limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPD

  • DST 35.00km
  • Czas 01:40
  • VAVG 21.00km/h
  • Sprzęt Kiedyś Giant
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 24 sierpnia 2016 | dodano: 24.08.2016

Grzebanie przedstartowe dziś szło tak sobie i znów nie udaje się ruszyć wcześniej. Tym razem zaczynam o F moon abeceda.png:Moon Letter A.svgMoon Letter B.svg. Jest nawet dość przyjemnie. Minimalny podmuch, temperatura w sam raz na występ "na krótko". Jedynie brakuje trochę słoneczka skrytego za dywanem chmur. Sucho. Kręcę raczej z uczuciem. Krótkie podjazdy na stojąco. Dzięki temu udaje się skrócić nieco czas przejazdu choć na mecie mam tylko 2 min. zapasu. Przejazd spokojny i przyjemny. Dziś mniej rowerzystów po drodze.

Po pracy bez gięcia kręcę niespiesznie przez Mec i Środulę do Będzina. Pod Media Expert robię mały stop zakupowy i potem dalej przez Łagiszę i Sarnów staczam się do domu. Miał być jeszcze po drodze sosnowiecki Decathlon ale przez sieć dało się sprawdzić, że to co mnie interesuje w tym sklepie akurat jest niedostępne. Może innym razem. Po południu ładny i ciepły dzień z lekkim wiaterkiem i niegroźnymi chmurkami. Przyjemnie. Jakieś ludowe przysłowie mówi, że jesień będzie taka, jak dzisiejszy dzień czyli zapowiada się super.


Kategoria Praca


komentarze
limit
| 07:53 środa, 24 sierpnia 2016 | linkuj :-) Powinienem był kodami wpisać ale mi się spieszyło.
amiga
| 07:30 środa, 24 sierpnia 2016 | linkuj Dałeś podpowiedź :) być może niechcący, ale linki grafik prowadzą do odpowiedzi ;) 6:12 chyba że chodzi o litery F:AB ;)

Dzisiaj za to było sporo cieplej. Leciusieńki wiatr z północy... aż chciało się jechać.

Faktycznie było mniej rowerzystów.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!