limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPOD

  • DST 54.00km
  • Teren 4.00km
  • Czas 02:16
  • VAVG 23.82km/h
  • Sprzęt Kiedyś Giant
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 19 czerwca 2013 | dodano: 19.06.2013

+20 na starcie :-) To lubię. Znaczy się, że po południu będzie piękna lampa i okazja zrobić dłuższy powrót.
Tocząc się przez Będzin w pewnym miejscu widzę cywila ładującego się do samochodu. Jak już byłem blisko, to mnie powitał :-) Nie wykazałem się za bardzo refleksem bo jarzenie włączyło mi się dopiero jak go minąłem. noibasta w cywilu. Jak to brak kasku człowieka zmienia :-)
Poza tym zwykły dojazd do pracy.

Po pracy lampa jak wczoraj. Na początek do Decathlonu uzupełnić braki w garderobie rowerowej. Innymi słowy jedne gacie mi się wytarły na zadku jeszcze w drodze nad morze a dziś drugie zaczęły dawać oznaki, że idą w tym samym kierunku. Tak więc by nie zostać z gołą d..ą musiałem tamże się pofatygować. Potem przez Chemiczną do Czeladzi i dalej do Wojkowic. Tu robię sobie kawałek terenowy aż do Netto w Wojkowicach. Stamtąd obieram kierunek na Bobrowniki, Dobieszowice, Rogoźnik. Wzdłuż zbiornika stroną wschodnią (czyli asfaltem) jadę do Siemoni i dalej do Góry Siewierskiej. Za skrętem doganiam dwóch rowerzystów. Przez chwilę miałem ochotę podkręcić tempo i ich wyprzedzić ale uznałem, że nie będę się nad nimi znęcał ;-) Spokojnie sobie za nimi podkręciłem do samej Góry Siewierskiej a potem dalej zjechałem do Strzyżowic i dalej do domu.
Fajnie się kręciło. Chociaż mam wrażenie, że w Błękitnym Rumaku przełożenia są jednak bardziej elastyczne niż w Strzale. Przy kręceniu młynków pod górę nie mogłem sobie znaleźć jakoś wygodnego przełożenia. No i swoje robi jednak brak amorka na przodzie. Byle drobny wybój, grubsza łata na asfalcie i wszystko to trzeba na rękach wybrać.


Kategoria Praca


komentarze
noibasta
| 21:10 środa, 19 czerwca 2013 | linkuj Limit> różne niekorzystne okoliczności, dużo by gadać ;) kiedyś i na to coś poradzę :)
limit
| 11:59 środa, 19 czerwca 2013 | linkuj No koniecznie :-] A w ogóle to czemu nie rowerkiem do pracy? Toć pogoda taka, że aż się o to prosi.
noibasta
| 11:46 środa, 19 czerwca 2013 | linkuj następnym razem wyjdę w kasku ;) pozdro! :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!