limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DP - Dla odmiany... - OD

  • DST 46.00km
  • Teren 3.00km
  • Czas 02:02
  • VAVG 22.62km/h
  • Sprzęt Kiedyś Giant
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 5 lipca 2013 | dodano: 05.07.2013

... do pracy od Będzina przez Dąbrowę Górniczą.
Na starcie +18. Czyli jest dobrze. Do kompletu wyjeżdżam całkiem o czasie i nie muszę naginać po drodze. Ale. Koła jakoś same tak się kręcą i na światłach przy Stadionie w Będzinie średnia 28km/h. Szybki wjazd do sklepu po upgrade śniadania do pracy i okazuje się, że mam jeszcze 30 min. na dojazd. Skoro tak, to trzeba ten czas pożytecznie wykorzystać i na Rondzie Unii Europejskiej (dumna nazwa całkiem małego rondka) zamiast w prawo, skręcam w lewo. A potem już samo się toczy. Przez centrum D. G., obok Silesia Expo i centrum Zagórza do pracy. Zupełnie fajnie się jechało.

Powrót przez rozkopany Kazimierz, Gołonóg, wzdłuż torów przy Pogorii 1 do Piekła i asfaltem przy Pogorii 4 do Preczowa. Dalej przez Sarnów do domu.
Generalnie tempo spacerowe. Jakoś nie miałem ochoty na naginanie. Jedynie krótki kawałek w Dąbrowie pociągnąłem się za szosą. Niestety nie jechała w moją stronę.
Wiaterek z zachodu ujawnił się na końcówce.


Kategoria Praca


komentarze
limit
| 08:11 piątek, 5 lipca 2013 | linkuj t0mas82: Na razie szuram do pracy Srebrną Strzałą a ona ma jeszcze całkiem niezły bieżnik :-) Ale na jutrzejszy wypad z Ghostami będę musiał na tył Błękitnego Rumaka założyć coś nowego bo jak wpadniemy w teren to może być śmiesznie.
t0mas82
| 08:04 piątek, 5 lipca 2013 | linkuj Dzisiaj też mi się lekko jechało, pogoda sprzyja i oby tak zostało na weekend. Dobrze, że kapciocha nie złapałeś w drodze skoro zdzierasz oponki, dopóki nie widać oplotu z wierzchniej strony :-) Ja chyba muszę te slick-i w końcu wymienić.... :)
Miłego i pozdrawiam!
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!