limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

Z domu do pracy i "nazad"

  • DST 33.00km
  • Czas 01:33
  • VAVG 21.29km/h
  • Sprzęt Kiedyś Giant
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 6 września 2011 | dodano: 06.09.2011

Miałem nie dopisywać tego co do pracy jeżdżę, ale jednak zacznę.
Sam się dowiem ile to ja właściwie tych kilometrów do pracy wykręcam rocznie. A trochę tego pewnie jest.


Kategoria Praca


komentarze
t0mas82
| 17:04 środa, 7 września 2011 | linkuj Dobrze, że zacząłeś wyjazdy do/z pracy dopisywać. Też jestem zdania, że lepiej wpisywać każdą aktywność rowerową. Fajnie potem sobie sięgnąć do tego i odświeżyć pamięć :) Jak będziesz łączył kilka wycieczek w jednym dniu w jeden wpis to masz od razu informację ile dni w roku byłeś na rowerze.

accjacek
| 18:51 wtorek, 6 września 2011 | linkuj tyle zębatek zjechanych a teraz trzeba tam jechać drugi raz :) to ty masz tego samego niemca w domu co i ja :)
limit
| 18:28 wtorek, 6 września 2011 | linkuj Fakt. Czasem dobrze wspomóc pamięć takimi zapiskami. Jak tak teraz sobie sięgnę pamięcią wstecz, to sam się sobie nie mogę nadziwić ile mi umknęło już z głowy. A już jak zdjęcia przeglądam czasem to gdyby nie to, że je sam zrobiłem, albo się na jakichś znalazłem to za nic bym się nie przyznał, że tam byłem, gdzie zdjęcie pokazuje.
Nie potrafię sobie teraz przypomnieć ile wyjeżdżałem kilometrów kiedyś. Tylko tak na oko mogę stwierdzić po wymienionych napędach, co wypada tak mniej więcej po dystansie 3-5 tys. km w moim przypadku. Na pewno wymieniałem w zeszłym roku na początku. W tym też jakoś na początku i niedawno po Cisnej. Może dzięki temu blogowi uda się jakoś w końcu oszacować rozmiar uzależnienia ;-) I bynajmniej nie pod kątem ewentualnego leczenia.
accjacek
| 18:18 wtorek, 6 września 2011 | linkuj Ja dopiero zaczynam tą przygode więc sprawia mi frajde gdy patrze na swoje statystyki rok do roku i widzę że jest lepiej a i jest jakaś to pamiątka z wyjazdów okupionych własnym wysiłkiem :)
limit
| 18:09 wtorek, 6 września 2011 | linkuj Do jeżdżenia to mnie dopingować nie trzeba :-D Prędzej do uzupełniania wpisów :-/
accjacek
| 18:05 wtorek, 6 września 2011 | linkuj W pewnym sensie ta strona zwiększa współzawodnictwo i dopinguje do jazdy :)
Taki słodki bonusik do wyjechanych kilometrów
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!