limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DNPND

  • DST 36.00km
  • Czas 02:18
  • VAVG 15.65km/h
  • Sprzęt Indiana Fat Bike
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 20 grudnia 2023 | dodano: 20.12.2023

Start dopiero o 5:52. Trochę czasu zabrało namówienie drapieżnika do powrotu z nocnego obchodu.
Warunki takie, że słabe. +5. Zgodnie z prognozą kapie. Niezbyt mocno ale równo i bez przerw. Były też lekkie podmuchy ale nie próbowałem ustalić z jakiego kierunku. Chyba nieprzeszkadzające.
Trasa przez Stary Będzin, Środulę i Mec. Sprawnie, choć niezbyt szybko. Musiałem się pilnować z tempem żeby się nie zagotować w przeciwdeszczach.
Na mecie z zapasem 6 min.

Wypadało się do 14:00 i powrót już tylko po mokrych jezdniach i pod pochmurnym niebem. Trochę też pod przeciwny wiatr.
Trasa przez Mortimer i Reden na Zieloną. Dalej Preczów i Sarnów. Na wiosce wjazd do piekarni i potem grzecznie, prosto do domu.
Nawet sporo rowerzystów po drodze.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!