek na Czarnej Przemszy w stronę Preczowa. Przed granicami Preczowa decyduję się na wdzianie kurtki. Jest coraz mniej sympatycznie.
Reszta trasy przez Sarnów i wioskę bez gięcia i częściowo chodnikami. Termicznie nie było źle, ale kropla zniechęcała do objazdów.
Kategoria Praca