limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPOD

  • DST 50.00km
  • Teren 12.00km
  • Czas 02:35
  • VAVG 19.35km/h
  • Sprzęt Kiedyś Giant
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 6 sierpnia 2013 | dodano: 06.08.2013

+18 na starcie. Zero chmurek. Wyjeżdżam na krawędzi okna startowego w związku z czym do Będzina nieco naginania. Szybko załatwiam upgrade śniadania i udaje się utrzymać w normalnym czasie przelotu. Na miejscu niemal punktualnie. Trochę światła nie współpracowały.

Na forum Ghostów pojawił się już wpis odnośnie GastroCzwartku i dywagacje nad trasą. Nieśmiało zaproponowałem, że mogę zakręcić nieco trasę na odcinku molo przy Pogorii 3 a Chatą z Zalipia w Sarnowie. Powiedzieli tak, to po pracy pojechałem zrobić objazd czy przypadkiem gdzieś coś nie rozkopane albo nieprzejezdne. Na początek przez Dąbrowę Górniczą pod molo i potem już dalej według pomysłu. Detali nie opiszę bo w końcu ma być to niespodzianka na czwartek :-) Wyszło w każdym bądź razie 20 km. Styknie by nabrać apetytu.
Powrót już bez specjalnego gięcia.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!