Kategoria: Erzac
-
Czas
02:40
-
Aktywność Chodzenie
No nie da się. Po prostu się nie da nic nie robić. Skoro jeżdżenie na razie jest nieco problematyczne to trzeba jakoś inaczej zużyć energię. Wymyśliło mi się, że najprościej będzie trochę pochodzić. Do pracy zbiorkomem. Potem jeszcze zbiorkomem z pracy do centrum Dąbrowy Górniczej i stamtąd z buta do domu. Trasa przez "dworzec kolejowy" na Zieloną. Stamtąd na czarny szlak rowerowy i nim do Łagiszy. Potem chodnikami do Sarnowa na światła na "86" i dalej prosto do domu. GoogleMaps twierdzą, że to jakieś 12,9km ale skoro trzymam się tego, że wpisuję pełne zaliczone km-y, to końcówka leci do śmieci. Tempo zbliżone do przewidywanego przez Google ale mogłoby być lepiej gdyby nie opad śniegu lekko zacinający pół drogi w gębę. W sumie szło się dobrze, nie było ani za zimno, ani za ciepło. Mankament tej aktywności jest taki, że zabiera pieruńsko dużo czasu i albo się z tym pogodzę albo skrócę dystans. Na razie wszystko wskazuje na to drugie, bo okazuje się, że nogi wprawione w rowerowaniu z chodzeniem mają niejaki opór. Ponieważ to nie to co lubię najbardziej więc aktywność trafia do nowej kategorii: erzac. Po drodze nawet trafił się pieszy króliczek ale to już było jak miałem jakieś 9km w nogach i jego tempo było deczko za mocne.
Kategoria Praca, Erzac