limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

Zaopatrzeniowo

  • DST 45.00km
  • Teren 3.00km
  • Czas 02:13
  • VAVG 20.30km/h
  • Sprzęt Merida Matts TFS 100D
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 3 sierpnia 2013 | dodano: 03.08.2013

W drogę startuję przed 12:00. Na początek kolba.pl i gadżety wyjazdowe. Oczywiście nie najkrótszą drogą tylko przez Strzyżowice i Wojkowice. Potem do M1 w Czeladzi po nowy futerał na aparat. Zakosami na Zieloną sprawdzić, czy ktoś tam ze znajomych warty pod parasolami nie pełni ale pusto. Podjeżdżam na Pogorię 3 w tymże samym celu. Narodu ćma. Na plaży gęsto. W knajpie warty też brak. Pewnie dziś wszyscy walczą u MOniki na BikeOriencie. Wracam na Zieloną. Zimny Radlerek i zakosami przez Preczów, Dąbie-Chrobakowe, Malinowice do domu po sakwy i jeszcze kółeczko do wsiowego Lewiatana.
Przyjemne ciepło. Super się jeździło.


Kategoria Inne


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!