DPD
-
DST
35.00km
-
Czas
01:40
-
VAVG
21.00km/h
-
Sprzęt Kiedyś Giant
-
Aktywność Jazda na rowerze
Grzebanie przedstartowe dziś szło tak sobie i znów nie udaje się ruszyć wcześniej. Tym razem zaczynam o :. Jest nawet dość przyjemnie. Minimalny podmuch, temperatura w sam raz na występ "na krótko". Jedynie brakuje trochę słoneczka skrytego za dywanem chmur. Sucho. Kręcę raczej z uczuciem. Krótkie podjazdy na stojąco. Dzięki temu udaje się skrócić nieco czas przejazdu choć na mecie mam tylko 2 min. zapasu. Przejazd spokojny i przyjemny. Dziś mniej rowerzystów po drodze.
Po pracy bez gięcia kręcę niespiesznie przez Mec i Środulę do Będzina. Pod Media Expert robię mały stop zakupowy i potem dalej przez Łagiszę i Sarnów staczam się do domu. Miał być jeszcze po drodze sosnowiecki Decathlon ale przez sieć dało się sprawdzić, że to co mnie interesuje w tym sklepie akurat jest niedostępne. Może innym razem. Po południu ładny i ciepły dzień z lekkim wiaterkiem i niegroźnymi chmurkami. Przyjemnie. Jakieś ludowe przysłowie mówi, że jesień będzie taka, jak dzisiejszy dzień czyli zapowiada się super.
Kategoria Praca