limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

ZO

  • DST 46.00km
  • Teren 15.00km
  • Czas 02:26
  • VAVG 18.90km/h
  • Sprzęt Merida Matts TFS 100D
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 27 sierpnia 2022 | dodano: 27.08.2022

Dziś jeżdżenie na raty.
Na początek zwykłe kółeczko do wsiowego Lewiatana po zaopatrzenie.
Potem zwykłe kółeczko do wsiowej piekarni z zagięciem standardowym od remizy.
Potem dłuższa przerwa, podczas której zjawia się u mnie Michał. Trochę grzebania przy Garminach i potem ruszam z Michałem odprowadzić go kawałek. Przy tej okazji zauważalnie naciągamy dojazd do Będzina.
Zakosami i sporo terenem wciągamy się pod wieżę widokową w Górze Siewierskiej. Chwila na podziwianie widoków i zjeżdżamy przez Brzękowice-Wał w stronę żółtego szlaku, którym kontynuujemy do Gródkowa. Tu zwrot w stronę Stachowego i dalej na czarny szlak na Zieloną. Przed parkiem zwrot na ścieżkę na wałach Czarnej Przemszy i nią kręcimy aż do Nerki w Będzinie.
Po pożegnaniu solo kręcę przez Namiarkowe i las grodziecki na ścieżkę przy "913". Zjeżdżam z niej szybko między magazyny Lidla i Panattoniego do lasu gródkowskiego. Od szkoły w Gródkowie odbijam w stronę żółtego szlaku i opuszczam go na skrzyżowaniu, gdzie robiliśmy zwrot na Stachowe. Wracam na ścieżkę przy "913" i już bez udziwnień prosto do domu.
Przyjemne dziś warunki do rowerowania. Ciepło. Lekki wiaterek. Sporo słońca i nieco niegroźnych chmurek. Sporo "szoszonów' mi pod oknem śmigało. A i rowerzystów pozostałych gatunków też niemało.


Kategoria Inne


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!