DPOD
-
DST
50.00km
-
Teren
12.00km
-
Czas
02:35
-
VAVG
19.35km/h
-
Sprzęt Kiedyś Giant
-
Aktywność Jazda na rowerze
+18 na starcie. Zero chmurek. Wyjeżdżam na krawędzi okna startowego w związku z czym do Będzina nieco naginania. Szybko załatwiam upgrade śniadania i udaje się utrzymać w normalnym czasie przelotu. Na miejscu niemal punktualnie. Trochę światła nie współpracowały.
Na forum Ghostów pojawił się już wpis odnośnie GastroCzwartku i dywagacje nad trasą. Nieśmiało zaproponowałem, że mogę zakręcić nieco trasę na odcinku molo przy Pogorii 3 a Chatą z Zalipia w Sarnowie. Powiedzieli tak, to po pracy pojechałem zrobić objazd czy przypadkiem gdzieś coś nie rozkopane albo nieprzejezdne. Na początek przez Dąbrowę Górniczą pod molo i potem już dalej według pomysłu. Detali nie opiszę bo w końcu ma być to niespodzianka na czwartek :-) Wyszło w każdym bądź razie 20 km. Styknie by nabrać apetytu.
Powrót już bez specjalnego gięcia.
Kategoria Praca