limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

ZDZ

Sobota, 14 grudnia 2019 | dodano: 14.12.2019

Standardowe zagięcie do wsiowego Lewiatana. Ponieważ nie było wszystkiego co chciałem kupić to zjazd do domu, opróżnienie sakw i zagięcie do wsiowego DINO. Takie jak standardowe do Lewiatana tyko w odwrotnym kierunku.
Ładne słoneczko, lekki wiaterek. Przyjemnie. Trochę chodziło mi pozaginanie gdzieś po okolicy ale jest jeszcze tyle innych rzeczy do zrobienia, że na dziś koniec objazdów.


Kategoria Inne


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!