DPOD
-
DST
51.00km
-
Czas
02:19
-
VAVG
22.01km/h
-
Sprzęt Kiedyś Giant
-
Aktywność Jazda na rowerze
+19 na starcie. Wyjątkowo przyjemnie się dziś kręciło. Bezchmurne niebo. Aż szkoda, że to droga do pracy a nie na jakieś byczenie nad wodą :-)
Wpisy z trasy wzdłuż Wisły i powrotnej uzupełnione o zdjęcia i mapki.
W pracy pomieszczenie klimatyzowane więc poza relacjami z drugiej ręki zero świadomości jak jest na dworze. Wychodzę i miłe zdziwienie. Tak ze 30 na plusie a w słońcu to może i lepiej. To lubię. Robię sobie z tej okazji nieco dłuższy powrót do domu. Przez Dąbrowę Górniczą, Pogorię 3 od strony Łęknic, Piekło i objazd asfaltem Pogorii 4 do Wojkowic Kościelnych. Stamtąd do Preczowa, Twardowic, Dąbia, Malinowic i do domu. W sumie prędkości nie jakieś super ale sporą część drogi tak między 24 a 28 km/h udawało się trzymać bez większego wysiłku, podniesionego jakoś zauważalnie oddechu i mroczków przed oczami ;-)
Od Twardowic zaczęły mi się formować od północy chmury jak na burzę ale do domu udało się dotrzeć na sucho.
Kategoria Praca
komentarze
Pozdrowionka!