limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DP PTTK OND

  • DST 70.00km
  • Czas 03:56
  • VAVG 17.80km/h
  • Sprzęt Kiedyś Giant
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 21 czerwca 2013 | dodano: 21.06.2013

Na starcie +22. Ciekawe czy to już tegoroczny rekord czy jeszcze będzie więcej? :-)
Jechało się bardzo dobrze i czas, pomimo niewspółpracujących świateł, nienajgorszy.

Po pracy na początek do PTTK-u na zebranie klubowe Cyklozy. Potem wspólnie jedziemy przez Katowice do chorzowskiego parku, gdzie ma się odbyć "Świętojańska Noc Rowerowa". Przybywamy nieco przed startem i przy tej okazji spotykamy dawno niewidzanych znajomych. Zapisy do konkursów, losowań i rozmowy zajmują czas do 20:00. Potem wspólny przejazd przez park (około 6km) i losowanie gadżetów. Potem nasza grupa, powiększona o innych Sosnowiczan (ale nie tylko) jedzie pod knajpę niedaleko Żyrafy z zamiarem zasiednięcia i skonsumowania rozsądnych (albo i nie) ilości izotoników. Jednak wredne komary niweczą plan i decydujemy się wracać. Żegnam się ze wszystkimi i przez park jadę w stronę wieży telewizyjnej i dalej przez Siemianowice Śląskie w stronę Michałkowic. Po drodze wykopki i nieco muszę drogę wyciągnąć. Od Michałkowic już bez problemu przez Wojkowice i Strzyżowice do domu. Jazdę kończę około 23:00. Jeszcze całkiem przyjemnie ciepło o tej porze. Jedyny minus jazdy w ciemnościach to nasze kochane, polskie drogi. Dziurawe i krzywe w nocy dobrze się z tym kryją przysparzając czasem bardzo niemiłych i gwałtownych niespodzianek. Kilka razy nie przyuważyłem a to dziury, a to jakiegoś uskoku i nieźle mną telepnęło. Za dnia takie miejsca z pewnością dałoby się bezpiecznie ominąć. Dobrze, że miałem czołówkę bo bez niej to kto wie jakby się to nocne pomykanie skończyło ;-)


Kategoria Praca


komentarze
limit
| 12:23 piątek, 21 czerwca 2013 | linkuj 42 to już może być trochę uciążliwe ;-) Ale 35 jeszcze jest ok :-]
t0mas82
| 11:34 piątek, 21 czerwca 2013 | linkuj Rekord to już padł w naszej serwerowni przy niesprawnej klimatyzacji ;-)
Jak jechałem dziś z rańca to wg. termometru przy hucie było 42C - WTF. Prawie jak w Dolinie Śmierci, ale pewnie ktoś go do jakiejś blachy przyszpilił...
Pozdrawiam weekendowo i miłego!
limit
| 06:26 piątek, 21 czerwca 2013 | linkuj Nie mam nic przeciwko :-)
lukasz78
| 06:08 piątek, 21 czerwca 2013 | linkuj Podejrzewam, ze dobije do 25 :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!