limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPOD

  • DST 38.00km
  • Czas 01:38
  • VAVG 23.27km/h
  • Sprzęt Kiedyś Giant
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 17 lipca 2013 | dodano: 17.07.2013

+13 na starcie. Do Będzina standardowo. Od Ronda Unii Europejskiej odbijam tym razem w lewo i przez Koszelew, centrum Dąbrowy Górniczej, obok Silesia Expo i Zagórze do pracy. GPS -1.

Po pracy na początek do Decathlonu. Czas zacząć zakupy przygotowawcze do wyjazdu na zlot w Wilkasach :-) Potem do serwisu rowerowego po dętki. Ostatnio nieco kapci było i zapasy mocno połatane. Niestety okazuje się, że nie tylko u mnie takie przygody i będę się musiał jeszcze raz pofatygować w piątek bo akurat takie, jakich mi potrzeba wyszły. Po drodze do serwisu spotykam Jagęrybę. Właściwie to ona mnie zauważa bo ja ją zacząłem dopiero odbierać jak zamachała :-) Normalnie to cywilów rozważam tylko pod kątem tego, czy mi wejdą w tor jazdy, czy nie, zupełnie ignorując detale osobnicze :-p Tak więc jak mnie widzisz to daj znak jak chcesz bym Cię rozpoznał :-) Bom ja do tego jeszcze deczko ślepawy ;-) Chwilkę rozmawiamy o Gastro-Czwartku czyli pomyśle ustawek cyklicznych autorstwa Domina. Jutro uderzamy ponownie na BIDĘ |-] Detale na forum GHOSTBIKERS.
Nie załatwiwszy nic w serwisie ruszam do domu przez Łagiszę i Sarnów. Ładnie równo się jechało choć dziś jakoś nie mam natchnienia do większego zaginania powrotu.
GPS na powrocie -2 :-/ Odp. z serwisu, że na razie nieczynny bo się reorganizują. Czyli pozostaje się trochę pomęczyć. Poupycham coś jeszcze pod te baterie, jakieś pianki albo gumki i zobaczymy czy to coś da.


Kategoria Praca


komentarze
limit
| 08:41 środa, 17 lipca 2013 | linkuj Na razie wysłałem zapytanie do serwisu ile by kosztowała diagnoza i ewentualna naprawa. Jak to będzie kwota do przyjęcia to im to wyślę. Z tym śrubokrętem to nie taka prosta sprawa :-) Na łączeniu obudowy jest guma, pod którą jest jakieś strasznie lepkie mazidło, które ma zabezpieczać przed wodą. Jest ono na czymś w rodzaju folii rozprowadzone i nie wiem, czy da się to zdjąć tak żeby nie uszkodzić tej folii. A śrubki nie widać ani jednej :-) Pewnie jakiś zmyślny zatrzask gdzieś jest zrobiony i trzeba wiedzieć gdzie tknąć żeby nie spie...
amiga
| 08:08 środa, 17 lipca 2013 | linkuj pozostaje śrubokręt w dłoń...
limit
| 07:15 środa, 17 lipca 2013 | linkuj Raz mi się wyłączył. Wsadziłem do niego zwykłe baterie alkaliczne zamiast akumulatorów i liczę wyłączenia. O dziwo, na całkiem prostej drodze bez wybojów mi się wyłączył a na wertepach, gdzie zwykle padał, działał. Nic już nie rozumiem.
amiga
| 07:09 środa, 17 lipca 2013 | linkuj GPS-1? Mógłbyś to rozwinąć?
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!