Wrzesień, 2011
Dystans całkowity: | 2021.00 km (w terenie 207.00 km; 10.24%) |
Czas w ruchu: | 111:27 |
Średnia prędkość: | 18.13 km/h |
Liczba aktywności: | 26 |
Średnio na aktywność: | 77.73 km i 4h 17m |
Więcej statystyk |
Z domu do pracy i "nazad"
-
DST
33.00km
-
Czas
01:33
-
VAVG
21.29km/h
-
Sprzęt Kiedyś Giant
-
Aktywność Jazda na rowerze
Miałem nie dopisywać tego co do pracy jeżdżę, ale jednak zacznę.
Sam się dowiem ile to ja właściwie tych kilometrów do pracy wykręcam rocznie. A trochę tego pewnie jest.
Kategoria Praca
Dom->Praca->Dom
-
DST
34.00km
-
Czas
01:35
-
VAVG
21.47km/h
-
Sprzęt Kiedyś Giant
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po drodze mała odchyłka do serwisu po pedały i linkę do przerzutek.
Kategoria Praca
Jaroszowiec Olkuski i okolice
-
DST
124.00km
-
Teren
10.00km
-
Czas
06:30
-
VAVG
19.08km/h
-
Sprzęt Kiedyś Giant
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na zaproszenie Marcina dołączyłem do niego, jego taty i jego brata w wyjeździe do Jaroszowca Olkuskiego. Spotkaliśmy się w Sosnowcu niedaleko Expo Silesia. Od tego momentu prowadził Marcin więc nie interesowałem się specjalnie tym, gdzie jestem :-) Jechaliśmy w tamtą stronę poboczem trasy ponieważ była wyznaczona godzina (11:00), na którą cel musiał być osiągnięty. Wydawało się, że czasu mało a na finiszu okazało się, że w zapasie jest 30 min.
W Jaroszowcu Marcin i jego rodzina zajęli się swoimi sprawami a ja "poszalałem" nieco po okolicach. Ponieważ Rabsztyn był blisko postanowiłem sprawdzić co mnie ominęło z wycieczki, którą odbyła do tego miejsca grupa rowerowa z PTTK Sosnowiec.
Po krótkiej, acz zażartej walce, z piaszczystym czerwonym szlakiem dotarłem pod zamek. Wszamałem tam małe conieco, popstrykałem kilka fotek i wróciłem do Jaroszowca. Stamtąd już we czterech rozpoczęliśmy powrót w swoje strony.
Po drodze na chwilę odbiliśmy z Marcinem na punkt widokowy na Pustynię Błędowską. Piasku to na niej za wiele już nie widać.
Wspólnie dojechaliśmy do Dąbrowy Górniczej, niedaleko Pogorii I. Tam się rozstaliśmy. Ja pojechałem wzdłuż torów do Pogorii IV, dalej do Preczowa i potem prosto do siebie.
Pogoda była cały czas rewelacyjna. Współtowarzysze podróży nadawali niezłe, równe tempo. Jak dla mnie, wypad bardzo udany. Dystans wyszedł tak w sam raz. Pojeździć a się nie przemęczyć.
Ujawniła się awaria - pęknięty prawy pedał czyli jutro wizyta w serwisie i wymiana. Możliwe, że problem już był od kilku dni tylko tego nie zauważyłem. Jak się jeździ o co jakiś czas trzeba wymienić to lub owo niestety.
Kategoria Jednodniowe
Rodzinny "Rajd" rowerowy w Katowicach 2011.09.03
-
DST
60.00km
-
Czas
03:00
-
VAVG
20.00km/h
-
Sprzęt Kiedyś Giant
-
Aktywność Jazda na rowerze
Z Psar pojechałem do Sosnowca, gdzie miała być zbiórka chętnych pod dworcem PKP. Nie zjawił się nikt więc w końcu do Katowic, pod pomnik Powstańców Śląskich, pojechałem sam. Zarejestrowałem się, wziąłem kupon na "wyżerkę" i los na loterię. W międzyczasie dotarł Marcin (szef Koła Rowerowego przy PTTK w Sosnowcu) i okazało się, że jest tam też jego tato i dwaj bracia. Po 14:00 pojechaliśmy z grupą do celu. Jakiś camping. Nie dociekałem nazwy bo skoro nie musiałem tam trafić sam to mi ta informacja nie była potrzebna :-)
Przydziałowa kiełbaska z grilla + dodatki + woda mineralna. Losowanie nagród (tradycyjnie nic nie trafiłem) i powrót do Sosnowca w pięciu. Z Sosnowca Marcin odprowadził mnie do Preczowa. Stamtąd obaj wracalśmy do siebie.
Dystans taki sobie ale przynajmniej dzień przyjemnie spędzony. Na mecie rajdu było całkiem sporo ludzi na rowerkach. Miło było popatrzeć.
Ślad z GPS-a wrzucę innym razem.
Kategoria Jednodniowe
Masa Krytyczna - Gliwice 2011.09.02
-
DST
122.00km
-
Czas
07:00
-
VAVG
17.43km/h
-
Sprzęt Kiedyś Giant
-
Aktywność Jazda na rowerze
Moja "wersja wydarzeń" jeśli chodzi o wyprawę na Masę Krytyczną do Gliwic :-)
Niewiele odbiega od wersji Kolegi Jacka (accjacek) w części, którą przebyliśmy wspólnie. Różni się tylko nieco do punktu Katowice-Rynek i od punktu Czeladź.
Średnia nie jest rewelacyjna ale ostro zaniża ją sama Masa. Z Katowic do Gliwic i z Gliwic do Czeladzi pomykaliśmy całkiem żwawo. Tam tempo było sporo powyżej 20 km/h.
Link do śladu z GPS-a:
(http://maps.google.com/maps/ms?ie=UTF&msa=0&msid=208997867315307357939.0004ac104f21c840b2ba1)
Kategoria Jednodniowe
DPD
-
DST
32.00km
-
Czas
02:00
-
VAVG
16.00km/h
-
Sprzęt Kiedyś Giant
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzień minimalistyczny jeśli chodzi o rowerek.
Kategoria Praca