limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

Z

Sobota, 17 września 2022 | dodano: 17.09.2022

Runda zakupowa.
Najpierw wyciągnięty dojazd do wsiowego Lewiatana i zjazd z balastem do domu.
Potem zwykły dojazd do wsiowej piekarni i dosyć gięty i naciągany powrót.
Wietrznie, pochmurno, raczej chłodno. Wybrałem się we wdzianku na długo z kurtką na korpusie i nie było źle.


Kategoria Inne


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!