limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2023

Dystans całkowity:856.00 km (w terenie 81.00 km; 9.46%)
Czas w ruchu:44:27
Średnia prędkość:19.26 km/h
Liczba aktywności:25
Średnio na aktywność:34.24 km i 1h 46m
Więcej statystyk

DPD

Poniedziałek, 5 czerwca 2023 | dodano: 05.06.2023

Strat o 6:08.
Rześko. +13. Słonecznie. Raczej bez podmuchów. Wdzianko na długo w wersji z kurtką. Zmarzluch się zrobiłem.
Trasa zwykła przez Ksawerę i Mydlice. Na mecie z zapasem 6 min.

Na powrocie przyjemne lato. Słoneczko. Minimalne ruchy powietrza.
Planowałem, że będzie do domu zwykła trasa przez Mortimer, Reden, Zieloną, Preczów i Sarnów o raz wjazd do wsiowej piekarni ale przed mostem na Czarnej Przemszy, na granicy Dąbrowy Górniczej i Preczowa kładli akurat świeży asfalt. Może i by dało się po tym śmignąć rowerkiem, bo z przeciwka nadjechał rowerzysta, ale uznałem to za znak, że mogę dziś zagiąć powrót.
Kręcę więc bieżnią P4 do Kuźnicy Piaskowej i dalej przez Warężyn do Dąbia-Chrobakowego i Malinowić zajeżdżając od tej strony do wsiowej Piekarni. Finisz już bez zagięć, choć chwilę kusiło by odbić przy remizie.
Powrót raczej dynamiczny. Między Warężynem a Chrobakowym trafił się króliczek. Tzn. najpierw wyprzedził, ale potem mi trochę zamulał. Wrzuciłem "chomika" i swoim tempem zostawiłem go w tyle. Może nie był w dyspozycji, a może już miał swoje w nogach.


Kategoria Praca

PD

Niedziela, 4 czerwca 2023 | dodano: 04.06.2023

Powrót w środku nocy. Startuję o 3:11.
Znowu rześko. Księżyc ładnie ustawiony nad horyzontem.
Trasa obok dworca w Gołonogu w drodze na bieżnię P3, przejazd między Pogoriami i wykończenie przez Preczów i Sarnów.
Na finiszu strasznie łamało spanie.


Kategoria Praca

DP

  • DST 15.00km
  • Teren 2.00km
  • Czas 00:44
  • VAVG 20.45km/h
  • Sprzęt Merida Matts TFS 100D
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 3 czerwca 2023 | dodano: 04.06.2023

Start wcześniejszy niż zwykle. Na kołach jestem o 5:15.
Mocno rześko, słonecznie.
Trasa przez Sarnów, Preczów, wzdłuż torów przy Pogorii 1 w drodze do Gołonoga.
Puste drogi.


Kategoria Praca

DPDZD

Piątek, 2 czerwca 2023 | dodano: 02.06.2023

Przy piątku nieco bardziej rozlazły rozruch i na kołach jestem o 6:09.
Rześko, tak na lekkie wdzianko długie. Poza tym słonecznie. Nie rejestruję podmuchów.
Trasa zwykła przez Ksawerę i Mydlice. Sprawnie, umiarkowanie spiesznie.
Na mecie z zapasem 7 min. Fajnie, że w końcu mogę sobie spokojnie na chomiku popierniczać.

Na powrocie jadę w krótki wdzianku, co okazuje się takim sobie pomysłem. Wieje mniej więcej z północnego zachodu zdecydowanie nieciepłym powietrzem. Do tego są też chmurki. No słabo.
Trasa przez Mortimer, Reden i Zieloną. Tym razem zamiast ścieżki do Preczowa lecę od razu przez mostek na Czarnej Przemszy i wypadam przy remizie w Preczowie. Standard przez Sarnów, a na wiosce wjazd przez Park Żurawiniec do wsiowej piekarnie. Finisz prosto do domu.
Tu chwila przerwy żeby wypić coś ciepłego, wdziewam kurtkę i robię zwykle zagięcie zaopatrzeniowe do wsiowego Lewiatana.
No słaba się robi pogoda. Niby na plusie ale na dworze się nie chce siedzieć.


Kategoria Praca

DPD

Czwartek, 1 czerwca 2023 | dodano: 01.06.2023

Wytaczam się o 6:08.
Rześko, słonecznie, bez podmuchów. Termometr zeznał +12. Wdzianko lekkie na długo.
Trasa dziś częstym wariantem powrotnym. Przez Sarnów i Preczów na Zieloną. Potem przez Reden i Mortimer do centrum Zagórza i do mety.
Sprawnie. W miarę dynamicznie. Bez ekscesów. Na finiszu minuta zapasu.
Dojazdem osiągam 4k km w tym roku.

Na powrocie przyjemnie termicznie. Trochę wiaterku z północnego zachodu. Jeszcze ciepły. No i słonecznie.
Trasa minimalnie gięta. Kręcę przez lasek mydlicki w stronę Ksawery i dalej do Będzina. Tam przez Namiarkowe na ścieżkę do Grodźca. Od browaru objeżdżam bokiem Dorotkę w stronę ścieżki do Wojkowic. Potem już tylko prosta od Orlenu do domu.
Umiarkowanie spiesznie. Całkiem przyjemny powrót.


Kategoria Praca