limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPS

Środa, 12 kwietnia 2023 | dodano: 12.04.2023

Przyzwoity rozruch i start o 6:05.
Pochmurno. Jezdnie schnące. +6. Raczej bez zauważalnych podmuchów.
Trasa przez Ksawerę i Mydlice bez skracania po terenie. Wczoraj poumywałem Błękitnego z zamysłem, że może uda mi się dziś gdzieś odstawić go do serwisu na przeszczep napędu.
Na mecie 2 min. po czasie.

Mój normalny serwis na chorobowym więc, zmuszony okolicznościami, toczę się do konkurencji z nadzieją, że wezmą Błękitnego na przegląd.
Tam przez ścieżki Blachnickiego, Kombajnistów, Narutowicza i 1-go Maja.
Ufff... Rowerek przyjęli. Powrót zbiorkomem. Z poziomu autobusów widać było ile rowerków się wytoczyło wraz z nastaniem lepszych warunków.
Popołudnie słoneczne, trochę wiaterku. We wdzianku porannym odrobinę ciepło.


Kategoria Praca, Serwis


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!