Sierpień, 2024
Dystans całkowity: | 441.00 km (w terenie 2.00 km; 0.45%) |
Czas w ruchu: | 22:51 |
Średnia prędkość: | 19.30 km/h |
Liczba aktywności: | 17 |
Średnio na aktywność: | 25.94 km i 1h 20m |
Więcej statystyk |
DPD
-
DST
38.00km
-
Czas
01:56
-
VAVG
19.66km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Przeciętny start - 6:03.
+17 na termometrze. Raczej pochmurno. Bez podmuchów. Odczuwalnie przyjemnie.
Trasa przez Łagiszę, Zieloną, Park Hallera, Aleję Róż, Mortimer, centrum Zagórza, Dworską i Mec. Dobrze się jechało, była rezerwa na zagięcie więc skorzystałem.
Na mecie z zapasem 3 min.
Na powrocie tuż po starcie pojawiły się grube krople ale kapały tak dość rzadko na początku. Potem nieco przyspieszyły. Zdążyłem się schować pod wiatą i przeczekać aż przejdą w deszczyk, który szybko zniknął. Potem jeszcze były kropelki ale drobne i nawet nie zbliżające się do poziomu deszczu.
Trasa jednak krótka przez Mydlice i Ksawerę. Na finiszu wjazd do najbliższej piekarni i powrót zagięciem przez Belną.
Niedługo potem niebo pociemniało i dało się słyszeć grzmoty na północy.
Kategoria Praca
DPD
-
DST
38.00km
-
Czas
01:46
-
VAVG
21.51km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Nieco rozlazły rozruch i na kołach jestem o 6:08.
Rześko. Termometr zeznał +13. Słonecznie. Bez podmuchów.
Trasa przez Łagiszę, Zieloną, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza. W miarę sprawnie.
Na mecie z zapasem 6 min.
Na powrocie przyjemne ciepełko, słoneczko i nieznaczny wiaterek.
Trasa powrotna przez Mortimer, Aleję Róż, ścieżkę przy Królowej Jadwigi aż do Gołonoga. Potem bieżnia P3 i przejazd na bieżnię P4. Finisz przez Preczów i Sarnów.
Całkiem dobrze mi się jechało na powrocie.
Kategoria Praca
DPD
-
DST
36.00km
-
Czas
01:58
-
VAVG
18.31km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dobry rozruch i start o 6:01.
Słonecznie. Nieco wiaterku. +15. Miejscami jeszcze ślady po nocnych opadach.
Trasa przez Łagiszę, Zieloną, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza. Mimo małego ruchu 2x sytuacje, gdzie dzięki czujności udało mi się uniknąć rozjechania.
Na mecie z zapasem 10 min. Całkiem przyjemny dojazd do pracy.
Na powrocie słonecznie ale w cieniu omalże chłodno. Powietrze w minimalnym ruchu.
Trasa przez Mortimer, Reden (od strony Starocmentarnej przejazd pod "94" i na Strzemieszyce niemożliwy dla samochodów, zdarta jezdnia. Czyżby rondo?), Zieloną, mostek na Czarnej Przemszy, Preczów i Sarnów. Na wiosce wjazd do piekarni i potem do Lewiatana.
Tempo niespieszne.
Kategoria Praca
DPD
-
DST
34.00km
-
Czas
01:42
-
VAVG
20.00km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Nieco mi się start obsunął. Ruszam o 6:09.
Pół godziny wcześniej przeleciał mały deszczyk więc jezdnie mokre. Poza tym pochmurno. Podmuchy, jeśli były, to korzystne. +17.
Trasa przez Łagiszę, Zieloną, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza. Na mecie z zapasem 4 min. Całkiem dobrze mi się dziś jechało.
W ciągu dnia padało ale już na powrocie podsuszone, słoneczko z lekkimi chmurkami i nieco cieplej niż rano. Ale też i wietrznie z kierunku przeciwnego.
Trasa przez Mydlice, Ksawerę, Namiarkowe, las grodziecki i finisz po swoich śladach do Dino, od którego wygięcie ku Lewiatanowi i do domu.
Niespiesznie, żeby się z wiatrem nie szarpać.
Kategoria Praca
Po chlebek
-
DST
11.00km
-
Czas
00:32
-
VAVG
20.62km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Zwykłe zagięcie do wsiowej piekarni po chlebek.
+26. Słoneczko przytłumione przez chmurki ale czasem udawało mu się przebić. Przyjemnie.
Niespecjalnie dużo rowerzystów po drodze.
Kategoria Inne
DPDZD
-
DST
36.00km
-
Czas
01:51
-
VAVG
19.46km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Lekko obsunięty start - 6:07.
Warunki omalże przyjemne. +17. Bez podmuchów. Słoneczko słabo przebijające przez chmury.
Trasa przez Łagiszę, Zieloną, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza. Na mecie z zapasem 5 min.
Na powrocie pochmurno ale przyjemnie. Trasa przez Mydlice i Ksawerę. Sprawnie ale bez pośpiechu.
W domu chwila przerwy na przepak i zwykłe zagięcie do wsiowego Dino i po paczkę na powrocie.
Kategoria Praca
DPDZD
-
DST
40.00km
-
Teren
1.00km
-
Czas
02:04
-
VAVG
19.35km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Start o 6:03.
Jest przyjemniej niż wczoraj. +18. Bez podmuchów. Przez chwilę słoneczko próbowało walczyć, ale ostatecznie niebo zaciągnęło się chmurami.
Trasa przez Łagiszę, Zieloną, Park Hallera, Mortimer i centrum Zagórza. Tu mam jeszcze 15 min. w rezerwie więc staczam się w stronę lasu zagórskiego i stąd podjeżdżam do mety. Na finiszu 3 min. rezerwy.
Całkiem dobrze się dziś jechało.
Na powrocie początkowo drobne kropelki i pochmurno ale finisz już po suchymi i przy słoneczku. Termometr zeznał +24.
Trasa przez Mortimer, Aleję Róż, Królowej Jadwigi, Konopnickiej, Zieloną, Preczów i Sarnów. Na wiosce wjazd do piekarni, a na finiszu podjazd pod paczkomat.
W domu chwila przerwy, przepak i zwykle zagięcie do wsiowego Lewiatana.
Kategoria Praca