Za mapami + biznesowa dokrętka do Katowic
-
DST
71.00km
-
Teren
5.00km
-
Czas
03:37
-
VAVG
19.63km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś plan miałem taki żeby przejechać się i w końcu zakupić nieco map laminowanych bo w planach jeszcze kilka wyjazdów, gdzie takowe mogą się przydać. Na pierwszy ogień idzie Empik w czeladzkim M1. Kręcę przez lasek grodziecki i Zamkowe by mieć niezbyt pod górkę i w miarę spokojnie po drodze. Kotwiczę przy M1 i idę zobaczyć co jest. Okazuje się, że całkiem sporo z tego co chciałem. Właściwie to brakuje mi tylko jednej mapy. Jadę więc przez Syberkę do centrum Będzina do księgarni. Tu też nie znajduję tej mapy co chciałem. W sumie to nie problem bo i tak miałem pojechać powrót przez Dąbrowę Górniczą a tam w C. H. Pogoria też jest Empik. Przedostaję się tam przez Koszelew. Mapa jakby na mnie czekała. Ostatnia sztuka na półce. Na szybko wciągam zimną Pepsi i spokojnie przez Zieloną kręcę w teren i dalej do Łagiszy. Stamtąd do Sarnowa i dalej standardową trasą do domu. Przyjemnie ciepło. Lekki wiaterek. Miałem też po drodze wrażenie, że może być burza ale wytrzymało do powrotu bez opadów.
Po wizycie u dentysty okazało się, że jak się sprężę to zdążę jeszcze dziś załatwić wizytę u protetyka. Wizyta jest w moim interesie więc się sprężam i kręcę do Katowic. Lecę najkrótszą drogą przez Przełajkę i Siemianowice Śląskie. Na miejsce udaje się dotrzeć na czas wykręcając nienajgorszy, jak na moje możliwości, czas. A wszystko to na świecącej rezerwie paliwa. Powrót już na spokojnie przez Bytków, Wojkowice i Rogoźnik. Jako, że druga część dzisiejszego kręcenia dystansowo jest większa, to cały dzień idzie na konto Błękitnego Rumaka pomimo tego, że zacząłem na Srebrnej Strzale, która z tego przebiegu ma 30km.
Kategoria Inne
komentarze
Pierwszy jest przy galerii katowickiej lub jak kto woli dworcu PKP... - Geograf i drugi Sklep Podróżnika na placu Wolności... są nieźle zaopatrzone. Zostawiłem już tam kilkaset zł :)