limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPD

Czwartek, 1 września 2022 | dodano: 01.09.2022

I znów start słaby - 6:18.
Rześko. Chyba będzie trzeba się przeprosić z długimi spodniami bo nogi zdecydowanie nie chcą pracować przy tych temperaturach. Poza tym wysoko trochę chmurek i sporo słoneczka. Powietrza niemal nieruchome.
Trasa zwykła przez Ksawerę i Mydlice. Na mecie 3 minuty w plecy.


Powrót krótki przez Mec, Środulę, Stary Będzin, ścieżkę przy Kościuszki i 11-go Listopada, Namiarkowe, las grodziecki i od świateł po swoich śladach.
Słonecznie ale niezbyt przyjemnie. W cieniu chłodno. Wiatr mniej więcej z zachodu. Definitywnie lato kona.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!